1. Aktualności
  2. Polska
Polska

Rząd musi podjąć działania dla utrzymania produkcji żywności

Źródło: Forum Mleczarskie
Autor: Janusz Górski
© forum mleczarskie
© forum mleczarskie

Podczas Jubileuszowego X Kongresu Eksporterów Przemysłu Rolno-Spożywczego podczas panelu dyskusyjnego, Czesław Cieślak, Prezes Zarządu mleczarni Koło (OSM) zwrócił uwagę na następujący fakt: – Ostatni rok, który przyniósł znaczący wzrost eksportu może nas zmylić. Bardzo wysokie ceny, zwłaszcza czynników energetycznych, przełożyły się na ceny żywności. Mamy zatem w eksporcie głównie wzrost wartości i znacznie mniejszy wzrost masy – podkreślił Czesław Cieślak. – Przed Polską jest wielka szansa i należy zadać sobie pytanie, czy naprawdę nam wszystkim zależy na wzroście eksportu. Oczywiście wszyscy powinni powiedzieć „Tak”. Ale jak to się ma do unijnego Zielonego Ładu, gdzie zakłada się zmniejszenie produkcji żywności o 15% w ciągu kilku lat?

– Jak utrzymać produkcję na dotychczasowym poziomie, skoro mamy zmniejszać nawożenie i ograniczać środki ochrony roślin? Zmniejszenie nawożenia przy istniejącym, znacznym niedoborze wody, może spowodować, że Polska nie będzie mogła zwiększać eksportu żywności jak to było dotychczas. Polityka rolna musi być zatem rzeczywiście wspólna. Ani myślę że ulegniemy temu, żeby Polska produkowała mniej żywności, dlatego rząd musi podjąć działania, które pozwolą na niezmniejszanie, ale utrzymanie, a nawet zwiększanie produkcji żywności. Bez rozwoju rolnictwa widzę małą szansę na rozwój naszej gospodarki.

Do zarysowanego problemu odniósł się Lech Kołakowski, Wiceminister, Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi: – Przy intensyfikacji produkcji roślinnej, w konsekwencji zwierzęcej, jak również całego rynku owocowo warzywnego, jesteśmy w stanie wyżywić 80, a nawet 100 mln ludzi. Czyli w Polsce drzemią wielkie rezerwy – podkreślił Lech Kołakowski. – Przy sprzyjającym rozwoju rynku i eksportu jesteśmy w stanie osiągnąć 100 mld euro w eksporcie polskiej żywności. Czy to będzie za 2 lata czy za 10 lat – trudno powiedzieć, ale jesteśmy w stanie to zrobić. Ustawodawstwo unijne, w szczególności dwa rozporządzenia Parlamentu Europejskiego, jedno związane z zielonym ładem, a drugie środowiskowe, stanowią bardzo poważne zagrożenie dla produkcji żywności. Rozporządzenie określa np. w każdym państwie członkowskim ograniczenie stosowania pestycydów o 50%. Czym to skutkuje? Proszę sobie wyobrazić: w Holandii zużycie pestycydów na hektar wynosi 11 kg, a w Polsce 2,2 kg. To prawo nie działa równo wobec poszczególnych państw członkowskich. To rozporządzenie mogłoby być skuteczne, jeżeli obejmowałoby państwa Unii Europejskiej do linii Odry i Nysy Łużyckiej, gdyż tam jest pestycydów za dużo. W Holandii zwierząt na hektar jest też za dużo. Ale powinna być określona średnia unijna w pestycydach poniżej której nie należy schodzić. W Polsce ta ilość pestycydów jest optymalna, a może za niska.

– Zagrożeń jest jeszcze więcej wynikających z innych dokumentów, ale wyrażam taką nadzieję że państwa, dla których rolnictwo jest kluczową częścią gospodarki, zajmą jednolite stanowisko przeciwko tym projektom Parlamentu Europejskiego. To jest polska racja stanu – powiedział Wiceminister Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

– Mleko jest naszą koronną żywnością, a jego przetwory są poszukiwane. Wyrażam taką nadzieję że inne państwa członkowskie wesprą Polskę i wraz z Komisją Europejską realnie spojrzą na zagrożenia, gdyż Europa ze światowego eksportera żywności może stać się jej importerem – powiedział Lech Kołakowski, Wiceminister, Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

Ostatnie wiadomości o firmie

Warte przeczytania