Rosja: Mleczarstwo w Rosji
Konsumpcja
Popyt krajowy wzrósł o 3% w 2024 r., ale struktura konsumpcji uległa zmianie. Największym popytem cieszyły się lody (+17%), śmietana (+13,6%) i jogurty (+9,1%), a spadki odnotowały sery (−1%), kefir (−0,4%) oraz produkty serowe (−3,7%). Coraz większą popularnością, szczególnie wśród młodych ludzi, cieszą się produkty funkcjonalne (napoje wzbogacane witaminami, opcje bez laktozy). Tym samym według danych statystycznych wysoką samowystarczalność odnotowano dla mleka pitnego (147%) i twarogu (101%), a niską dla sera (76%) i masła (85%).
Wśród nowych trendów wyróżnić należy udział roślinnych odpowiedników mleka (5% całkowitej sprzedaży w 2024 r.), zwłaszcza w dużych miastach. Co za tym idzie, aby ujednolicić segment i zwiększyć zaufanie konsumentów, od września 2025 r. zaczną obowiązywać nowe zasady etykietowania produktów ekologicznych – jedynie certyfikowani producenci będą mogli używać określeń „bio” lub „eko”.
W celu zrekompensowania deficytu krajowej produkcji od 23 grudnia 2024 r. do końca 2025 r. obowiązuje zwolnienie z taryf na import masła (w sumie do 50 tys. ton bez cła).
Utrzymujący się od kilku lat niż demograficzny będzie ograniczał wzrost popytu krajowego w Rosji. Liczba ludności spada o 0,3–0,5% rocznie, a odsetek osób powyżej 60. roku życia przekracza 20% – to grupa wiekowa o najniższym poziomie spożycia produktów mlecznych.
Konsumpcja produktów mlecznych w Rosji będzie rosła, ale wolniej niż produkcja, ze względu na ograniczenia demograficzne i spadek siły nabywczej ludności. Według Sojuzmołoko i Rosstatu:
- mleko: 2023 – 146 kg; 2024 – 148 kg; 2025 (prognoza) – 150 kg (+1,3%),
- twaróg: 2023 – 7,5 kg; 2024 – 7,9 kg; 2025 (prognoza) – 8,1 kg (+2,5%),
- ser: 2023 – 11,2 kg; 2024 – 11,9 kg; 2025 (prognoza) – 12,3 kg (+3,4%),
- lody: 2023 – 4,8 kg; 2024 – 5,8 kg; 2025 (prognoza) – 6,2 kg (+6,9%).
W związku z powyższym średnie spożycie produktów mlecznych na osobę utrzyma się na poziomie 330–340 kg/rok, zmieni się jednak struktura popytu.
Nadal będą rosły ceny surowego mleka, ponieważ wzrost kosztów produkcji przewyższa wzrost cen skupu. Taka dynamika będzie wywierać presję na producentów i przetwórców, co może prowadzić do dalszego wzrostu cen produktów mleczarskich w handlu detalicznym. W 2024 r. ceny detaliczne wzrosły o 15,7%, a do 2030 r. mogą osiągnąć poziom 85–90 RUB/litr (ok. 3,8–4 zł) przy umiarkowanej inflacji (4–5% rocznie). W przypadku pogorszenia sytuacji makroekonomicznej (inflacja 7–8%) koszt mleka może przekroczyć 100 RUB/litr (ok. 4,5 zł).

Opinie hodowców i producentów
Według Aleksieja Żdanowa, przewodniczącego rady Dońskiego Związku Gospodarstw Chłopskich i Spółdzielni Rolniczych (AKKOR) w obwodzie rostowskim – właściciela gospodarstwa liczącego dwa tysiące sztuk bydła, uprawiającego pszenicę na eksport, samodzielnie przygotowującego paszę dla zwierząt, a także posiadającego własne pastwisko dla krów – największym ciosem dla hodowli zwierząt jest dostarczanie do ubojni dojrzałych krów, które produkują cielęta i mleko. Nie przynoszą one tak szybkiego zysku, jak byki tuczone na mięso, dlatego wielu rolników sprzedaje je do zakładów mięsnych, aby spłacić długi. Jest to szczególnie powszechne wśród rolników, którzy zajmują się zarówno produkcją roślinną, jak i hodowlą zwierząt. Prognozuje przy tym, że sytuacja będzie jeszcze gorsza i dotyczyć będzie całego rolnictwa w Rosji.
Na początku 2022 r. w obwodzie rostowskim pogłowie bydła wynosiło 625 tys. sztuk. Do kwietnia 2025 r. pozostało 589,3 tys. sztuk, a krów zaledwie 281,7 tys. sztuk (według danych Rostowskiego Urzędu Statystycznego). W 2024 r. obwód rostowski stracił jedną trzecią swoich zbiorów z powodu złej pogody: w maju region nawiedziły przymrozki, a następnie dotkliwa susza trwająca do października. Sytuację dopełniło cło eksportowe, które pochłonęło nawet jedną trzecią dochodów rolników. W rezultacie uprawa pszenicy stała się nieopłacalna, a rolnicy musieli spłacać kredyty i dzierżawy sprzętu.
Według współwłaściciela Rostselmashu (producenta maszyn rolniczych z siedzibą główną w Rostowie nad Donem), Konstantina Babkina, cena sprzętu rolniczego wzrosła o 15% z powodu sankcji. Zakład musiał zrezygnować z amerykańskich i europejskich komponentów i kupować części zamienne z Chin, Turcji i Indii.
Siergiej Panczenko, dyrektor mleczarni OAO Salskoje Mołoko, podkreśla wzrost cen skupu spowodowany brakiem surowców, a także wzrost cen prądu i gazu, przez co rosną koszty produkcji, a co za tym idzie – ceny produktów. W lipcu i sierpniu 2024 r. zakład skupował mleko po 33–34 RUB za litr (1,48–1,53 zł). Natomiast jesienią 2024 r., kiedy ceny pasz gwałtownie wzrosły z powodu nieurodzaju, ceny skupu wzrosły do 51 RUB za litr (2,30 zł). W związku z powyższym, aby pokryć rosnące koszty, Salskoje Mołoko w 2024 r. podniosło ceny swoich produktów trzykrotnie. Panczenko przyznaje, że cena mleka będzie tylko rosnąć, zarówno dla konsumentów w sklepach, jak i w związku z zamówieniami rządowymi. Jest przekonany, że wielu producentów odmówi dostaw w ramach kontraktów rządowych. Dostawy do szkół i przedszkoli są nieopłacalne. Przedsiębiorstwa muszą bowiem sprzedawać mleko po starej cenie, mimo że koszty produkcji wzrosły.
W związku z sytuacją na rynku mleka w Rosji dochodzi do naprawdę ekstremalnych sytuacji – np. w listopadzie 2024 r. w Jekaterynburgu doszło do napadu na sklep Mołoczne Miasto, z którego skradziono cały zapas masła, czyli 20 kg. Właściciele sklepu ocenili straty (łącznie z dewastacją) na ok. 100 tys. RUB (4,5 tys. zł). Podobne przestępstwo popełniono w Rostowie i wielu innych miejscach w Rosji.
Aleksiej Żdanow podkreśla także, że twierdzenia władz o wzbogacaniu się społeczeństwa to zwykle kłamstwo. Prawdą jest natomiast, że rolnicy mający dotychczas mleko, jaja i mięso z własnych gospodarstw sami stali się klientami i kupują podstawowe produkty w hipermarketach. To musiało wpłynąć na ceny i zwiększenie popytu. Kilogram sera obecnie kosztuje średnio 913 RUB (41 zł), podczas gdy w 2024 r. można go było kupić za 747 RUB (33,6 zł). Natomiast litr mleka o zawartości tłuszczu 2,5–3,2% kosztuje 91 RUB (4,1 zł) – 73 RUB (3,3 zł) w 2024 r.
