Sery żółte typu holenderskiego: Marki nie dość mocne
Nowa jakość: metaliza i ultracienkość
Rozwój rynku i ciągły rozwój produktów ubogacają półkę sklepową do poziomu wcześniej nieznanego. Na półce zaczynają gościć sery pakowane w sposób coraz bardziej zaawansowany technologicznie, śmiało debiutują także sery do nowych zastosowań. Grupa Polmlek wprowadziła dwa lata temu do segmentu twarogów, serów topionych oraz żółtych opakowanie typu metaliza. Zdaniem Małgorzaty Rucińskiej, Marketing Manager w Grupie Polmlek metalizowana folia ma większą barierowość dla tlenu i pary wodnej, co chroni produkt przed działaniem promieni słonecznych, czego efektem jest najwyższa dbałość o jakość produktu. Dodatkowo, srebrna metaliza zwiększa estetykę i atrakcyjność opakowania i przyciąga uwagę konsumentów. Firma proponuje sery Gouda, Edamski, a w obszarze spoza grupy „holendrów” także Mlekdamer i Natan.
Mlekovita (GK) wprowadziła natomiast do oferty sery Mierzwione (Gouda, Edamski, Morski, Prymus), które charakteryzują się 3-krotnie cieńszymi plastrami. Produkt ten bardzo dobrze pasuje do potrzeb dekoracyjnych bardziej wymagających klientów oraz segmentu HoReCa. Sery mierzwione będą niewątpliwie pokusą także dla tych konsumentów, którzy nie lubią grubych i różnych pod względem wielkości plasterków sera, jakie spotyka się na rynku. Targetem są tu osoby o wyszukanym guście kulinarnym, ceniące innowacyjność i czas.
Radosław Jonak
Dyrektor Działu Handlu i Marketingu w TMT Łomża
Asortyment firmy TMT jest niezwykle bogaty i różnorodny. W naszej ofercie są wszystkie rodzaje serów holenderskich produkowanych w Polsce – nawet niszowych, takich jak: kozie, trapistów, spaghettino, light, wszelkie nowości dostępne w różnych opakowaniach (typu flow-pack i „otwórz-zamknij”) i o gramaturach według życzenia odbiorców. Największe jednak zapotrzebowanie jest nadal na goudę i edamski, a w ostatnim czasie także na salami oraz ser z dziurami (typu ementaler).
Mając na uwadze najświeższe trendy rynkowe oraz wychodząc naprzeciw oczekiwaniom naszych klientów wprowadziliśmy ostatnio na rynek linię serów Light (Gouda, Salami i z Dziurami) oraz sery Jacek i Agatka. Te ostatnie skierowane są głównie do najmłodszych konsumentów.
Produkt, aby został zauważony, musi mieć konkurencyjną cenę, nowoczesne i atrakcyjne opakowanie oraz wysoką jakość. Bardzo dobrze sprzedają się nowości. Jednak to przeważnie cena jest czynnikiem decydującym o zakupie. Taka sytuacja spowodowana jest zaostrzoną konkurencją pomiędzy handlowcami, którzy pragnąc przyciągnąć do swoich placówek klientów, proponują im jak najlepsze warunki zakupu.
Smak inny niż zwykle
Idea sera z dodatkami smakowymi przywędrowała do Polski z Zachodu, gdzie stosowanie rozmaitych dodatków jest chlebem powszednim mleczarni. Wśród dodatków smakowych znajdują się szczypiorek, papryka (Śmietanowy), zioła, pieprz, bazylia (sery pecorino), ale i pesto lub ostre przyprawy (edam holenderski), musztarda, orzechy, czosnek, oliwki (gouda), pomarańcze (Gouda Basiron), a nawet trufle (ser Boschetto, Caccio di bosco), piwo (włoski Cacciobirraio czy austriacki Bierkaese) albo czerwone wino (KaeseRebell).
Zdecydowanym liderem o ugruntowanym doświadczeniu w sprzedaży serów smakowych w Polsce jest firma Arla Foods, której sery Śmietanowe ze szczypiorkiem i papryką są powszechnie dostępne. Także szata graficzna ich opakowań zdecydowanie wyróżnia je atrakcyjnością spośród oferty rynkowej. Są to jednak sery typu holendersko-szwajcarskiego, a nie typu, którym się zajmujemy w ramach tego materiału.
W grupie serów typu holenderskiego swoją pozycję buduje Grupa Polmlek, za sprawą serów z papryką i chili (w bloku). Widoczna aktywność Grupy w tym segmencie wskazuje na poszukiwanie swojej niszy, w której łatwiej byłoby wyróżnić się na rynku.