1. Aktualności
  2. Polska
Polska

Sytuacja na rynku proszków mlecznych nie jest optymistyczna

Źródło: Forum Mleczarskie
Autor: Janusz Górski
© skierniewice (osm)

Poprosiliśmy Agnieszkę Kuleszę, Prezes Zarządu mleczarni Skierniewice (OSM) o przybliżenie swojej osoby Czytelnikom naszego magazynu oraz o komentarz na rynku proszków mlecznych. Niedawno objęła Pani obowiązki Prezesa w spółdzielni słynącej z produkcji serów typu mozzarella. Proszę opowiedzieć, jak to się stało, że związała Pani swoją przyszłość z mleczarstwem i jak wyglądała Pani dotychczasowa przygoda z tą branżą?

– Jestem absolwentką Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. Ukończyłam Wydział Żywienia Człowieka, a następnie studia podyplomowe z zarządzania i marketingu. Szukałam pracy w przetwórstwie. Najpierw pracowałam w branży mięsnej, a potem w innym zakładzie mleczarskim.

W mleczarni w Skierniewicach zostałam zatrudniona w 2005 r., gdzie kilkanaście lat pełniłam stanowiska kierownicze, a przez 4 lata byłam Członkiem Zarządu. Kiedy Prezes Zarządu Aniela Anna Rygalska przeszła na emeryturę, otrzymałam awans, a stanowisko Prezesa objął Robert Dariusz Maj. Niestety ciężko zachorował i większość obowiązków przeszła na mnie. Odszedł niemal z dnia na dzień. Był to stresujący moment dla mnie jako człowieka, ale gdy Rada jednogłośnie powołała mnie na stanowisko, podjęłam się swojej misji.

Jak mleczarnia w Skierniewicach zamknęła miniony, tak trudny w branży rok?

– Jesteśmy w dobrej sytuacji, choć ubiegły rok nie zamknął się zyskiem. Niestety nie udało się zrobić niczego spektakularnego, ale jesteśmy po badaniu bilansu i wypadło ono pozytywnie. Wytwarzamy proszki i sery typu mozzarella. Sytuacja na rynku proszków mlecznych nie jest optymistyczna, gdyż ceny surowca nie odpowiadają cenom gotowego wyrobu. Nie opłaca się produkować tego asortymentu. Europa również nie jest konkurencyjna cenowo. Ponieważ sprzedaż proszków odbywa się globalnie, ceny w Polsce oraz w UE © skierniewice (osm) Rozmowa z Agnieszką Kuleszą, Prezes Zarządu mleczarni Skierniewice (OSM) Chcemy zwiększyć produkcję rzutują na nasze wyniki. Dodajmy: proszki ze Skierniewic są znane wśród firm eksportowych, a zakład jest certyfikowany. Mimo to ceny, jakie można uzyskać na rynku, nie są atrakcyjne. Musimy oczywiście utrzymać przepływ pieniądza, ale na transakcjach proszkowych nie zarabiamy tyle, ile byśmy oczekiwali. Czasem zdarza się nam sprzedać poniżej kosztów. Ale kiedy jedna noga kuleje, druga – a jest to sprzedaż mozzarelli – nas ratuje, mimo że mamy tylko dwie linie produkcyjne. Ubolewam nad tym, że nie możemy wyprodukować więcej serów tego typu. Potrzebne są poważne inwestycje, a niełatwo w tak trudnych czasach podejmować decyzje o wydatkach na poziomie dziesiątków milionów złotych. Nie sposób przewidzieć, ile będzie trwał ten pogłębiający się – niestety – dołek w branży.

Ostatnie wiadomości o firmie

Warte przeczytania