Sery z przerostem pleśni: W górę wbrew wszystkiemu

Janusz Górski
Forum Mleczarskie Handel 2/2009 (33)

Wolumen w górę przy braku optymizmu

Gdyby mierzyć poziom sprzedaży wydźwiękiem opinii producentów i importerów serów pleśniowych, to okazałoby się, że rynek serów z przerostem pleśni zmniejsza się. Tymczasem jest wręcz przeciwnie. Jak wskazują doniesienia firmy Nielsen, która jest najlepszym probierzem sytuacji rynkowej, wieści dla producentów serów z przerostem pleśni wciąż pozostają optymistyczne. Z roku na rok sprzedaż rośnie.

Na rynku panuje konsternacja; z jednej strony producenci bombardowani są alarmistycznymi doniesieniami mediów odnośnie do sytuacji gospodarczej na świecie, natomiast z doniesień agencji badawczych dowiadują się o jego wzroście. Z kolei pojawiające się co jakiś czas promocje cenowe (-25%; -50%) znacząco wpływają na wolumen sprzedaży serów pleśniowych wytwarzanych przez poszczególnych uczestników rynku. Całej sytuacji i rosnącemu rynkowi przyglądają się liderzy segmentu serów pleśniowych białych. Mimo utyskiwania na niewielkie rozmiary rynku od kilku lat eksperymentują w tym segmencie, ale jak dotąd nie dokonali znaczących przetasowań na rynku, a osiągane wyniki sprzedażowe nie są dla nich zadowalające. Produkty jakie oferują „stoją” pomiędzy klasycznymi serami niebieskimi a białymi i być może to jest odpowiedzią na pytanie: dlaczego.

Średnia cena sera z porostem niebieskiej pleśni w sklepie detalicznym wynosi w przybliżeniu 37,30 zł/kg.

Liderem rynku serów niebieskich w 2008 roku była firma  Lazur (SM), której udział Forum Mleczarskie Handel ocenia na 34,5%. Silna pozycja tej niewielkiej spółdzielni jest wynikiem wieloletniej specjalizacji oraz powiększania się grupy konsumentów, dzięki rozciąganiu marki Lazur na kolejne asortymenty: Lazur Turkusowy, Lazur Srebrzysty, Lazur Złocisty, Lazur Perłowy, Lazur Skalmierzycki. W zestawieniu z danymi przedstawianymi na łamach naszego magazynu w ubiegłych latach widać jednak, że udział spółdzielni Lazur (SM) w rynku stopniowo maleje, choć utrzymuje się wyraźna dodatnia dynamika wolumenu sprzedaży tej firmy. Oznacza to jednocześnie, że Lazur (SM) pozostaje poza zasięgiem swoich konkurentów.

W tym miejscu warto przyjrzeć się takim gatunkom serów niebieskich pleśniowych jak Fourme d’Ambert i Bleu d’Auvergne. Oba sprowadzane są przez kilku importerów. One też stają się znaczącymi w swoim segmencie. Udział Fourme d’Ambert można szacować na poziomie 4,5%, a Bleu d’Auvergne na poziomie 4,4%.

Silnym graczem pozostaje importer Temar (PPH), którego udział (ilościowo) można szacować na poziomie 14%. Udział firmy Bongrain Polska oceniamy na 4%, firmy Arla Foods na poziomie 4,1%, zaś firmy Eurial Polska na 1,6%.

Coraz poważniejszą rolę na polskim rynku odgrywają sery gorgonzola i roquefort. Bardzo wysoka cena jednostkowa powoduje, że są to towary dla najbardziej zamożnych. Niemniej ich łączna sprzedaż w Polsce oscyluje wokół 10% wolumenu sprzedaży serów niebieskich. Produkty takie ma w swojej ofercie m.in. firma Lactalis Polska.

Trudna do ustalenia pozostaje pozycja rynkowa firm: Hochland Polska, Candia Polska, EuroSer, North Coast.

Strona 2 z 5