Tłuszcze funkcjonalne: Funkcjonalność w wydaniu tłuszczowym

Urszula Chojnacka
Forum Mleczarskie Handel 5/2015 (72)

Rynek wart miliardy

W Europie rozwój żywności funkcjonalnej rozpoczął się kilkanaście temu, a do krajów, które mają najwyższą produkcję i najwyższą wartość sprzedaży, należą Francja, Holandia, Niemcy oraz Wielka Brytania. Jednak korzenie żywności funkcjonalnej wywodzą się z Japonii – tam właśnie pod koniec lat 80. pojawił się ten trend i tam też powstała oryginalna definicja tego rodzaju żywności, zgodnie z którą jeśli produkt ma być zaliczany do tej grupy, to musi to zostać stwierdzone w oparciu o dokumentację, wiedzę i dowody współzależności między składnikami produktu a zdrowiem.

Liczby mówią same za siebie – dane Global Industry Analysts wskazują na to, że światowy rynek żywności funkcjonalnej osiągnie w tym roku wartość 130 mld dolarów. To zasługa już nie tylko sprzedaży w Japonii, USA czy zachodnich krajach Europy, ale także w tych, do których ten segment FMCG wkroczył później.

W Polsce zainteresowanie żywnością funkcjonalną systematycznie rośnie, choć u nas kategoria ta pozostaje wciąż raczej w gronie niszowych, a rynek przeżywa naprzemiennie wzrosty i stabilizację. Z szacunków Euromonitor International wynika, że trzy lata temu wartość rynku żywności funkcjonalnej w Polsce przekraczała 1,2 mld euro, a w tym roku może zbliżyć się do 1,5 mld euro.

Przewaga dwóch kategorii

Do najbardziej rozpowszechnionych produktów żywności funkcjonalnej, nie tylko w Polsce, ale i na świecie, należą margaryny i masła z zawartością kwasów Omega, które pozwalają redukować cholesterol. Ta kategoria rozwija się dynamicznie, tym bardziej że znacznie łatwiej wzbogacić tego typu kwasami produkty pochodzące z mleka i tłuszczów roślinnych, niż innego rodzaju wyroby żywnościowe. Kolejna istotna grupa to probiotyki – mleczne napoje fermentowane z żywymi kulturami bakterii. W tym przypadku producenci mają już jednak zdecydowanie bardziej pod górkę, a to z uwagi m.in. na trudności związane z przeżywalnością bakterii, kosztami inwestycji, z jakimi wiąże się wejście na ten rynek, a przede wszystkim z krytycznym stosunkiem Europejskiego Urzędu Agencji ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA).

W obu grupach produktów polski rynek ma coś do zaoferowania, a szczególnie bogata jest oferta margaryn i tłuszczów do smarowania z udowodnioną wartością dodaną. Podaż napędził rosnący popyt ze strony konsumentów, z których już co dziesiąty wybierając margarynę szuka takiej, która obniża cholesterol. Jako pierwsze serca klientów podbiły margaryny Benecol spółki Raisio oraz Flora pro.activ koncernu Unilever, potem zaś margaryna Optima Cardio i Optima Omega 3 firmy Kruszwica (ZT). Później do tych marek zaczęły dołączać kolejne. W tej grupie jest dziś obecna Grupa Mlekovita, która ostatnio stworzyła rodzinę produktów: margarynę Darię ze sterolami, Darię z Omega 3, Darię Lekką z Omega 3. W grupie dostępne jest także pierwsze mleko ze sterolami marki Dar. To pierwsza tak kompleksowa linia wychodząca poza kategorię margaryn. Stworzenie tej linii produktowej jest odpowiedzią na oczekiwanie konsumentów, aby nabywane przez nich produkty dostarczały czegoś więcej niż podstawowych składników odżywczych. Ci konsumenci dbają o zdrowie i zdrowy styl życia, są świadomi zagrożeń jakie niesie wysoki poziom cholesterolu dla serca.


Lactima z kolei proponuje tłuszcz do smarowania Benevita, adresowany do osób dbających o zdrowie, a w szczególności sprzyjający zapobieganiu chorobom układu krążenia. Jak deklaruje producent, dzięki zawartości oleju z nasion wiesiołka dwuletniego, którego sekret tkwi w obecności dwóch istotnych nienasyconych kwasów tłuszczowych (Omega 3 i Omega 6), Benevita korzystnie oddziałuje na podwyższony poziom cukru we krwi i prawidłową przemianę materii, a także łagodzi zmiany alergiczne.

Wydawałoby się, że na tak nasyconym i konkurencyjnym rynku trudno będzie zaoferować coś odkrywczego, ale w tym roku Kruszwica (ZT) udowodniła, że jest inaczej – w czerwcu producent wprowadził do sprzedaży pierwszą w Polsce margarynę z należącym do grupy kwasów tłuszczowych omega-3 kwasem DHA, który wpływa na pracę mózgu, wspomagając proces myślenia i zapamiętywania, oraz wspiera utrzymanie w dobrej kondycji wzroku, a ponadto jest zalecany kobietom w ciąży. Margaryna zawiera olej z mikroalg morskich, będący źródłem kwasu DHA, którego organizm człowieka nie jest w stanie wytworzyć samodzielnie w takiej ilości, która jest wskazana do utrzymania prawidłowego funkcjonowania mózgu i wzroku.

Jak to często bywa, innowacyjność producentów, w połączeniu z oczekiwaniami konsumentów, wyznacza kierunek działania i rozwoju rynku. W przypadku nabiałowej żywności funkcjonalnej z pewnością można spodziewać się kolejnych interesujących propozycji, ponieważ zapewne wielu producentów będzie chciało uszczknąć dla siebie jakiś kawałek tego rosnącego tortu. W opinii niektórych obserwatorów rynku to właśnie branża nabiałowa ma szansę zostać „czarnym koniem” żywności funkcjonalnej w najbliższych latach. Czy tak się stanie, czas pokaże.

Strona 2 z 2