Napoje wegańskie: Alternatywy dla napojów mleczarskich
„Napoje alternatywne” to nazwa produktów, które w funkcjonalny sposób zastępują produkty mleczne. Powstały one z myślą o osobach niemogących konsumować mleka z przyczyn zdrowotnych lub unikających używania produktów odzwierzęcych z powodów światopoglądowych. Początkowo produkty te opracowywano na bazie soi. Z czasem do portfolio weszły produkty z owsa, migdałów czy ryżu.
Podstawy do poszukiwań produktów alternatywnych
Mleko i produkty mleczne są znane od stuleci. Znajdują uznanie w oczach naukowców, którzy wskazują na ich niezaprzeczalną wartość żywieniową. Są też cenione przez wielu konsumentów za wysoką wartość odżywczą i użytkową. Dla wielu z nas to składnik zrównoważonej diety dostarczający korzystnych dla zdrowia składników odżywczych każdego dnia.
Niestety nie wszystkie osoby mogą i chcą je spożywać, dlatego liczba zainteresowanych produktami alternatywnymi rośnie. Obecnie można wskazać kilka zasadniczych kwestii związanych z odmową konsumpcji mleka i produkowanych z niego napojów. Pierwszą sprawą są problemy zdrowotne, drugą odczucia etyczne i światopoglądowe, trzecią preferencje smakowe.
Z punktu widzenia zdrowia należy rozważyć decyzję o niepiciu mleka i jego przetworów w przypadku alergii na białka mleka krowiego oraz nietolerancji laktozy. Kolejną grupę stanowią weganie, czyli osoby niejedzące produktów pochodzenia zwierzęcego. Napoje roślinne są też włączane do jadłospisu przez grupę fleksitarian jako uzupełnienie codziennej diety lub w ramach eksperymentowania z nowymi smakami. Bez względu na przyczyny wyraźnie widać, że grupa osób poszukujących produktów alternatywnych dla mleka z roku na rok rośnie.
Alergia na mleko krowie
Jednym z głównych problemów rezygnacji z picia mleka jest alergia na białka mleka krowiego. Pierwszym uczonym, który opisał symptomy alergii był Hipokrates. Jak podaje prof. dr hab. med. Edward Rudzki w swojej pracy pt. „Alergeny”, przez wiele lat alergia na mleko krowie uchodziła za zjawisko rzadkie. Przykładowo w Szwecji po II wojnie światowej szacowano, że schorzenie to występuje zaledwie u 0,001–0,03% badanych. Jednak coś zmieniło się w latach 50. XX wieku, kiedy to nastąpił gwałtowny wzrost nadwrażliwości. Niektóre opinie przychylają się do tezy, że wzrost wrażliwości na mleko krowie został spowodowany „modą” na karmienie dzieci butelką.
Z kolei z wyników badań prof. Roberto Berni Canani z Uniwersytetu Federico II w Neapolu wynika, że alergia na białka mleka krowiego jest najczęstszą alergią pokarmową wśród dzieci. Diagnozuje się ją u 2–3% najmłodszych. Z analiz wynika, że częstość występowania tej alergii niestety rośnie. Jest to szczególnie dotkliwe w Wielkiej Brytanii, Francji, we Włoszech i w Hiszpanii.
Czym jest alergia na białko mleka krowiego?
Alergia na białko mleka krowiego objawia się kłopotliwymi zaburzeniami ze strony przewodu pokarmowego (luźne stolce, biegunka, wymioty, przykry zapach z ust), skóry (wysypka, obrzęk twarzy, nadmierne pocenie), układu oddychania (astma, stan zapalny nosa). Przy alergii na białka mleka mogą pojawić się napięcie, zmęczenie, bóle głowy. W najcięższych przypadkach alergia na mleko krowie może spowodować reakcję anafilaktyczną, która może zagrażać życiu. Obserwacje wskazują, iż alergia na mleko może się nasilać zimą, a jeżeli połączona jest z przeziębieniem, może utrudniać diagnozę.
Badania wskazują, że u dzieci w miarę upływu czasu tolerancja mleka krowiego staje się coraz lepsza. Tylko u niewielu ponad 10% chorych alergia na mleko krowie, utrzymuje się przez kilkadziesiąt lat. Nadwrażliwość przebiega wtedy bardzo często w znacznie łagodniejszej postaci, a do jej wywołania niezbędna jest większa ilość mleka. Dlatego też jedynym skutecznym sposobem leczenia jest eliminacja mleka z diety.
Nietolerancja laktozy
Jest drugą zdrowotną przyczyną eliminacji mleka z diety. To rodzaj nietolerancji pokarmowej, która spowodowana jest deficytem laktazy – enzymu rozkładającego laktozę. Brak laktazy prowadzi do występowania objawów klinicznych, do których należą m.in. biegunki, nadmierne wytwarzanie gazów jelitowych, wzdęcia i kurczowe bóle brzucha. W wypadku występowania tego typu nietolerancji należy unikać spożywania mleka i produktów żywnościowych, które zawierają laktozę. Natężenie dolegliwości zależy od ilości wydzielanej laktazy w ustroju człowieka oraz ilości i typu spożytego nabiału. Nietolerancja laktozy może pojawić się już około 5–6 roku życia.
Na świecie obserwuje się różną skalę zjawiska. W Ameryce Południowej wynosi ono 70%, w Ameryce Północnej występuje w zakresie 15–80%. Najniższy wskaźnik jest udziałem białych Amerykanów, a najwyższy – w grupie Afroamerykanów. Podobna sytuacja notowana jest także we wschodniej Afryce 73–90%, w Chinach (90%), w Azji Południowo-Wschodniej (98%). W Australii i Nowej Zelandii jest to zaledwie 8–9%.
W Europie wskaźnik nietolerancji laktozy jest zróżnicowany w zależności od strefy geograficznej. Z danych statystycznych wynika, że w krajach na północy Europy występuje w mniejszym stopniu, a na południu w większym. W Anglii na nietolerancję laktozy cierpi zaledwie 5% populacji, w Niemczech 15%, w Finlandii 17%, we Francji północnej 17%, we Francji południowej nawet 70%, na Bałkanach 55%, we Włoszech – w zależności od regionu – 20–70%. W Polsce szacuje się, iż hipolaktazja może występować u 20–37% osób dorosłych.
Do najważniejszych dwóch przyczyn nietolerancji laktozy zalicza się czynnik genetyczny oraz nabyty. Niedobór genetyczny laktazy to całkowity brak aktywności enzymu laktazy w błonie śluzowej jelita cienkiego. Drugim powodem może być uszkodzenie powierzchni błony śluzowej jelita (tzw. przyczyna wtórna). Hipolaktazja występuje zarówno u dzieci, młodzieży, jak i u osób dorosłych. Grupą, którą należy wziąć pod uwagę są także seniorzy, u których praca układu pokarmowego z biegiem lat pogarsza się.
Dwie koncepcje
Kolejnym czynnikiem skłaniającym ludzi do unikania mleka są powody światopoglądowe. Istnieją dwie koncepcje, które podejmują to zagadnienie: weganizm oraz fleksitarianizm.
Zgodnie z filozofią wegan zwierzętom, tak jak ludziom, przysługuje ochrona ich podstawowych interesów, w tym prawa do życia i prawa do wolności od cierpienia. Weganizm to swoisty styl życia, którego jednym z elementów jest stosowanie diety wegańskiej. Weganie to osoby, które decydują się na świadomą rezygnację z mleka i produktów odzwierzęcych głównie ze względów etycznych, zdrowotnych, ekologicznych, duchowych, religijnych, społecznych lub ekonomicznych.
Weganie rezygnują nie tylko ze spożywania mięsa i mleka, ale także innych produktów pochodzenia zwierzęcego, których wytwarzanie wiąże się z wykorzystaniem zwierząt (kosmetyki, ubrania, rozrywki).
Z kolei fleksitarianizm (pochodzący od angielskiego flexible – elastyczny) opiera się na optymalnym podejściu do diety wegetariańskiej, która polega na okazjonalnym spożywaniu posiłków zawierających mięso lub ryby. Pojęcie to zostało użyte po raz pierwszy przez Lindę Anthony 17 października 1992 r.
Warto podkreślić, że stosowanie takiej diety nie ma na celu przejścia na pełny weganizm, a jedynie zdrowsze odżywianie. Fleksitarianizm jest sposobem odżywiania, który bilansuje dietę, nie eliminując z niej żadnej grupy produktów. Fleksitarianie uważają, że tego typu dieta nie tylko pozwala na zachowanie zdrowia, ale także pomaga utrzymać kilogramy w ryzach, a tym samym poprawia ogólny stan organizmu. Dieta taka zalecana jest dla osób obciążonych insulinoopornością, cukrzycą, nadciśnieniem tętniczym, chorobami serca, hipercholesterolemią. Analizy wskazują, że już 60% konsumentów może regularnie spożywać roślinne alternatywy, a tylko 2% z nich to weganie.
Jeśli nie mleko krowie, to co?
Przez wiele lat osoby mające problem z piciem mleka miały wiele kłopotów z przygotowaniem codziennych posiłków. W placówkach handlowych widać było bardzo ograniczoną podaż produktów spełniających potrzeby osób na dietach bezmlecznych lub chcących podążać za swoimi przekonaniami etycznymi.
Najbardziej rekomendowanym produktem w przypadkach zdrowotnych było mleko kozie, ale jego zasięg był niewielki. Przez lata było też postrzegane jako mleko dla biednych i nietolerowane przez osoby niepijące mleka z przyczyn etycznych. Czasami napoje alternatywne były samodzielnie przygotowywane w domu.
W związku z tym producenci niezwiązani z biznesem mleczarskim zaczęli poszukiwać surowców, które po przetworzeniu mogłyby w jakiś sposób zrekompensować lub wymienić mleko w menu. Do alternatywnych surowców, które walczą o rynek, należą soja, ryż, owies, orkisz oraz migdały i orzechy. W ostatnich czasach do producentów napojów alternatywnych dołączyli też mleczarze, którzy traktują te produkty jako uzupełnienie swojego portfolio pod znanymi i cenionymi markami.
Produkty na bazie wspomnianych surowców posiadają swoją naturalną charakterystykę wartości odżywczych, odmienną niż w przypadku mleka. Bardzo często są wzbogacane w wapń, witaminy (D oraz z grupy B). Do produktów tych należą m.in. napoje sojowe, owsiane czy orkiszowe. Do alternatywnych dla mleka produktów zaliczyć można także napoje migdałowe, orzechowe czy ryżowe.