Handel międzynarodowy: Holandia – sieci stare jak świat

Joanna Górska
Forum Mleczarskie Handel 6/2011 (49)

Dyskonty, czyli... oszczędny jak Holender

Sklepy dyskontowe to najszybciej rozwijający się segment rynku detalicznego w Holandii. Mimo iż Holendrzy należą do zasobniejszych mieszkańców Europy, to jednak sieci starają się zaproponować coraz to atrakcyjniejsze ceny, aby przyciągać klientów do półek.

Największą siecią dyskontową w Holandii jest niemiecka Aldi należąca do Aldi Nord. Początki tej firmy sięgają 1946 roku, w którym bracia Karl i Theo Albrecht wspólnie przejęli sklep spożywczy po swoich rodzicach. Nazwa pochodzi od skrótu nazwiska Albrecht i Discount. Firma działa w także w Holandii. Aldi znane są z oferowania produktów po bardzo niskich cenach. Ideą Aldi jest takie dopasowanie asortymentu, aby klienci mogli kupić najważniejsze produkty relatywnie blisko domu, zawsze świeże i dobrej jakości. Najważniejszym elementem we wszystkich krajach jest jednak cena. Najnowszym hasłem sieci jest „Jakość ponad wszystko – ceny non-stop nisko”. Aldi współpracuje wyłącznie z dostawcami o silnej pozycji rynkowej i w dużych hurtowych ilościach, co powoduje, iż może osiągnąć dużo bardziej korzystne warunki finansowe. Zasadą Aldi jest ograniczanie kosztów i oszczędna polityka wewnętrzna. Sklepy cechuje duża oszczędność formy i starannie dobrany asortyment. Firma szczyci się racjonalną logistyką.

Kolejną siecią dyskontową w Holandii jest Lidl należące do spółki holdingowej Schwarz Gruppe. Początki działalności Lidl sięgają lat 30., kiedy to w Szwabii zostało założone przedsiębiorstwo Lebensmittel-Sortimentsgroßhandlung, w której jego właściciel prowadził hurtownie owoców i warzyw. Nazwa Lidl pochodzi od nazwiska partnera Schwarza, Ludwiga Lidla, od którego kupił prawa do nazwy za 1000 marek, ponieważ pochodząca od jego nazwiska nazwa – Schwarz Markt – czarny rynek mogłaby nieść negatywne skojarzenia. Pierwszy typowy dyskont powstał w 1973 roku i był kopią konceptu Aldi. W latach 70. sieć Lidl otworzyła pierwsze sklepy w okolicach Ludwigshafen; lata 80. charakteryzowały się ekspansją głównie na terenie Niemiec. Na początku lat 90. rozpoczęto intensywną ekspansję międzynarodową. Lidl posiada sklepy w niemal wszystkich krajach Europy. W Holandii jest właścicielem 340 sklepów. Jej głównym konkurentem jest Aldi. Nadrzędną wartością  sieci Lidl jest kontrolowanie kosztów eksploatacyjnych oraz budowanie jak najefektywniejszej jakościowo-cenowej palety produktowej. W klasycznym sklepie Lidl znajduje się około 1800 produktów wystawionych w displayach producenta. Sklepy Lidl są relatywnie małe (do około 1600 m2) co powoduje, że Lidl może zaoszędzić na takich elementach jak oświetlenie, ogrzewanie, opłaty za utrzymanie czy układ sklepu. Lidl utrzymuje koszty stałe na niskim poziomie, także poprzez bardzo oszczędne dobieranie pracowników.

Lidl jest częścią grupy Schwarz, 4 co do wielkości detalisty na świecie, ze sprzedażą na poziomie 82,4 mld USD (2011). Obecnie zajmuje miejsce w pierwszej dziesiątce największych sklepów spożywczych w Europie.

Nazwa sieci dyskontowej Dirk van den Broek pochodzi od nazwiska jej założyciela – holenderskiego biznesmena i właściciela firmy Samenwerkende Dirk van den Broek Bedrijven. Firma uważana jest za jedną z największych rodzinnych firm w Holandii. Założona w 1942 roku obecnie generuje przychody na poziomie 1,8 mld euro. Dirk van den Broek urodził się w Amsterdamie w 1924 roku. Do założenia firmy zainspirowała go matka, która prowadziła własną przetwórnię mleka. Spółki obejmują sklepy spożywcze, biura podróży, apteki, sklepy monopolowe. Dirk van den Broek posiada około 400 sklepów. Oferuje produkty spożywcze pod formatami Dirk, Bas i Digros. Dirk van den Broek zwraca uwagę głównie na ceny produktów, dzięki czemu jego sklepy wpisują się w formułę sklepów dyskontowych. W specjalnie opracowanej polityce zarządzania firmy dużą wagę przykłada się do założeń logistycznych, zakupowych, przejęć, projektów rozwojowych oraz tworzenia specjalnych usług dodatkowych dla klientów.

Wyszukany luksus, czyli domy towarowe

Największą marką domów towarowych jest De Bijenkorf należąca do Lion Capital LLP, który stanowi sieć ekskluzywnych domów handlowych w Holandii. Jego flagową placówką jest sklep na placu Dam w Amsterdamie. Firma De Bijenkorf została założona przez Simona Philipa Goudsmit w roku 1870 początkowo w niewielkim sklepiku przy ulicy Nieuwendijk, jednej z najstarszych ulic Amsterdamu. Dzisiaj firma oferuje wiele prestiżowych marek odzieży, akcesoriów, kosmetyków, żywności oraz produktów do domu. De Bijenkorf ma 12 sklepów w kraju. Najstarsze i największe oddziały znajdują się w Amsterdamie, Hadze i Rotterdamie i zajmują powierzchnię od 15000 a 20000 m2. Mniejsze sklepy mieszczą się na powierzchni 7500–10 000 m² i zlokalizowane są w Amstelveen, Arnhem, Eindhoven, Enschede, Utrechcie i Maastricht. Oddziały w Bredzie, Den Bosch i Groningen mają powierzchnię do 3000 m2.

Optymistyczne prognozy dla najsilniejszych

Według danych firmy Euromonitor rynek detaliczny w Holandii już w 2010 r. wykazywał pierwsze sygnały ożywienia gospodarczego zanotowano tu bowiem wzrost na poziomie 1,8%. W 2011 roku prognozy wskazują na kontynuowanie tego trendu i wzrost rzędu 1,9%. Kluczowymi elementami sprzyjającymi pozytywnym nastrojom są m.in. ponowny wzrost eksportu, od którego gospodarka holenderska jest mocno uzależniona, spadające bezrobocie oraz pozytywne wrodzone Holenderom otwarte podejście do biznesu.

O wzroście optymizmu wśród klientów mówią dane z rynku produktów niespożywczych, na którym nastąpił znaczący wzrost zakupowy. W placówkach handlowych obserwowany jest w dalszym ciągu trend do stosowania aktywnych promocji przyciągających klientów i nakręcających sprzedaż. Silna wojna cenowa pomiędzy dużymi gigantami sieci detalicznych w Holandii powoduje jednak kurczenie się rynku tradycyjnego i mniejszych prywatnych sklepów, które zmuszane są do zamknięcia lub wejścia na drogę systemu franchisingowego. Duże sieci handlowe coraz bardziej zainteresowane są rozwijaniem sprzedaży swoich usług poprzez sieć internetową. Wraz z ociepleniem gospodarki spodziewany jest wzrost liczby nowych placówek handlowych typu hipermarkety lub tzw. conveniece store będących wygodną alternatywą dla szybkich zakupów.

Strona 5 z 5