Łowicz (OSM): Zrealizowaliśmy ambitne cele

Janusz Górski
Forum Mleczarskie Handel 2/2024 (122)
Iwona Grzybowska
© łowicz (osm)

Logotyp OSM Łowicz

 

 

 

Rozmowa z Iwoną Grzybowską,

Prezes Zarządu mleczarni Łowicz (OSM)


Janusz Górski: Pani Prezes, rosnąca w 2023 roku inflacja zmusiła gospodarstwa domowe do oszczędności i weryfikacji koszyka zakupowego. Czy Spółdzielnia odczuła to spowolnienie?

Iwona Grzybowska: Rok 2023 był kolejnym trudnym okresem, z którym przyszło się zmierzyć nam i całemu sektorowi. O ile udało się złapać lekki oddech po trudnym pandemicznym roku 2021, który już był czasem niezwykle trudnym, nieprzewidywalnym, zaskakującym i daleko odbiegającym od przyjętych planów, tak rozpoczęta w lutym 2022 r. inwazja Rosji na Ukrainę zaskoczyła i przeraziła wszystkich. Pokłosiem tych zdarzeń był w 2023 r. szereg wyzwań o niespotykanej skali, z którymi przyszło zmierzyć się polskiej gospodarce – galopująca inflacja, wzrosty cen surowców energetycznych, groźba ich niedostatku, a dla rolnictwa kilkukrotne wzrosty cen surowców niezbędnych do prowadzenia gospodarstw. Pociągnęło to za sobą obciążenie przedsiębiorstw wysokimi kosztami stałymi, których nie każdy się spodziewał i nie zaplanował w rezerwach finansowych. Te naciski spowodowały wzrost cen wytwarzanych produktów mleczarskich, który każdy z nas odczuł przy kasie sklepowej. Popyt wyhamował, malejąca siła nabywcza przełożyła się na ograniczenie spontanicznych, impulsowych zakupów. Zakupy stały się szczegółowo planowanym procesem, co spowodowało, że w dużym stopniu w koszyku zakupowym znajdowały się jedynie podstawowe produkty.

Jakim wynikiem firma zamyka 2023 r.?

Wyniki finansowe przemysłu mleczarskiego uległy znacznemu pogorszeniu, spadły przychody eksportu bezpośredniego. Rok 2023 można uznać za być może najtrudniejszy w ostatnim dziesięcioleciu. Z początkiem drugiego kwartału 2023 r. ceny produktów we wszystkich kategoriach zaczęły dynamicznie spadać. Trend ten odwrócił się dopiero we wrześniu. Natomiast jesienne podwyżki, które były krótkim cyklem, ukształtowały ceny zbytu produktów na poziomie o około 25% niższym niż w szczytowym okresie roku 2022. Ostatnie rynkowe sygnały wskazują na to, że trudno będzie uzyskać dalszy wzrost cen produktów mlecznych, co nie napawa optymizmem.

OSM Łowicz od początku 2023 r. konsumował zgromadzone rezerwy, z których spółdzielnia mogła korzystać dzięki wprowadzonym oszczędnościom. Dzięki ugruntowanej pozycji rynkowej oraz szerokiej i zdywersyfikowanej ofercie produktowej udało nam się utrzymać sprzedaż naszych produktów na wysokim poziomie. Nieunikniony był też reżim wydatków – zaowocowały podjęte działania mające na celu optymalizację zużycia energii w naszych zakładach. Od marca 2021 r. do chwili obecnej przedsięwzięcia służące poprawie efektywności energetycznej w zakresie modernizacji lub wymiany urządzeń i instalacji wykorzystywanych w procesach przemysłowych, wygenerowały średnioroczną ilość energii finalnej planowanej do zaoszczędzenia w wysokości ponad 1100 toe/rok. Ponadto wszystkie ścieki powstałe w procesie przerobu mleka w zakładzie produkcyjnym w Łowiczu trafiają na zakładową oczyszczalnię ścieków, gdzie przetwarzane są na biogaz, z którego produkujemy energię elektryczną.

Cały szereg wymienionych powyżej działań i czynników przełożył się na to, że mimo trudnego makrootoczenia udało nam się utrzymać ceny mleka w skupie dla rolników na relatywnie wysokim poziomie oraz zrealizować kolejne ambitne inwestycje w zakresie dalszej automatyzacji zakładów produkcyjnych oraz uruchomienie nowoczesnych linii pakujących dla produktów UHT i serów twarogowych.

Łowicz OSM zakład
© łowicz (osm)

Zima przyniosła ożywienie i wzrost optymizmu konsumenckiego. Czy przekłada się to na zmiany w poziomie zamówień i wzrost sprzedanego wolumenu?

Zima to specyficzny czas w roku – w głównej mierze jest to spowodowane okresem świątecznym i towarzyszącej mu radości, optymizmowi, nadziei, a co za tym idzie szczodrzejszym wydatkowaniem pieniędzy. Natomiast od stycznia powróciła „szara” rzeczywistość niełatwych czasów, z którymi się mierzymy i na które próbujemy się dobrze przygotować.

Zdajemy sobie sprawę, że rynek nie jest łaskawy dla żadnej branży i przedsiębiorstwa. Staramy się identyfikować zagrożenia i w możliwie największym stopniu redukować ich wpływ na naszą działalność. To jak ciężkim dla branży był miniony rok pokazują skala i dynamika konsolidacji podmiotów, jaka nastąpiła. OSM Łowicz także podjął działania w tym zakresie. Rozpoczęliśmy współpracę z Okręgową Spółdzielnią Mleczarską w Myszkowie, która ma prowadzić do przyłączenia myszkowskiej spółdzielni do OSM Łowicz. Celem jest rozbudowa asortymentu mleczarni o indeksy unikatowe i oryginalne do tego stopnia, że ciekawość konsumencka wygra z dylematami cenowymi życia codziennego. A smak i jakość produktu wykonają lwią część pracy, czyli zyskają lojalnego klienta.

Rynek konsumencki jest połączony z rynkiem eksportowym „commodities” w ten sposób, że kłopoty z niskimi cenami w eksporcie powodują zalew rynku wewnętrznego innymi, konsumenckimi produktami z mleka. Jak wygląda obecnie sytuacja w eksporcie i jej wpływ na rynek wewnętrzny?

Umacniający się w ostatnim czasie polski złoty względem euro i amerykańskiego dolara nie sprzyja sprzedaży eksportowej, co ostatecznie wpływa na kształtowanie się cen na rynku wewnętrznym. Odpowiedzią OSM Łowicz jest stałe poszukiwanie i pozyskiwanie nowych rynków zbytu. Dzisiaj eksportujemy nasze produkty do ponad 74 krajów z naciskiem na kraje azjatyckie i kraje UE, przez co stale przybywa nam nowych klientów. Udział eksportu w obrocie firmy stanowi około 30%. Nasz brand hero, czyli Łowiczanka widniejąca w logotypie marki, przywołuje pozytywne skojarzenia odbiorów z rynków zagranicznych, gdyż jest już dla wielu gwarantem wysokiej jakości i kojarzy produkt z europejskim producentem o ugruntowanej renomie.

W lutym br. odbyła się wizyta reprezentacji OSM Łowicz w krajach Afryki Wschodniej, a to kolejny dowód na poszukiwanie nowych rokujących rynków. Uczestnictwo w Kongresach Gospodarczych, których gościem honorowym był m.in. Prezydent RP Andrzej Duda, przybliżyło możliwości rozwoju sprzedaży na rynki afrykańskie, dało też sposobność zaprezentowania naszej oferty i możliwości eksportowych.

Pomówmy o asortymencie Spółdzielni. Które kategorie mleczarskie są jej filarami? Które produkty należą do stabilnie rozwijających się i będą przyszłością firmy?

OSM Łowicz słynie z produktów UHT i to one stanowią trzon oferty naszej spółdzielni – mleka i śmietanki są filarami firmy z najstabilniejszym udziałem w obrocie. Kategoria, która odnotowuje wzrosty rok do roku, to kategoria twarogów i śmietan naturalnych. Zauważamy, że sprzedaż twarogów odnotowuje wzrosty sprzedaży nie tylko w okresie świąt, czyli dwa razy w roku. Praktycznie są one drugim po serach dojrzewających rodzajem sera spożywanym przez Polaków, zapewne dzięki swoim walorom zdrowotnym, bogactwu białka, niskokaloryczności, a przede wszystkim smakowi. Twaróg smakuje doskonale niezależnie od tego, czy podawany jest z dodatkami wytrawnymi czy na słodko. Widoczne jest również przywiązanie do marki producenta, zaufanie do niej i deklarowanej niezmiennej jakości. Śmietany naturalne także przeżywają „drugą młodość”, ale zauważalna jest sezonowość, a mianowicie okres od maja do września, czyli wzmożone zastosowanie do dań z owocami, warzywami czy do sałatek. Zdecydowanie przoduje w sprzedaży mniejszy format opakowania (200 g) w stosunku do większego (400 g). Łowicka śmietana ma prosty skład, co mocno komunikowaliśmy w 2023 r. poprzez szerokie działania marketingowe, m.in. reklamę telewizyjną czy outdoorową w Warszawie i Łodzi. W kategorii śmietan nie może zabraknąć Śmietany 15% w różowym opakowaniu, która znana jest od wielu pokoleń, niezastąpiona i bezkonkurencyjna na rynku.

W okresie wiosenno-letnim dominują produkty fermentowane, a tu oferta łowicka jest bardzo bogata. Wdrożenie na rynek wyjątkowego, poręcznego formatu maślanek smakowych (butelki 500 g) i zaskakujących, unikalnych smaków było strzałem w dziesiątkę.

Duże nadzieje na przyszłość pokładamy również w ofercie serów pod nazwą Deska Serów, których know-how zasięgamy ze Spółdzielni z Myszkowa. Sery z dodatkami, które produkowane są przez zagraniczne firmy i dostarczane do sprzedaży, mają teraz godnego polskiego przeciwnika. Nasze sery wytwarzane są z polskiego mleka, a jakością i smakiem dorównują zagranicznym odpowiednikom.

W Europie obserwuje się dalszy wzrost sprzedaży produktów dla wegan. Jak aktualnie wygląda ten rynek w Polsce i czy widzi Pani perspektywy dalszego wzrostu tej kategorii u nas?

OSM Łowicz jako pierwsza, polska firma mleczarska w 2020 r. wdrożyła na rynek markę wegańską Bez Deka Mleka, w ofercie której znalazły się alternatywny produktów mlecznych. Po udanym sukcesie wdrożenia marki do sieci nastąpiło gwałtowne zalanie rynku produktami konkurencyjnymi, polskimi i zagranicznymi. Z ogólnodostępnych danych wynika, że w Polsce jest ok. 10% osób deklarujących dietę wegetariańską i ok. 6% deklarujących dietę wegańską, czyli stosunkowo niewiele w porównaniu do skali oferowanych produktów. Półka alternatyw mlecznych była tak duża, że rozpoczęła się konkurencja cenowa, niekiedy na takim poziomie, że zachodziliśmy w głowę, jak innym firmom może się opłacać produkcja. Właśnie m.in. te czynniki wpłynęły na decyzję firmy o ograniczeniu produkcji wegańskiej. Pozostawiliśmy w ofercie tylko Plastry – alternatywę serów dojrzewających.

Czy zatem krajowe mleczarnie, w tym i Państwo, dalej będą budować swoją pozycję na tym rynku?

Przestaliśmy wspierać marketingowo brand Bez Deka Mleka. Niemniej jednak zdobyliśmy doświadczenie i poczyniliśmy inwestycje w kierunku alternatywnej produkcji, więc nie jest to decyzja, od której nie ma odwrotu. Rynek i czas pokażą. Co do konkurencji, uważamy, że jej działania ograniczą się do bardzo mocno targetowanych do grupy docelowej. Wydaje się, że moda na dietę wegańską swoje pięć minut ma już za sobą i ciężko spodziewać się działań marketingowych z wegańskimi alternatywami nabiału kierowanymi do ogółu konsumentów.

Jakie zjawiska w handlu i wśród konsumentów Pani zdaniem w największym stopniu będą kształtować rynek mleczarski w Polsce w 2024 r.?

Rynek mleczarski kształtować będą aspekty ekonomiczne i strategiczne. Inflacja, kryzys surowcowy, przyszłość kosztów ich dotyczących, bezpośredni wpływ na koszt wytworzenia, dynamiczne zmiany zachowań i potrzeb konsumentów, zmiany klimatyczne, regulacje prawne – aspektów jest bardzo wiele i niestety żaden nie napawa optymizmem. Ten temat jest bardzo złożony i wymagałby poruszenia wielu kwestii, również politycznych.

Dziękuję za rozmowę
Janusz Górski

Zobacz także