Sery pleśniowe niebieskie: Pleśniowa przyjemność

Paulina Łuszczak
Forum Mleczarskie Handel 4/2010 (41)

Ser z mleczarni KaMos (SM) produktem tradycyjnym
W dniu 12 VIII 2010 roku kamiennogórski ser pleśniowy został wpisany na listę produktów tradycyjnych. Wyróżniony w ten sposób produkt ma następujące parametry:
Wygląd: kształt płaskiego cylindra. Skórka gładka, czasem występuje na niej nalot pleśni. W przekroju miąższ jest niejednorodny, z nielicznymi międzyziarnowymi szczelinami i przerostem pleśni.
Wielkość: Ser ma średnicę 20 cm, wysokość ok. 10 cm i masę 2,5-3 kg.
Smak i zapach: Ostry, pikantny, pieczarkowy lekko gorzki.
(za MRiRW)

Wyjątkowo wyjątkowy

Gourmet – określenie to nadawane jest np. restauracjom, daniom czy składnikom wysokiej klasy, najwyższej jakości, które prezentują się wyjątkowo na tle innych tego typu miejsc/wyrobów. Produkt „gourmet” jest z pewnością wyrafinowany i konsument nabywając go spodziewa się dostać coś, co będzie dla niego powiązane z prawdziwą sztuką gotowania, z ideą kulturalną, np. regionu z którego produkt pochodzi. Gourmet to także produkt charakteryzujący się tym, że w jego wykonanie włożono wiele dokładnej, specyficznej pracy. Istnieją także na polskim rynku sery pleśniowe które mają na etykiecie określenie „gourmet”.

Przykładem serów o wyjątkowych walorach, wynikających ze skomplikowanego procesu wytwarzania, z zawartości trudno dostępnych składników bądź z wyjątkowych doznań wynikających z samej kultury (z jakiej pochodzi ser czy z jaką się wiąże) są sery Gourmet.

Także o ludziach, którzy charakteryzują się wyjątkowym zamiłowaniem do sztuki kulinarnej bądź wyjątkowymi zmysłami odczuwania smaku czy zapachu, można powiedzieć, że są „gourmet”. Na Zachodzie (szczególnie we Francji, skąd wywodzi się większość serów) konsumenci są gotowi zapłacić znacznie wyższą cenę za tego typu produkt, będąc przekonanym, że jest to coś wyjątkowego i dającego im odczucia smakowe, jakich inny produkt nie dostarcza. Na polskim rynku znajdziemy ser półtwardy Dorblu Gourmet produkcji niemieckiej firmy Käserei Champignon dystrybuowany przez Temar (PPH) dostępny w 100 g trójkątach.

Pleśniowy na stół podano

Różne sery pleśniowe, nie tylko inne w zależności czy z białą czy z niebieską pleśnią, mają inny aromat, konsystencję i intensywność smaku. Dlatego też podaje się je jako dodatek do różnych potraw/posiłków. Te intensywniejsze, jak np. Blue Stilton, angielski ser z przerostem niebieskiej pleśni czy sławny Roquefort, podawane są częściej do makaronów i jako dodatek do sosów. Sery łagodniejsze, którymi przeważnie są te z porostem białej pleśni, częściej podawane będą do sałatek lub jako przekąski z winem. W ten sposób podaje się również Castello blue firmy Arla Foods, który choć zawiera niebieską jak i białą pleśń, ma łagodny, kremowy smak i podaje się go z krakersami, chlebem bądź bez dodatków. Sery tego typu, w tym także Gorgonzola Dolce (jeden z pierwszych na świecie z przerostem niebieskiej pleśni) podaje się często z owocami, takimi jak świeże brzoskwinie, gruszki, figi, daktyle lub suszonymi morelami. Dostępny jest w ofercie firm Temar (PPH) i Pavonique.

Innym sposobem, znanym przez szefów kuchni (ale chyba jeszcze niespotykanym w kuchniach polskich gospodyń) jest podawanie sera pleśniowego z ziemniakami w mundurkach czy zapiekanie go w mięsie.

Aby w pełni móc cieszyć się spożywaniem sera pleśniowego i docenić jego jakość, powinno się go około 1 godz. przed posiłkiem wyjąć z lodówki. Dzięki temu osiąga on odpowiednią temperaturę pozwalającą na właściwe rozchodzenie się aromatu. Do serów o smaku delikatnym podaje się zwykle wina półsłodkie, natomiast do serów o ostrym smaku najlepsze wydaje się wino czerwone wytrawne. Ale oczywiście wybór należy do samych konsumentów.

Sery pleśniowe rozpoczęły zdecydowany podbój polskich podniebień około dziesięciu lat temu. Dziś wydaje się, że zadomowiły się u nas na dobre, podbiły serca smakoszy jak i kucharzy. Wykorzystujemy je na dziesiątki sposobów, jako świetny dodatek do wina, w pastach, farszach, jako dodatki do zup i sosów czy do różnego rodzaju zapiekanek, a także na pizzę. W przypadku tych, którzy nigdy nie mieli z nimi do czynienia ich intensywny zapach może budzić opory przed spróbowaniem, jakkolwiek tym, którzy już się odważyli, sery te odwdzięczają się bogatym wachlarzem niepowtarzalnych smaków pieszczących podniebienie.


Ciekawostka:
Ostatnim novum na krajowym rynku jest pojawienie się nowej marki: Milander Blue z mleczarni Ostrołęka (SMl). Nowy produkt jest serem typu rokpol wykonywanym usługowo na rzecz spółdzielni. Jest także intrygującym dopełnieniem linii produktów marki Milandia, podobnie jak marka deserów Milani.


Strona 3 z 3