Handel na świecie: Trendy w handlu detalicznym na świecie
Kluczową rolę w łańcuchu dystrybucji żywności w Moskwie i Sankt Petersburgu odgrywają supermarkety. Poza otwartą w 2004 roku przez Rewe, siecią marketów Billa na rynku dominują przedsiębiorstwa rosyjskie. Prawie wszystkie ich placówki zlokalizowane są w tych dwóch miastach. Ekspansja na inne miasta dopiero się rozpoczyna, zwykle na bazie franczyzy. Wyraźnym liderem w segmencie supermarketów jest X5 – ze sklepami w Moskwie, Sankt Petersburgu i na Uralu.
Z uwagi na charakterystyczne dla Rosji problemy biurokratyczne i logistyczne swój rozwój w segmencie supermarketów musiały ograniczyć sieci: Auchan (ze sklepami Atak) i niemieckie Rewe. Niskie przychody ludności poza dużymi aglomeracjami, warunki geograficzne, duże odległości między miastami oraz wspomniane ograniczenia administracyjne i infrastrukturalne powodują, że wciąż kluczową rolę w dystrybucji żywności w odniesieniu do całego kraju pełnią małe sklepy lokalne i osiedlowe oraz targowiska. Z całej masy drobnych niezależnych sklepów wybija się szybko rozrastająca się sieć Magnit. Zlokalizowana w Krasnodarze (lecz działająca na terenie całego kraju) sieć sklepów o powierzchni ok. 250 m2 skierowana jest do klientów o mniej zasobnym portfelu i dzięki temu ma duże szanse na odniesienie sukcesu na specyficznym rosyjskim rynku.
Strategie działania
W krajach rozwiniętych sieci handlowe osiągnęły wysoki poziom rozwoju już kilkanaście lat temu. Obecnie najwięcej dzieje się w państwach rozwijających się. Podstawowe kierunki rozwoju to koncentracja, która dokonuje się poprzez zakup placówek lub przejęcia firm wycofujących się z rynku lub zmieniających portfolio sklepów oraz fuzje z innymi sieciami. Przejmowanie sieci działających na lokalnym rynku i majacych ugruntowaną pozycję to droga, jaką wybierają duże koncerny, takie jak Carrefour, czy Tesco. Równie popularna droga to franczyza, która sprawdziła się na całym świecie.
Dziesięć lat temu firmy chcąc otworzyć sklep wielkopowierzchniowy w naszym kraju poszukiwały miejsca, które otoczone jest odpowiednio dużymi skupiskami ludności. Dla sieci Carrefour były to przede wszystkim miasta z ponad 300 tys. mieszkańców. Na podstawie liczby ludności zamieszkującej dany teren szacowano liczbę potencjalnych klientów. Sprawdzano dane demograficzne – stopę bezrobocia, stan wyposażenia gospodarstw domowych, liczbę zarejestrowanych samochodów oraz istniejących firm. W drugiej kolejności szacowano, jakiego rzędu sumy w skali miesiąca i roku zostawią w sklepie kupujący. Znając przybliżony obrót analitycy określają strukturę kosztów, marży i wielu innych wskaźników finansowych. W trzecim etapie planowania analizuje się okoliczną infrastrukturę: sieć dróg, to czy zapewni dogodny dojazd, czy może będzie ona wymagała przebudowy; trasy jazdy transportu miejskiego; możliwość budowy parkingu i jego wielkość, ewentualną lokalizację stacji benzynowej, która przyciągałaby klientów, a także oczywiście konkurencję ze strony już istniejących obiektów handlowych. Obecnie ograniczeniem opłacalności inwestycji jest zwykle próg 100 tys. mieszkańców. W mniejszych miastach zalicza się do tego także miejscowości znajdujące się w okolicy, z których można dotrzeć do sklepu w czasie krótszym niż godzina.
Po pierwszej fali inwestycji dużych koncernów w największych aglomeracjach Polski, Rosji, Chin, Turcji czy Indii nadeszła druga, która dociera do mniejszych miast. Sprzyja temu wzrost siły nabywczej ludności, a co za tym idzie zmiana stylu życia. Zarówno Rosjanie jak i Chińczycy, wzorem krajów zachodnich odkrywają centra handlowe i spędzają w nich wolny czas. Podobnie jak to by∏o kilkanaście lat temu w Europie Zachodniej, kilka lat temu w Polsce i innych krajach byłego bloku wschodniego tak obecnie na wschodzie, po rozkwicie hipermarketów i nasyceniu nimi rynku w dużych miastach, powstają supermarkety, których budowa jest tańsza i łatwiej uzyskać zgodę na lokalizację. Charakterystyczna jest też tendencja do rozwijania sieci dyskontów, które znajdują klientów wśród ludności małych miast. W Europie Zachodniej pierwszym dyskontem był niemiecki Aldi, który działa na rynku od kilkudziesięciu lat. Dyskonty rozwijają się intensywnie w Europie Środkowej i Wschodniej. Niektóre firmy, takie jak Schwarz, wprowadzają na rynki krajów rozwijających się jednocześnie hipermarkety dyskontowe (Kaufland) i sklepy dyskontowe (Lidl). Sklepy, takie jak Aldi, Lidl, Kaufland czy Biedronka (Jeronimo Martins), stawiają na strategię cenową. Zdobywają mało zamożnych klientów i w związku z tym maja duży potencjał rozwoju w gospodarkach wschodzących, gdzie wielu klientów przed jakością stawia cenę.