Rynek międzynarodowy: Białoruś -Przetwórstwo mleka i rynek produktów mlecznych Białorusi

Robert Stawski
Forum Mleczarskie Biznes 1/2015 (20)

Import

Według Ministerstwa Rolnictwa RB, import produktów mlecznych w okresie od stycznia do września 2014 r. kształtował się w wymiarze ilościowym na poziomie 121,2 tys. ton, co stanowi 2,3 razy więcej niż w pierwszych dziewięciu miesiącach 2013 roku. W ujęciu wartościowym import wzrósł o 87,4% do 95,7 mln USD. Wzrost importu odnotowano we wszystkich typach produktów mlecznych.

Głównym dostawcą mleka i produktów mlecznych na terytorium Białorusi jest Polska: 58% całości dostaw mleka i śmietany niezagęszczonej oraz 87% dostaw mleka skondensowanego i w proszku (w ujęciu ilościowym). Prawie wszystkie fermentowane produkty mleczne importowano z Niemiec, a masło z Holandii. 70% serwatki dostarczano z Ukrainy, a głównymi dostawcami serów i twarogów była Polska i Litwa (30% importu ogółem).

Największy wzrost dostaw na Białoruś mleka i śmietany nieskondensowanych odnotowano z krajów UE – 295 razy więcej w wymiarze ilościowym i 64 razy więcej pod względem wartości. Największy wzrost nastąpił w imporcie z Polski, która dostarczyła do Białorusi 8,1 tys. ton mleka (186-krotnie więcej) o wartości 7,5 mln USD (50-krotny wzrost). Sytuacja ta ma związek z uruchomionym w 2014 roku interwencyjnym skupem mleka surowego z krajów Unii Europejskiej, w związku ze wzrostem popytu w Rosji na białoruskie produkty mleczne po tzw. kryzysie ukraińskim i wprowadzeniem w sierpniu 20014 roku embarga na dostawy do Federacji Rosyjskiej żywności pochodzącej z Polski, Litwy i Łotwy. Zezwolenie na import mleka surowego otrzymało 13 firm, w tym: JSC Suwaszkin Produkt, JSC Babuszkina Krynka, JSC Mleczarnia Wierchniedźwińska, JSC Brzozowy Kombinat Serowy, JSC Bellakt, JSC Głębocki Kombinat Mleczny.

Istnieje jednak duże prawdopodobieństwo, że import ten nie ograniczył się wyłącznie do zakupu surowców, przetwarzanych w białoruskich zakładach. Najprawdopodobniej jest to mimo wszystko tradycyjna dla Białorusi „produkcja etykietowana”, czyli nabywanie gotowych produktów i sprzedaż z oznaczeniem „Wykonano na Białorusi” (Made in Belarus). Przykładem jest importowane z Włoch pełne mleko do przetwórstwa i produkcji parmezanu – bardzo opłacalnej, ale praktycznie niemożliwej na skalę przemysłową. Wielokrotnie rosyjskie media informowały, że po wprowadzeniu sankcji wobec krajów europejskich, rosyjscy odbiorcy zostali zmuszeni, do znalezienia nowych kanałów dostaw oryginalnych towarów, które nie są produkowane w Rosji. W szczególności dotyczyło to parmezanu, wykorzystywanego przez restauratorów na całym świecie. Jednak producenci serów włoskich znaleźli sposób dystrybucji i moskiewskie restauracje otrzymały ser z oryginalnymi etykietami, ale „Made in Belarus”. Podobne praktyki stosowane były w Związku Radzieckim, kiedy to na Białorusi fałszowano etykiety na produktach lokalnych tak, aby wyglądały jak importowane. Teraz sytuacja zmieniła się o tyle, że dostarczane produkty są autentyczne, ale z napisem: sery wyprodukowane na Białorusi.



Strona 4 z 5