Skierniewice (OSM): Poszerzamy kategorię mozzarelli

Janusz Górski
Forum Mleczarskie Handel 5/2025 (131)
Michał Dąbrowski
© skierniewice (osm)

osm skierniewice logo

 

 

 

 

 

Rozmowa z Michałem Dąbrowskim,

prezesem zarządu mleczarni Skierniewice (OSM)


Janusz Górski: Panie Prezesie, objął Pan stanowisko w warunkach makro, które można określić jako „uspokojenie po wielkiej burzy”. Sytuacja w mleczarstwie w ostatnim roku uległa wyraźnej poprawie, a wiele firm osiągnęło lepsze wyniki finansowe. Jakie ślady pozostawiła po sobie tamta burza, tj. kryzys lat 2023–24, w mleczarni Skierniewice (OSM)?

Michał Dąbrowski: Stanowisko prezesa zarządu Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Skierniewicach objąłem 1 kwietnia 2025 r. i na wstępie chciałbym serdecznie podziękować za ciężką, codzienną pracę i wysiłek włożony w rozwój Spółdzielni naszym hodowcom i producentom mleka oraz wykwalifikowanym pracownikom – za trud włożony w przetwórstwo od surowca do produktów wysokiej jakości. 

Gdy się spogląda na dane z poprzednich lat, widoczny jest dynamiczny wzrost produkcji w naszej Spółdzielni. Mimo kryzysowych momentów na rynku mleka co roku w OSM Skierniewice przeprowadzano znaczące inwestycje w park maszynowy oraz instalacje związane z energią, takie jak fotowoltaika i kotłownia gazowa. Dzięki temu optymistycznie patrzymy w przyszłość – widzimy obiecujące dane dotyczące rozwoju kategorii sera mozzarella, stabilną sytuację masła na rynku detalicznym, a wahania na rynku proszków udaje nam się przezwyciężyć. 

O ile kategoria serów ma charakter rosnący, o tyle kategoria proszków zeszła do bardzo niskich poziomów cenowych. Czy produkcja mleka w proszku miała wpływ na kondycję mleczarni w Skierniewicach?

Produkcja proszków w OSM Skierniewicach w dużej mierze opierała się na usłudze suszenia. Tylko nadwyżki wolnych mocy przerobowych przeznaczano na produkcję własnych proszków. Przynosiło to korzyść w postaci stabilizacji planowania produkcji, jednak znacząco ograniczało możliwość zarobkowania w tych chwilach, w których proszki osiągały wysokie ceny. Obecnie skupiamy się na produkcji mleka pełnego w proszku, mleka odtłuszczonego w proszku oraz serwatki słodkiej w proszku do własnej sprzedaży. Serwatkę w proszku w dużej części wytwarzamy z własnej serwatki pochodzącej z produkcji mozzarelli. Wzrost jej produkcji korzystnie wpływa także na funkcjonowanie proszkowni, ponieważ coraz większy udział w produkcji serwatki słodkiej w proszku ma własna serwatka. Jednak mleko w proszku produkowane jest w całości z mleka przerzutowego. Na tę chwilę ceny mleka w proszku nie są wysokie, ale liczymy na poprawę sytuacji. 

ser mozzarella
© skierniewice (osm)

Jakie cele stawia Pan sobie na stanowisku prezesa w świetle wielu wyzwań rynkowych? Które z tych wyzwań są dla mleczarni Skierniewice (OSM) najtrudniejsze?

Skupiamy się na rozwoju produkcji i na sprzedaży sera mozzarella. Widzimy bardzo duże zapotrzebowanie rynku na tę kategorię serów. Oferujemy mozzarellę blok do pizzy, wariant w zalewie oraz mozzarellę wędzoną. W obu tych kategoriach zapotrzebowanie jest bardzo duże. Gwarantujemy bardzo wysoką jakość naszych produktów przy zachowaniu tradycyjnej receptury. Jesteśmy doceniani przez naszych klientów na rynku detalicznym oraz HoReCa. Jeśli przyjrzeć się danym, to w pierwszych 7 miesiącach tego roku wyprodukowaliśmy o 35% sera mozzarella więcej niż w roku ubiegłym, a jeśli porównać lipiec 2025 do lipca 2024 r., mamy blisko 40% wzrostu. Mimo to widzimy dalszą potrzebę zwiększenia produkcji, zwłaszcza że wzrost zapotrzebowania rynku detalicznego rośnie równo ze wzrostem zapotrzebowania na rynku HoReCa. 

Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom, oferujemy sery w różnych formach i gramaturach takich jak: ser mozzarella do pizzy w formie bloku i batonu (o różnej średnicy i gramaturze), mozzarella wędzona i ser mozzarella w zalewie dla detalu w opakowaniach 100 g i 125 g. Dla małej HoReCa proponujemy produkty w opakowaniach 400 g, dla dużej HoReCa – opakowaniach 3,5 kg. A nie powiedzieliśmy tutaj jeszcze ostatniego słowa. Chcemy poszerzyć ofertę o kuwetę 400 g jako opakowanie rodzinne i opakowanie typu doypack. Dodatkowo skierujemy na rynek wiele nowości, które są oczekiwane przez konsumentów, jak ser mozzarella light czy mozzarella proteinowa oraz wiele innych. Jeszcze dużo pracy przed nami, ale mam nadzieję, że w najbliższym czasie produkty z OSM Skierniewice będą się częściej pojawiały na sklepowych półkach w różnych kategoriach. 

ser mozzarella
© skierniewice (osm)

Obecnie ważnym produktem dla nas jest także masło. W ostatnich latach jego produkcja została znacząco ograniczona, jednak widzimy miejsce dla nas także w tej kategorii. Dodatkowym atutem naszego masła jest oznakowanie „Jakość Tradycja”, bo stanowi ono dodatkową informację dla klienta, że warto wybrać nasz wyrób. Dla nas to oznakowanie jest sygnałem, że warto produkować i promować nasze masło zwłaszcza na rynku regionalnym, gdzie funkcjonuje patriotyzm lokalny. Rozwijamy także nasze produkty proszkowe. W ofercie mamy serwatkę słodką w proszku, mleko pełne w proszku oraz mleko odtłuszczone w proszku. W tej kategorii produkcję dostosowujemy do potrzeb rynku, korzystnych kontraktów i ogólnej sytuacji na rynku surowca i proszków. 

Jak ocenia Pan bieżącą sytuację w skupie surowca? W 2022 r. mleczarnia przerabiała z własnej bazy surowcowej 17,5 mln litrów, a w roku ubiegłym – 20,5 mln litrów. Jakie są prognozy na ten rok? 

Obecnie mamy stabilną sytuację surowcową. Dynamikę skupu mleka utrzymujemy obecnie na poziomie 106%. To dobry poziom. Oferowane przez nas ceny dla naszych dostawców też są na poziomie średniej krajowej. Patriotyzm lokalny naszych rolników i hodowców oraz duże zaangażowanie w funkcjonowanie zakładu zapewniają nam stabilne dostawy mleka. Myślimy także nad zwiększeniem bazy surowcowej, co jest związane z dalszymi planami zwiększania produkcji serów. Wszystko, co dostajemy od naszych dostawców, kierujemy właśnie na produkcję sera mozzarella, a mimo tego już zaczyna nam tego surowca brakować do realizacji produkcji na obecnym poziomie. Dlatego dokupujemy serwatkę i mleko przerzutowe w ilości około 8 mln litrów miesięcznie. Większość surowca przerzutowego trafia na proszkownię. 

Ile w całkowitej strukturze Państwa produkcji zajmuje mozzarella, a ile produkty proszkowe? 

Jeżeli chodzi o wielkość produkcji, to większy udział mają produkty proszkowe, jest to około 900 ton miesięcznie w stosunku do około 250 ton miesięcznie produkcji sera. Jednak w analizie wartości sprzedaży obie te kategorie mają podobny udział, na poziomie 50%, co wynika ze zdecydowanie większej wartości mozzarelli w stosunku do odtłuszczonego mleka w proszku czy serwatki słodkiej w proszku. 

Chcielibyśmy zrobić ser mozzarella w opakowaniu rodzinnym w kuwecie detalicznej typu „otwórz-zamknij” i
wadze 500 g. 

Pomówmy o modernizacjach i inwestycjach. W ubiegłym roku mleczarnia wydała na inwestycje około 758 tys. zł. Jakie kwoty będą Państwo chcieli zainwestować w tym roku? 

W OSM Skierniewice co roku prowadzone są inwestycje w park maszynowy i modernizacje związane z zapleczem energetycznym. Projekty realizowane w ostatnich latach to nowa instalacja wyparna na dziale proszkowni, nowa kotłownia gazowa składająca się z dwóch kotłów gazowych o mocy 2,5 MW każdy, nowa linia pakująca dla sera mozzarella w zalewie oraz instalacja fotowoltaiczna. I ten trend inwestycyjny będziemy utrzymywać także w tym roku. Jesteśmy właśnie w trakcie montażu kolejnej instalacji fotowoltaicznej o mocy 150 KWp o wartości 400 tys. zł oraz finalizujemy ustalanie warunków dostawy linii do pakowania mozzarelli w opakowanie typu doypack; wartość takiej linii to 1,5 mln zł. 

W przypadku instalacji fotowoltaicznej otrzymaliśmy wsparcie z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska. Jeżeli chodzi o inwestycje dotyczące linii pakującej, najprawdopodobniej zostanie ona zrealizowana z własnych środków. 

Jakie szanse i jakie zagrożenia dla zakładu drzemią dziś w otoczeniu rynkowym?

mozzarella skierniewiceNaszą szansą na pewno jest wzrost zainteresowania serem mozzarella, w tym – jego wersją w zalewie. Dzięki technologii, wyjątkowej recepturze i jakości oferowanego przez nas sera widzimy miejsce dla nas na tym rynku. Kategoria rośnie szybko, a wraz z nią ilość oferowanych produktów. My także musimy reagować szybko i wpisać się w ten trend. Na rynku krajowym mamy wielu producentów mozzarelli na pizzę, jednak w przypadku produktu w zalewie dużą część stanowią wyroby z importu. I tu dzięki jakości oferowanych przez nas produktów chcielibyśmy zostać największym polskim dostawcą sera mozzarella w zalewie. Dzięki jakości surowca dostarczanego do nas przez naszych dostawców i zaangażowaniu doświadczonych pracowników wierzę, że nasz plan jest możliwy do zrealizowania. Oczywiście na każdym etapie pojawiają się zagrożenia, takie jak wzrost kosztów funkcjonowania oraz niepewna sytuacja geopolityczna, która wpływa na wahania kursów walut, co jest istotnie w przypadku sprzedaży zagranicznej. Mimo to z optymizmem patrzymy w przyszłość. 

Dziękuję za rozmowę
Janusz Górski

Zobacz także