Sery pleśniowe niebieskie: Pieniądze lubią niebieski kolor

Janusz Górski
Forum Mleczarskie Handel 6/2010 (43)

Kiedy w placówce handlu detalicznego sery niebieskie są towarem rzadkim i traktowanym wyraźnie po macoszemu, duże markety rozwijają sprzedaż wyróżniającej się oferty serów i to w atrakcyjnej ekspozycji. W małym sklepie brak miejsca na ulokowanie sera pleśniowego w ladzie chłodniczej, w markecie nie ma z tym żadnego problemu. Sprzedaż sera pleśniowego poprzez jego elitarność, a może należałoby powiedzieć wciąż niewielką rotację, koncentruje się w dużych placówkach sieciowych. To w hiper- i supermarketach kupuje się sery pleśniowe, co ma związek w konkretną częstotliwością zakupową, (co tydzień i co dwa tygodnie) i, co istotne, atrakcyjnymi cenami. Pod tym względem małe placówki jeszcze długo nie będą miały nic do powiedzenia. Dla ich właścicieli rotacja wciąż jest niewystarczająca, dla kupców z sieci nie ma takiego problemu.

Trochę segmentacji rynku

Popularność i wolumen sprzedaży zależą od tego, na jaki szczebel cenowy i do jakiego segmentu klientów produkt został skierowany. Patrząc na rynek od tej strony łatwo wytypujemy sery tworzące segment produktów masowych, dalej produktów premium i wyrobów luksusowych. W kontekście serów pleśniowych trudno mówić wprost o produktach masowych lub premium, bo ich cena wyjściowa odstrasza klientów o bardzo niskich zarobkach. Z drugiej strony sery pleśniowe noszą w sobie cechę elitarności, która jest dostępna coraz bardziej i dla coraz większej grupy konsumentów. I choć trudno sobie wyobrazić elitarność w niskiej cenie, sery pleśniowe zakupimy w sklepach dyskontowych i pod marką własną hiper- lub supermarketu oraz w delikatesach, gdzie zaopatrują się celebryci i po prostu osoby dobrze sytuowane. Rozpiętość ich cen może sięgać kilkudziesięciu, jak i 200 zł.

Produkty masowe w kategorii serów pleśniowych mają – jak wspomnieliśmy niewiele wspólnego z rzeczywistym produktem masowym. Są wciąż czymś, czego nie kupuje się na co dzień, są czymś wyjątkowym i dającym poczucie luksusu. W wymiarze rynkowym mają relatywnie niewielką cenę jednostkową i wysoki wolumen sprzedaży. Do tej grupy zaliczają się sery Lazur, Camen Blue, Milander Blue oraz Dorblu.


Do tej samej grupy konsumentów odwołuje się mleczarnia KaMos (SM), która wytwarza sery dojrzewające Rokpol (typu roquefort) pod marką Camen Blue. W sierpniu 2010 roku Camen Blue został wpisany na listę produktów tradycyjnych, co podnosi i prestiż i zainteresowanie produktem wśród kontrahentów. Produkt zachęca głębią grzybowo-pikantnego smaku i bukietem swoistego aromatu. Daje on poczucie luksusu i pewnie dlatego pozostaje mocnym punktem oferty tej kamiennogórskiej mleczarni.

Ireneusz Żmijan

Specjalista ds. Sprzedaży i Marketingu w KaMos (SM)

Od lat jesteśmy świadkami nieustannego rozwoju segmentu serów pleśniowych czego doświadcza i nasza Spółdzielnia. Obecnie nasza dynamika sprzedaży serów pleśniowych pozostaje wyższa w porównaniu do innych produktów nabiałowych produkowanych przez nas. Coraz to większe zapotrzebowanie i życzenia klienta co do większej różnorodności, to wręcz codzienność w naszej pracy. Świadczy to bez wątpienia o tym, że sery z niebieską pleśnią znajdują coraz to większą rzeszę smakoszy. Najbardziej znacząco rozwija się sprzedaż naszych serów pleśniowych na stoiskach z obsługą tradycyjną (czyli są to sery w krążkach). Stałe gramatury dedykowane na dział samoobsługowy w placówkach detalicznych pozostają wciąż pewną niszą w sprzedaży. Aby trend ten zmieniać i wzbogacić półkę stoiska samoobsługowego zdecydowaliśmy się wprowadzić obok już znanego sera Camen Blue 165 g, ser Camen Blue 100 g z terminem przydatności do spożycia 90 dni pakowany w atmosferze ochronnej, co samo w sobie jest ewenementem, gdyż jest to pierwszy polski ser pleśniowy w takim opakowaniu.

Moim zdaniem rok 2010 był bardzo mocny pod kątem popytu zgłaszanego przez gastronomię. Przyszły rok powinien być jeszcze ciekawszy pod tym względem. Dowodzi to temu, że nasze społeczeństwo zmienia swoje nawyki żywieniowe, poszukuje innych smaków i coraz częściej korzysta z oferty z segmentu horreca. Klienci dla naszego sera znajdują coraz większe zastosowanie. Stanowi on element deski serów, ale jest coraz częściej stosowany do przygotowywania przeróżnych potraw takich jak zupy, sosy, dipy, zapiekanki itp.

Na nasz rynek sprzedaż duży wpływ mają wahania walutowe i operacje z euro w danym kraju. I tak po wprowadzeniu euro na Słowacji zauważyliśmy wyraźny ruch w obrocie serami na południu Polski. Staliśmy się również bardziej konkurencyjni także wobec produktów czeskich. Sprzedaż naszego Camen Blue jest bardzo zróżnicowana. Największa odbywa się poprzez nowoczesne kanały dystrybucji i wielkopowierzchniowe sklepy w wielkich aglomeracjach miejskich, ale nie bez znaczenia jest i sprzedaż w tzw. sklepach osiedlowych gdzie również znacząco wzrasta. Z kolei dyskonty tak naprawdę nie są jeszcze zainteresowane produktami tej kategorii, a jeśli już to półka dla tego produktu pozostaje bardzo wąska.

Wszystkim naszym partnerom handlowym pragniemy złożyć życzenia Radosnych i Satysfakcjonujących Świąt Bożego Narodzenia i Wszystkiego Dobrego w Nowym 2011 Roku.

Strona 1 z 3