Włoszczowa (OSM): HoReCa nie powróciła do zamówień sprzed epidemii
O wpływie gwałtownych zjawisk pogodowych i koronawirusa oraz odradzaniu się sektora HoReCa rozmowiamy z Ryszardem Piziorem, Prezesem Zarządu mleczarni Włoszczowa (OSM).
Ostatnie miesiące przyniosły niszczące wichury i niespodziewanie obfite opady deszczu. Jak takie zdarzenia wpływają na produkcję i dostawy surowca?
Aura zawsze wpływa na rolnictwo, a z nim jesteśmy przecież ściśle związani. Zdaniem ekspertów w pierwszej połowie 2020 r. mieliśmy specyficzną sytuację pogodową. Po długiej suszy w marcu i kwietniu mieliśmy dużo deszczu i wysokie ciśnienie w maju i czerwcu. Niektórych rolników dotyka problem poziomu zbiorów widoczny już podczas sianokosów. Dlatego obawiamy się gorszej jakości pasz.
We Włoszczowie w czerwcu mieliśmy skup mleka większy o 10% w porównaniu do zeszłego roku. Było to spowodowane dwoma czynnikami. Po pierwsze: w kwietniu przyjęliśmy 30 dostawców z południa Polski, którzy stanęli w obliczu braku odbiorcy mleka. Ratowaliśmy w ten sposób dostawców naszych sąsiadów. Po drugie: niektórzy rolnicy zwiększyli produkcję. W lipcu mamy już nieco słabszą dynamikę skupu surowca w porównaniu do czerwca. Również w skali całej UE i USA widoczny jest przyrost wolumenu surowca. Obserwuję także wzrost cen mleka przerzutowego w kraju i jest to dla mnie sytuacja zagadkowa.
pokaż


















