Tłuszcze do smarowania: Między ceną a aspiracją
Historia masła
Masło jest wytwarzane już blisko od 3,5 tysiaca lat p.n.e. Pierwszymi, którzy je wytwarzali, były koczownicze ludy z euroazjatyckich równin. Wiadomo że plemiona te ubijały masło w specjalnie do tego przeznaczonych maselnicach. Kolejna wzmianka dotycząca masła powstała 2000 lat później, kiedy to egipski korsarz z czasów XVIII Dynastii zapisał w swoich pamiętnikach, iż podczas jednej z biesiad z wodzem Beduinów zamieszkujących północno-wschodni Synaj poczęstowano go różnego rodzaju serami i produktem przypominającym dzisiejsze masło. Niejaki Solon (638–559 p.n.e.) odwołuje się do „dziwnego tłuszczu” otrzymywanego w wyniku wytrząsania mleka, a Herodot (484–424 p.n.e.) opisuje sposób otrzymywania przez Scytów masła z mleka kobylego. O wyrobie masła z mleka krowiego pisał także Hipokrates (460–377 p n.e.), a sposób otrzymywania masła opisany jest również w Starym Testamencie w Księdze Przysłów. Z badań archeologów wynika, że metodę otrzymywania masła z mleka znali także Celtowie, Wikingowie i Normanowie, Hindusi, Izraelici, Arabowie, Egipcjanie i Persowie.
Co ciekawe masło było prawie nieznane w rejonie śródziemnomorskim. Zarówno starożytni Grecy jak i Rzymianie prawie w ogóle go nie używali, stosując do swoich potraw i kulinarnych specjałów głównie płynną, złocistą oliwę z oliwek. I taka sytuacja pozostawała w zasadzie aż do XV wieku. Smak masła próbowano przez wiele lat zaszczepić również we Francji, która dzisiaj nie wyobraża sobie swojej kuchni bez odrobiny masła. W przeszłości jednak proces adaptowania masła do kulinariów francuskich przebiegał powoli.
Za ciekawostkę z tamtych czasów dzisiaj można uznać fakt, iż z masłem miał problem nawet sam Kościół katolicki, który nie potrafił zakwalifikować tego produktu do kategorii „tłustych czy chudych potraw”. Na wszelki wypadek, by ustrzec ludzi przed „nieświadomym grzechem”, w okresie postu zabroniono wiernym jedzenia masła w tym okresie i rekomendowano by zastępować je oliwą. Z czasem jednak masło i tak przypadło ludziom do gustu. Sztywne rozporządzenie nie wszystkim się podobało i jak w takich przypadkach często bywa obchodzono zakaz – kupując sobie u papieży okresowe dyspensy. Znanymi osobami korzystającymi z tego przywileju byli m.in.: król Francji Karol V i Anna Bretońska. Dyspensy „kupowały” też cale kraje tj. – Francja, Niemcy, Węgry i Czechy. Z czasem ostre zakazy złagodniały i to nie tylko z przyczyn religijnych lub kulinarnych, ale i czysto ekonomicznych. Okazywało się bowiem, że w okresach ścisłego postu wydawano ogromne sumy na import niepopularnej oliwy, podczas gdy przymusowy przestój w produkcji masła przynosił każdemu z producentów ogromne straty finansowe.
Tak czy owak tradycyjny wyrób masła do XVIII w. odbywał się głównie metodą domową, kiedy to produkowano masło ze śmietany otrzymywanej z tzw. „odstoju”. Masło ubijano w specjalnych maselnicach (inaczej zwanymi maśniczkami, maślniczkami lub kierzniami). W Polsce maselnice w gospodarstwach wiejskich stosowano jeszcze w XX w.
W zasadzie można przyjąć, że do połowy XIX w. masło wyrabiano głównie w gospodarstwach rolnych, gdyż praktycznie nie potrafiono produkować go na większą skalę w warunkach przemysłowych. Uznaje się, iż pierwszy zakład produkujący masło na skalę przemysłową uruchomiono w Manchesterze w 1871 roku. Niezaprzeczalnym momentem przełomowym w produkcji masła było wynalezienie i wprowadzenie wirówek, w których wykorzystano siłę odśrodkową do oddzielenia śmietanki. Pierwszą taką nowoczesną maselnicę skonstruował niejaki Lefeldt w 1877 r. Dalszy rozwój przemysłowej produkcji masła wiązał się z wprowadzaniem przez dr. G. De Lavala w 1879 r do zakładów produkujących masło wirówki odtłuszczającej.