Coraz większy zgrzyt między Ministerstwem Rolnictwa i Rozwoju Wsi a krajową branżą mleczarską. Nasz komentarz
Nic nie udało się na Podlasiu tak jak mleko. Tak mówi lider branży mleczarskiej w Polsce. Produkcja mleka przyniosła dostatek i względną stabilizację tysiącom rolników, a przetwórcom wzmocnienie pozycji w Europie, której nie udało się podważyć żadnemu wielkiemu graczowi z zagranicy. Nieprzypadkowo branża mleczarska wynoszona jest od lat na piedestał, a politycy uwielbiają się ogrzewać w blasku sukcesów branży mleczarskiej przy każdej okazji. Tej branży, która obroniła się przed degradacją i upadkiem, a której wejście do Unii dało zastrzyk możliwości finansowych i eksportowych. Dzięki temu branża błyszczy nowoczesną infrastrukturą i wynikami eksportu. Wyniki konsumpcji krajowej wykazują od kilkunastu lat tendencję wzrostową. Wiele firm eksportuje do dziesiątków, a niektórzy do ponad setki krajów świata. Ich marki są dobrze znane na rynkach eksportowych, choć w starciu z gigantami światowego mleczarstwa jest to konkurencja bardzo trudna. Dlatego argumenty Ministra o braku patriotyzmu mleczarzy są – w wielu punktach – mówiąc delikatnie – dziwne.
pokaż


















