1. Aktualności
  2. Polska
Polska

Szeroko zakrojone procesy inwestycyjne w Polmleku

Źródło: Forum Mleczarskie
Autor: Janusz Górski
© grupa polmlek

– Nasze działania jasno pokazują, że remedium na spadki są inwestycje w rozwój technologii. Dlatego nie zwalniamy tempa w inwestycjach – powiedział Forum Mleczarskiemu Adam Grabowski, Prezes Lacpolu w Grupie Polmlek. – W Polmleku Grudziądz gotowi jesteśmy do produkcji mozzarelli na skalę, jakiej w tej części Europy nikt jeszcze nie testował. Linie są w pełni zautomatyzowane, a pakowaniem zajmują się najnowocześniejsze roboty. Tą inwestycją niemal podwoiliśmy możliwości produkcyjne, które dotychczas osiągaliśmy w całej Grupie.

– Oddaliśmy do użytku praktycznie całkowicie nową masłownię. Nowe linie powstały też w Fortunie, nasz zakład produkujący soki i napoje poszerza gamę wyrobów i zwiększa wydajność, konkurując na światowych rynkach i półkach dużych sieci. Piotrków Kujawski i Wolsztyn to zakłady, w których, jak już wspomniałem, rozpoczęliśmy zakrojone na szeroką skalę procesy inwestycyjne, o których – mamy nadzieję – będzie niedługo głośno. Zmiany i rozbudowę przechodzi zakład w Raciążu. Automatyzujemy produkcję w mniejszych spółkach: w Gościnie, w Makowie Mazowieckim, w zakładzie w Końskich, Warlubiu – wymieniał Adam Grabowski, Prezes Lacpolu w Grupie Polmlek. – Polmlek jest też liderem energetycznej transformacji zakładów. W Grupie znaczna cześć to całkowicie zielona energia pozyskiwana z przyzakładowych biogazowni, są też wysokosprawne kogeneratory, panele fotowoltaiczne, itp. 

– Mimo kryzysu i spadków cen wiemy już, że najpewniej mimo obaw związanych z wojną w Ukrainie i trudnościami gospodarki niemieckiej, będziemy mieli co przerabiać i co eksportować. Optymistyczne są dla Polski dane za 2023 rok dotyczące produkcji mleka. Spośród największych producentów mleka w Unii tylko Polska zanotowała wzrost dostaw. To pokazuje, że potrafimy rosnąć, nawet gdy inne kraje jak Niemcy, zmniejszają produkcję. Tendencja jest optymistyczna, przy obecnym tempie produkcji mleka możemy prześcignąć Holandię i niebawem zająć po Niemczech i Francji 3. pozycję w UE. To napawa optymizmem, zwłaszcza, że liczymy, że popyt na rynkach międzynarodowych także powinien ruszyć po znacznym wyhamowaniu w roku ubiegłym – ten hamulec zaciągali w Europie głównie Niemcy. Najbardziej odczuwalnym na świecie był natomiast spadek popytu w Chinach, które są największym na świecie konsumentem i importerem produktów mleczarskich. Widać było, że gospodarka chińska nie przebudziła się jeszcze z pandemicznych spadków – podsumował Szymon Borucki Menadżer ds. Rozwoju Rynków Zagranicznych w Grupie Polmlek.

© grupa polmlek

Ostatnie wiadomości o firmie

Warte przeczytania