Müller w Polsce: Wejście giganta

Janusz Górski
Forum Mleczarskie Handel 1/2009 (32)

Molkerei Alois Müller to w Niemczech trzecia mleczarnia pod względem przychodów ze sprzedaży. Jej wyroby dostępne są w Wielkiej Brytanii, Holandii, Włoszech, Czechach, Słowacji, Bośni i Hercegowinie, Rumunii i Izraelu. Tymczasem choć przymiarki do wejścia na polski rynek trwają od 1999 roku, to produkty marki Müller znajdujemy na polskich półkach dopiero od 7 I 2009 r.

Taka długa zwłoka nie wróży dobrze niemieckiemu koncernowi. Zastanawiać może także, dlaczego zamiast przyspieszyć wejście do Polski zdecydowano się wejść najpierw na mniejsze rynki: czeski i izraelski. Tymczasem przez ostatnie 10 lat główni konkurenci firmy Müller na polskim rynku umocnili się i ostatecznie, zagarnęli ponad 80% udziału ilościowego. Danone, Zott i Bakoma po tłustych latach prosperity są gotowi do przetrwania ataku nowego konkurenta, dodajmy też, że start firmy Müller Polska następuje w środku szeroko rozumianego kryzysu. Z tego punktu widzenia wejście na rynek z produktami premium dowodzi wielkiej odwagi. Zapowiedź całorocznej kampanii reklamowej oznacza na samym wstępie wysokie koszty w drodze do zajęcia oczekiwanych 12-15% rynku. W branży trwają spekulacje, czy Müller Polska podzieli los firm Exquisa, Friesland Foods, Hoogwegt Groep (Warmia Dairy), Yoplait oraz Campina. Co bardziej śmiali zakładają się nawet kiedy to nastąpi. Ale Forum Mleczarskie Handel podkreśla tutaj dla przykładu, że Zott zajmuje na swym macierzystym rynku 9. miejsce, a Molkerei Alois Müller – 3. To wiele znaczy.

Produkty firmy Müller są już obecne w sieciach hiper- i supermarketów, ale często odbywa się to kosztem produktów polskich, których półkę zajął Müller. Można tylko zastanawiać się, czy uda się dokonać chociaż takiej samej rotacji jak w przypadku tych produktów, które Polacy już zaakceptowali.

Co wnosi Müller?

Niemiecką ekstraklasę otwiera koncern Nordmilch, który wyprzedza Grupę Humana Milchunion oraz Grupę Müller. Wszystkie wymienione stanowią czołówkę pod względem przychodów ze sprzedaży i generują rocznie ponad miliard euro. W grupie niemieckich dużych mleczarni, które generują 0,5-1 mld euro zalicza się Hochwald, Campina Deutschland, Hochland, Bayernland, Ehrmann, Zott i Meggle. Do nieco mniejszych mleczarni zalicza się Danone, Naabtaler, MUH, Omira / Neuburger, Grupę BMI, Allgäuland, Oetker, Frischli, Bauer, Goldsteig, Grupę Uelzena, Molkerei Ammerland oraz Rücker. (źródło: Forum Mleczarskie Biznes nr 1/2008)

Pod względem produktowym Müller Polska wchodzi z następującym asortymentem: kremowymi jogurtami Mix z owocami (5 smaków), kremowymi jogurtami Mix z chrupkami (4 smaki), mlekiem smakowym Müllermilk w 5 smakach, deserami mlecznymi Riso (6 smaków). Müller Polska zamierza pozycjonować swe produkty wyżej niż proponuje to Danone. Drugim konkurentem ma być oczywiście firma Zott. Czy Polacy zaakceptują obcobrzmiącą i trudną do wymówienia nazwę marki? To się rychło okaże.

Metryka

Müller posiada trzy fabryki w Niemczech (Leppersdorf, Aretsried, Freising – Weihenstephan) i jedną w Wielkiej Brytanii (Market Drayton). Główna siedziba firmy znajduje się w Aretsried (Bawaria, Niemcy). Największą i najnowocześniejszą jest fabryka w Leppersdorfie koło Drezna w Saksonii, w którą od 2001 roku zainwestowano ponad 400 mln euro. W 2007 r., łącznie w fabrykach Müller, przerobiono ponad 2,3 miliarda kg mleka.

Obecnie Müller zatrudnia ok. 5 tys. osób. Produkty koncernu znane są, poza ojczystym krajem, także w Wielkiej Brytanii (od 1987 r), we Włoszech (od 1995 r), Izraelu i Czechach (od 2008). Na rodzimym, niemieckim rynku marka Müller plasuje się na drugim miejscu pod względem sprzedaży.