Homogenizatory w mleczarstwie
Grzegorz Dębski
Sales Director w GEA Process Engineering
Generalnie zmniejszenie kosztów (nie tylko w odniesieniu do homogenizacji), przy produkcji związanej z przetwórstwem mlecznym, to temat ostatnio bardzo na czasie. Co chwila oferowane są „nowe” i „nowsze” rozwiązania dla tego przemysłu, które mają zmniejszyć koszty o 5, 10, 15% – czy te nowe rozwiązania redukujące koszty, np. homogenizacji, sprawdzają się w praktyce trudno ocenić na podstawie krótkoterminowych danych statystycznych. Zapewne oszczędności są, choć z drugiej strony, praktyki w homogenizacji nie da się zmienić – trzeba dostarczyć energię, aby zapewnić homogenność produktom mlecznym, a to oznacza jej zużycie – większe, mniejsze, ale zużycie. Moim zdaniem, na obecnym etapie technologii i zaawansowania procesów, redukcji kosztów nie da się już tylko uzyskać w wyszukiwaniu kolejnych procentów oszczędności. Obecnie należy się skupić na ograniczeniu strat, które powstają w wyniku przeciążenia linii produkcyjnych i awarii (mam tu na myśli homogenizatory) – to powinien być obszar, który zapewni dalszą, dużą redukcję kosztów takich procesów jak homogenizacja.
Zastosowanie homogenizatorów, to kwestia wiedzy i doświadczenia. Na polskim rynku już od wielu lat, producenci w branży spożywczej (mlecznej), posiadają jedno i drugie – ale nie ma zbyt dużo inwestycji, które nastawiałyby się na poszukiwanie nowych technologii w obróbce mleka. Brak zainteresowania ze strony producentów produktów mlecznych ogranicza możliwości wyszukiwania nowych produktów, gdzie homogenizacja jest wskazana, a wręcz niezbędna. Inne gałęzie przemysłu (farmacja, biochemia, chemia przemysłowa, sokownictwo, kosmetologia) – badają przydatność procesu ujednorodniania, produktów końcowych, ale na to potrzeba nie tylko środków. Potrzeba jeszcze wizji, co za kilka lat będzie się świetnie sprzedawać – stereotyp, że będzie to tylko mleko może być niemiłą niespodzianką dla zachowawczych firm. Nowe technologie zaś mogą być, ciekawym rozwiązaniem dla przewidujących – ale na to potrzeba badań (i maszyn laboratoryjnych).
Generalnie, dotychczasowe rozwiązania są tak dobre, że wyszukiwanie nowości na zasadzie, „wynaleźć coś nowego” – mija się z celem. Oczywiście, zmieniły się materiały do wykonywania rozwiązań higienicznych. Porównanie tego co mamy do dyspozycji obecnie, z tym co było jeszcze kilka lat temu to wielki skok, ale głównie skok techniki stosowanych materiałów. Same rozwiązania higieniczne, zawsze łączono ze sterylnością, a więc każde rozwiązanie, które to założenie zapewnia jest jak najbardziej nowoczesne. Zasada: „nie zmieniać tego co dobre” jak najbardziej ma tu zastosowanie. Reszta zależy od kondycji technicznej maszyny, ale o tym warto powiedzieć przy okazji innego tematu – bardziej związanego z serwisem.
Zastosowanie i rozwiązania
Homogenizatory mogą być wyposażone w jeden lub dwa połączone urządzenia homogenizujące, stąd określenie homogenizacji jedno- i dwustopniowej.
Optymalne rezultaty homogenizacji osiągane są gdy stosunek ciśnienia na pierwszym i drugim stopniu homogenizacji wynosi ok. 0.15-0.2. Homogenizację jednostopniową wykorzystuje się do produktów o niskiej zawartości tłuszczu i wysokiej lepkości, zaś dwustopniową do produktów o wysokiej zawartości tłuszczów i wymagających wysokiego efektu homogenizacji.
W przemyśle mleczarskim homogenizatory mają zastosowanie w produkcji mleka pasteryzowanego, UHT, śmietanki, śmietany, mleka zagęszczonego, jogurtu, mleka rekombinowanego, deserów oraz lodów.
Do znaczących producentów homogenizatorów należą: Spomasz Bełżyce, Tetra Pak, APV oraz Gea Process Engineering.