Opakowania: Podbić sprzedaż część 1

Janusz Górski
Forum Mleczarskie Biznes 1/2011 (10)

Duży otwór wlewowy

Atrakcyjność produktu mleczarskiego i jego marżowość wiążą się z możliwością aplikacji różnorodnych dodatków, z których najbardziej popularne są duże kawałki owoców. Do niedawna był to kłopot, albowiem istniejące rozwiązania kartonów nie umożliwiały aplikacji owoców, które z natury są różnej wielkości i wymagają standaryzacji co do otworu wlewowego. Przez lata naturalnym nośnikiem tego typu wyrobów były kubki, dziś dzięki powiększaniu otworu wlewowego i nakrętki, także kartoniki oferują możliwość takiej aplikacji.

W związku z tym firma SIG Combibloc opracowała rozwiązanie „drinkplus”, umożliwiające zastosowanie owoców i warzyw o wielkości do 6 mm. Ostatnie dwa lata przynoszą jednak rozwiązania umożliwiające umieszczanie w jogurcie fragmentów owoców o średnicy około 2 cm. W nowej technologii aktywnie operuje także Elopak, firma która oferuje zakrętki do opakowań kartonowych o zwiększonej (do 35 mm) średnicy.

Łatwość otwierania

Testy konsumenckie zlecone przez SIG Combibloc pokazują także, że otwieranie opakowania jest łatwiejsze, kiedy wcześniej (już w zakładzie produkcyjnym) usunięta zostanie warstwa kartonu pod nakrętką. Konsument jest coraz bardziej skłonny wybierać te kartony, które mają tylko cienkie warstwy aluminium i polietylenu do przecięcia. Konsumentka nie musi znać mechanizmu otwierania kartonu, ale jeśli musi użyć dużej siły, (a takiej nie ma), szybko porzuci taki produkt. Właśnie dlatego niektóre firmy rewitalizując swoją ofertę decydują się na zmiany. Przekładem takiego działania jest druga pod względem wielkości mleczarnia w RPA, DairyBelle, która wybrała w 2010 roku opakowania SIG combiblocSlimline do mleka UHT. Istnieje teraz możliwość otwarcia kartonu jednym ruchem i możliwość wielokrotnego otwierania/zamykania.

Do lamusa odchodzą te nakrętki, których inne parametry nie gwarantowały łatwego otwarcia. Dziś stosowanie nakrętki, która ma wysokość 0,5 cm i małą średnicę gwarantuje zdenerwowanie konsumenta, który nie będzie mógł takiej nakrętki otworzyć. Rozwiązaniem jest zamknięcie combiSwift oferujące łatwą do chwytania i nieślizgającą się nakrętkę.

Kupując śmietankę Łowicką wprawne oko rozpozna opakowanie w formacie combifitSmall z zakrętką combiSmart. Ale nie w nazewnictwie, a w formie i kreacji tkwi ciekawa innowacja. Z nakrętki wystają skrzydełka, dzięki którym łatwość otwierania małego kartonika nabiera nowego znaczenia.

Podobne opakowanie wybrała firma Martin Bauer Group, która zastosowała je do napoju mlecznego zawierającego wyciąg z czarnej herbaty i imbiru oraz jogurty pitne z wyciągiem z hibiskusa, granatu oraz nasion winogron. Ostatni z wymienionych produktów ma silne działanie antyoksydacyjne, dzięki czemu doskonale wpisuje się w zagadnienie kojarzenia superproduktów z superopakowaniami. Niewielkie rozmiary opakowania doskonale przydają się przy mobilnym trybie życia, dzięki czemu otwierają się nowe możliwości zastosowań.

Co jednak zrobić kiedy nasz produkt jest naprawdę gęsty lub zawiera rzeczywiście duże fragmenty owoców? SIG Combibloc oferuje wtedy opakowanie combiblocCompact wyposażone w perforację w kształcie litery V, dzięki której łatwo i bez użycia dodatkowych narzędzi można opróżnić zawartość kartonika.

Elopak w swojej ofercie posiada również różnego rodzaju zakrętki. Nowością są zakrętki typu light dostępne zarówno w wersji standardowej UE (29 mm średnicy) oraz w wersji XE (35 mm średnicy).

Zoptymalizowana wysokość zakrętki oraz ilość materiału użytego do produkcji ma wiele zalet. Zakrętki light są proste w użyciu, gwarantują wygodę dla konsumenta, jednocześnie są przyjazne dla środowiska naturalnego i co istotne pozwalają na obniżenie kosztów materiałowych dla zakładu mleczarskiego. Zakrętki light są obecnie stosowane m.in. w zakładzie Mlecz (ZPM) należącym do Grupy Lacpol.

Od rogu do zakrętki

„Przybywa grup konsumenckich i stają się one coraz mniej liczne” Tetra Pak

Kwestie wygody zaczynają coraz bardziej dominować nie tylko na rynkach w krajach wysokorozwiniętych, ale również w Polsce. Dziś zaledwie 15% opakowań do mleka to kartony z odcinanym rogiem. Stosowane są już tylko w przypadku produktów marki własnej i tam, gdzie różnica 5 groszy na opakowaniu nadal stanowi temat do gorących negocjacji zakupowych. Tymczasem dziś nikt sobie nie wyobraża mleka Łowickiego, Łaciatego czy Wypasionego w takim opakowaniu. Kto by je chciał kupić? Dobra marka wymaga stosownej oprawy czy to się komuś podoba czy nie (np. oszczędnej księgowej w mleczarni). I choć dostępne w Polsce opakowania produktów mleczarskich nie należą do najnowszych osiągnięć ery lotów w kosmos, nikt nie może powiedzieć, żeby nie następowały zmiany.

Strona 3 z 5