Produkty niskolaktozowe: Na bakier z laktozą

Janusz Górski
Forum Mleczarskie Biznes 2/2010 (08)

Co z Polską?

W Polsce mleczne produkty niskolaktozowe to absolutny margines rynku. Biorąc pod uwagę liczną rzeszę potencjalnych konsumentów i niewielkie rozmiary sprzedaży generowanej przez zaledwie cztery produkty można postawić pytanie z czego wynika ten rozdźwięk. Z pewnością problemem jest brak promocji oraz edukacji konsumentów. Klienci po prostu nie znają tych produktów i nie widzą ich na półkach w swoim sklepie. W takiej sytuacji trudno myśleć o powodzeniu sprzedaży.

Wspomnianymi produktami, które tworzą rynek nabiału niskolaktozowego w Polsce są: mleko Minila z mleczarni Gostyń (SM) oraz Garwolin (OSM), mleko Łagodne wytwarzane w zakładzie Maćkowy (Grupa Polmlek) oraz mleko Mamo rosnę! z obniżoną zawartością laktozy oferowane przez firmę Candia Polska. Mleko Minila zostało przy tym przebadane w Klinice Gastroenterologii Dziecięcej i Chorób Metabolicznych Akademii Medycznej w Poznaniu na przełomie 2005/2006 pod kątem jego tolerancji u osób dorosłych cierpiących na nietolerancję laktozy. Do badań zakwalifikowano wówczas 30 osób w wieku 7-35 lat spełniających kryteria (wywiad, objawy kliniczne wraz z patologicznym wynikiem wodorowego testu oddechowego). Wyniki badań okazały się nadzwyczaj dobre: prawidłowe wyniki tolerancji laktozy w wodorowym teście oddechowym, jak i brak wystąpienia (lub nasilenia) któregokolwiek z badanych objawów klinicznych. Zdaniem lekarzy wyniki te potwierdzają jednoznacznie, że „mleko Minila o obniżonej zawartości laktozy może być podawane pacjentom z klinicznymi objawami nietolerancji laktozy. Postępowanie żywieniowe z zastosowaniem mleka niskolaktozowego Minila w znacznym stopniu może wyeliminować te objawy i zlikwidować istniejące dotychczas ograniczenia w zakresie spożywania produktów mlecznych w grupie osób z nietolerancją laktozy”.

Jako że laik mógłby uznać laktozę za wyjątkowo niepożądany składnik mleka warto przypomnieć opinie specjalistów. Dr hab. Hanna Czeczot z Akademii Medyczej w Warszawie, I Wydział Lekarski, Katedra i Zakład Biochemii oraz prof. dr hab. Grażyna Cichosz z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie, Katedry Mleczarstwa i Zarządzania Jakością przypominają, że w napojach fermentowanych (np. kefir, jogurt) laktoza występuje w ilościach o połowę mniejszych, nie ma jej natomiast w serach żółtych i twarogach. Część laktozy trafia również do jelita grubego, gdzie pobudzając perystaltykę i rozwój bakterii mlekowych zapobiega procesom gnilnym. Laktoza wspomaga działanie flory bakteryjnej w jelitach, dzięki czemu lepiej przyswajany jest wapń.

Z kolei prof. dr hab. med. Barbara Iwańczak z Akademii Medycznej we Wrocławiu, Kierownik II Katedry i Kliniki Pediatrii, Gastroenterologii i Żywienia oraz dr medycyny Tomasz Hutyra podają: „Laktoza wywiera korzystny wpływ na regulację motoryki przewodu pokarmowego, a przez stymulację rozwoju i kolonizacji bakterii acidofilnych z rodzaju Bifidobacterium i Lactobacillus – na procesy regeneracyjne jelita. Ta dobroczynna mikroflora jelitowa wspomaga równocześnie naturalną odporność organizmu ludzkiego, a dzięki procesom fermentacyjnym zmniejszającym pH w świetle jelita ułatwia wchłanianie wapnia, magnezu i cynku z przewodu pokarmowego – pierwiastków niezbędnych do prawidłowych przemian metabolicznych”.

Jak zwracają uwagę Barbara Iwańczak oraz Tomasz Hutyra nietolerancja tego cukru jest powszechnym problemem u dzieci, a jej objawy mogą powodować znaczny dyskomfort oraz pogarszać jakość życia. Zdaniem obu lekarzy leczenie jest stosunkowo proste i polega na częściowym lub całkowitym wyeliminowaniu laktozy z diety albo na suplementacji laktazy. Problemem jest jednak dalsze zbilansowanie diety, aby ustrój człowieka nie ucierpiał na nowej diecie (źródło: Pol. Merk. Lek., 2009, XXVI, 152, 110). Wyjściem jest spożywanie produktów mlecznych nie zawierających laktozy.

Konkurencja nie śpi

Ważnym konkurentem dla produktów nabiałowych niskolaktozowych są produkty sojowe. Ich popularność wynika z faktu, że napoje sojowe zbliżone w swej postaci do mleka i napojów mlecznych zalecane są osobom nie tylko cierpiącym na nietolerancję laktozy, ale i uczulonym na białko mleka krowiego. Jako że produkty sojowe są bogatym źródłem NNKT, które mają zdolność obniżania poziomu „złego” cholesterolu, nabywają je także osoby mające wysoki jego poziom we krwi. Czwartą bardzo istotną zaletą tych wyrobów jest występowanie w nich fitosteroli, które mają zbliżone działanie do kobiecych hormonów estrogenów. To dlatego w Europie kobiety doświadczające menopauzy sięgają po te wyroby coraz częściej.

W Polsce produkty mlecznopodobne na bazie soi to niewielki fragment rynku, ale w krajach Zachodniej Europy, zwłaszcza w Niemczech są one bardzo cenione przez klientów. Co istotne, tam znajdują się one na półce z produktami mleczarskimi i według analiz firmy Nielsen dynamika ich sprzedaży utrzymuje się na wysokim poziomie około 20% rocznie.

Strona 3 z 3