1. Aktualności
  2. Polska
Polska

Udział marki własnej Intermarché w kategorii nabiałowej wzrósł

Źródło: Forum Mleczarskie
Autor: Janusz Górski
© intermarche

– Wybuch wojny w Ukrainie miał i nadal ma ogromny wpływ na gospodarkę naszego kraju, w tym cały sektor handlowy – powiedziała Forum Mleczarskiemu Handel Justyna Tederko, Dyrektor Departamentu Produktów Świeżych w Intermarché. – W przypadku nabiału od początku wojny zaobserwowano zwiększone zamówienia na polskie produkty, m.in. na mleko UHT oraz masło i galanterię mające znaczący udział w sprzedaży. Wynikało to przede wszystkim z konieczności pomocy uchodźcom, którzy napłynęli do naszego kraju. Trwające działania wojenne doprowadziły do całkowitego zatrzymania lub przestojów wielu zakładów produkcyjnych, co spowodowało konieczność uruchomienia zakupów z zagranicy dla zachowania ciągłości i dostępności produktów na rynku ukraińskim.

– Na tę trudną oraz dynamiczną sytuację nałożyły się problemy z drastycznymi wahaniami i wzrostem cen spowodowanymi przede wszystkim kosztami gazu, prądu, brakiem surowca, spadkiem produkcji. Zakłady mleczarskie nie nadążały z produkcją, a towar pomimo wysokich cen natychmiast znikał z półek. Zapytaliśmy Jak w tej sytuacji zachowywała się sprzedaż produktów marek producentów i marki detalisty, tj. Intermarché. – Marki własne Intermarché w kategoriach nabiałowych stanowią zawsze, niezależnie od sytuacji rynkowej, bardzo ważny element gamy – podkreśliła Justyna Tederko. – To właśnie te produkty są najczęściej wybierane przez konsumentów, ponieważ reprezentują najkorzystniejszy stosunek ceny do jakości. Udział marki własnej Intermarché w kategorii nabiałowej kształtuje się na poziomie ok. 20% i wzrósł w stosunku do poprzedniego roku o kilka punktów procentowych. Wynik jest pozytywny, ale nie satysfakcjonujący. Przerwane łańcuchy dostaw, braki surowcowe, niestabilne ceny i drastyczny spadek rentowności wielu produktów, miały negatywny wpływ na rozwój marek własnych w tej kategorii. Mierzymy się również z dużo większą niż w poprzednich latach ostrożnością dostawców w podejmowaniu decyzji o produkcji zleconej – dodała nasza rozmówczyni.

Warte przeczytania