Dystrybucja: Paski czy nadajniki

Robert Zawadzki
Forum Mleczarskie Handel 5/2009 (36)
Co daje RFID
  • Oszczędność czasu w procesach przeładunku
  • Ewidencjonowanie towarów odbywa się bez konieczności zbliżania czytnika do etykiet
  • Szybkie przesyłanie danych
  • W jednej chwili można zewidencjonować wiele opakowań
  • Można wielokrotnie aktualizować informacje na etykiecie
  • Brak zasilania (tagi pasywne)
  • Minimalizacja błędów, np. związanych z pracą obsługi magazynu
  • Zmniejszenie ryzyka kradzieży lub zgubienia towaru – zarówno w transporcie, jak i miejscu składowania

Tagi obecnie stosowane dzieli się na aktywne (z wbudowaną baterią zasilającą) oraz pasywne (bez własnego zasilania). Zaletą tagów aktywnych jest znacznie większy zasięg odczytu sięgający nawet ponad 100 m oraz duża swoboda zastosowania. Mogą być wszczepiane w tkankę (np. u bydła) lub umieszczane wewnątrz, np. metalowych skrzyń czy pojazdów. Niektóre tagi aktywne dzięki zasilaniu mogą być wzbogacane o rozmaite czujniki: temperatury, wilgotności, wstrząsów, światła, radiacji lub składu atmosfery, reagujące np. na zawartość etylenu w atmosferze a ich baterie podtrzymujące pamięć działają nawet 10 lat. Takie możliwości sprawdzają się doskonale w prowadzeniu kontroli procesu logistycznego, szczególnie w przypadku produktów spożywczych.

Tagi pasywne występują w różnych wersjach zasięgu i rozmiarach przystosowanych do konkretnych anten. Działają na zasadzie fali odbitej, a zasilane są poprzez czytnik. Mają maksymalny zasięg ok. 10 m, ale ich cena to zwykle zaledwie kilka złotych przy cenie aktywnych nawet na poziomie kilkudziesięciu złotych. Występują również tagi semi-pasywne zasilane niewielką baterią, która ma za zadanie wzmocnić ich sygnał w pomieszczeniach generujących zakłócenia fal radiowych. Forma wykorzystanych etykiet zależy od specyfiki procesu logistycznego – np. przy odbiorze towaru na taśmociągu wystarczą nawet etykiety pasywne o zasięgu kilkunastu centymetrów. Większe identyfikatory zbudowane są z mikroprocesora, pamięci i anteny zatopionych zwykle w plastikowej obudowie. Proste etykiety to antena z mikroprocesorem, zatopione w folii i połączone z warstwą papieru. Dają one możliwość nadruku dodatkowej informacji, np: w postaci kodu kreskowego, co pozwala na „tradycyjne” skanowanie czytnikiem kodów np. w placówkach handlowych, które nie obsługują identyfikacji radiowej.

Tagi, mimo niewielkich rozmiarów przechowują nie tylko podstawową informację identyfikacyjną, ale także inne dane dotyczące produktu. Co ciekawe w 2006 roku pojawiły się już etykiety o wielkości 0,15 mm × 0,15 mm i grubości 7,5 mikrometra – cieńsze niż kartka papieru. W masowej dystrybucji koszt etykiety jest kluczowy, dlatego dziś dostępne są tagi kosztujące zaledwie 5 centów – korzystają z nich m.in. dostawcy globalnych detalistów, którzy wdrożyli system.

Katarzyna Strojna-Szwaj

Dział Public Relations w Mercedes-Benz Polska

Zaletami systemu RFID jest zmniejszenie kosztów oraz wzrost wydajności łańcucha dostaw, co jest głównym celem optymalizacji działania firm logistycznych. Również Mercedes-Benz nieustannie dąży do obniżania kosztów eksploatacji pojazdów z trójramienną gwiazdą oraz oferuje rozwiązania, które przyczyniają się do wzrostu efektywności działania firm transportowo-logistycznych.

W tym kontekście warto wspomnieć chociażby o systemie telematycznym FleetBoard, który ułatwia zarządzanie flotą pojazdów i planowanie dostaw i z którego korzysta już ponad 1100 spedytorów. Dostarcza wszystkie niezbędne dyspozytorom dane, począwszy od planowania trasy, nadzorowania jej, poprzez kontrolę pozycji przesyłki, zarządzanie zleceniami, dyspozycją na podstawie czasu prowadzenia pojazdu, aż po zarządzanie danymi z chłodni. Wszelkie dane, łącznie z dotyczącymi czasu pracy kierowców, przechowywane są przez 24 miesiące. Dla firm, których przewozy wymagają kontrolowanej temperatury, szczególnie interesująca będzie funkcja monitorowania parametrów chłodzenia. FleetBoard może być wykorzystany jako potwierdzenie zamkniętego łańcucha chłodniczego zgodnie z zaleceniami UE. Rejestruje cały czas temperaturę w chłodni i w przypadku przekroczenia dopuszczalnych norm informuje o tym spedytora.

FleetBoard ułatwia również zarządzanie transportem. Dzięki usłudze FleetBoard Mapping dyspozytor może na mapie zobaczyć pozycje poszczególnych aut lub całej floty jak również sprawdzić całą trasę przejazdu. Korzystając z urządzenia DispoPilot dyspozytor na bieżąco kontaktuje się z kierowcami i przesyła im kolejne zlecenia, a kierowca skanuje kody kreskowe palet i otrzymuje w ten sposób informacje czy wszystkie palety zostały załadowane. Dzięki funkcji śledzenia przesyłek można za pośrednictwem Internetu zlokalizować przesyłki oraz określić ich status. Te funkcje w połączeniu z usługą zarządzania pojazdem, która m.in. monitoruje jego stan techniczny i analizuje styl jazdy kierowców pozwalają na oszczędności rzędu 5-10% i ułatwiają logistykę. Więcej na ten temat można dowiedzieć się ze strony internetowej www.fleetboard.pl.

W celu obniżenia kosztów zakupu i eksploatacji Mercedes-Benz oferuje również pakiet usług serwisowo-finansowych Mercedes-Benz CharterWay. Szeroki pakiet umów serwisowych, atrakcyjny leasing, wynajem długo- lub krótkoterminowy dają możliwość wyboru opcji finansowania dostosowanej do indywidualnych potrzeb klienta. Jest to również możliwość łatwego obliczenia kosztów użytkowania pojazdu, dzięki czemu szefowie firm mogą skoncentrować się na podstawowej działalności przedsiębiorstwa.

Niezawodne i ekonomiczne pojazdy użytkowe Mercedes-Benz, w połączeniu z atrakcyjnymi usługami okołoproduktowymi Mercedes-Benz i nowoczesnymi systemami, takimi jak RFID z pewnością przyczynią się do zwiększenia konkurencyjności firm oraz wzrostu ich efektywności.

Prekursorzy

Wal-Mart i Departament Obrony Stanów Zjednoczonych to organizacje, które w znaczący sposób przyczyniły się do popularyzacji RFID. Wśród detalistów, którzy wdrożyli technologię są także Metro AG w Niemczech, oraz Marks&Spencer i Tesco w Wielkiej Brytanii. Dokonały tego poniekąd na siłę, publikując wymagania dla swoich dostawców uwzględniające konieczność znakowania w systemie RFID, celem usprawnienia zarządzania łańcuchem dostaw. Dotyczyło to tysięcy firm, które stanęły przed poważnym problemem. Terminy wypełnienia tych wymogów były wielokrotnie przesuwane z uwagi na rozmaite trudności we wdrażaniu systemu. Obecnie kodowane jest w ten sposób ok. 80% dóbr docierających do tych odbiorców, ale w planach przewiduje się że nawet najmniejsze firmy będą z czasem zmuszone do implementacji RFID. Od stycznia 2005 roku 100 głównych dostawców produktów dla sieci Wal-Mart musiało zaopatrzyć się w odpowiednie drukarki i oprogramowanie, aby oznakować swoje towary tagami. Potem firma stopniowo rozszerzała listę firm zobowiązanych do wdrożenia nowego systemu. Od 2009 roku zobligowani zostali dostawcy z Chin – dotknęło to ponad tysiąc przedsiębiorstw, które aby móc sprzedawać swoje wyroby za pośrednictwem sieci musiały zainwestować w nowy system znakowania towarów. Presja sieci Wal-Mart wynika z oszczędności – jako prekursorzy wdrożyli technologię RFID i teraz, aby czerpać zyski (rzędu miliardów dolarów rocznie) muszą przekonać do tego samego swoich kontrahentów.

Strona 2 z 2