Janusz Kowalski u mleczarzy: Polskie państwo musi być silne, kiedy ktoś łamie zasady
– Mamy bardzo złą sytuację. Ceny zbytu na produkty mleczarskie nadal spadają i obecnie jest to między 30 a 50% – powiedział w dniu 14 czerwca br., podczas spotkania branży mleczarskiej z Sekretarzem Stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Januszem Kowalskim, Waldemar Broś, Prezes Zarządu KZSM Zw. Rew. – Dzisiaj jesteśmy przekonani, że interwencja ze strony Komisji Europejskiej jest konieczna. Problem jest gorzki, bo Komisja bazuje na bardzo dobrej sytuacji i cenach z ubiegłego roku, a nie widzi, że miało to związek z ogromnym wzrostem kosztów produkcji i inflacją.
– W ostatnich dniach – dodał Waldemar Broś – a dokładnie w Boże Ciało miało miejsce również przykre zdarzenie i wiadomość o tym dotarła do Premiera. Algierczycy zablokowali rozładowanie kontenerów z mlekiem w proszku. Żądają najnowszego certyfikatu Halal oraz dodatkowej opłaty. Jest też kilka kwestii, o których myśmy pisali: wzrost kosztów energii i gazu. Czy nie można opracować z myślą o sektorze rolno-spożywczym, takiej ceny energii, aby nie było ogromnych kosztów i strat w branży?
– Każdy racjonalnie myślący polityk chce coś po sobie pozostawić tak, żeby po tym jednym roku powiedzieć: udało się od strony legislacyjnej zrobić to, a od strony operacyjnej to i to – powiedział Janusz Kowalski. – Spotkanie nasze również traktuję jako element takiego myślenia. Jestem zainteresowany, aby te tematy znajdowały ujście merytoryczne w dobrych decyzjach. To co już zostawiam po sobie, to ustawa o biogazowniach rolniczych i o paliwach. Mamy przełom w tych niepotrzebnych biurokratycznych procedurach.
– Jesteśmy w bieżącym dialogu – podkreślił Sekretarz Stanu zwracając się do przedstawicieli branży mleczarskiej. – Dziękuję panu Prezesowi Ryszardowi Masalskiemu, od którego dowiedziałem się z jakimi problemami dzisiaj się mierzycie. Jestem zwolennikiem tego, o czym Krajowy Związek mówił i pisał, czyli kwestii dotyczącej unormowania równowagi stron. Trzeba stworzyć rozwiązania, które umożliwiają z jednej strony działania formalne, a z drugiej strony jest model francuski, gdzie siadają handlowcy i przy wyciszonym mikrofonie można powiedzieć sobie szczerze pewne rzeczy.
– Konieczne jest przygotowywanie dobrej legislacji nawet w czasie kampanii wyborczej po to, żeby urzędnicy spokojnie pracowali i aby gotowe projekty na rozpoczęcie przyszłej kadencji. Warto stworzyć zespół roboczy z moimi prawnikami, którzy pisali ustawę o biogazownia rolniczych. Jak się okazało, ważne rzeczy dla polskiego rolnictwa można wyjąć ze sporu politycznego i dlatego 449 posłów dwa tygodnie temu zagłosowało za tą ustawą ani jeden się nie sprzeciwił ani się nie wstrzymał. To jest dobry przykład na to, że nawet przy dużym temperamencie politycznym jesteśmy w stanie jednak wyciągać pewne rzeczy spod sporu politycznego i taką rzecz jak marki własne czy kwestie dotyczące marketów. Jest moje zobowiązanie, abyśmy w dwa miesiące te kwestie zamknęli, a potem to skonsultujemy z innymi branżami.
– Chcemy, aby sieci handlowe usiadły przy jednym stole i aby ten dialog z producentami był żywy, bo ja uważam, że polskie państwo musi być silne, kiedy ktoś łamie zasady – dodał Janusz Kowalski. – Ja nie mam problemu, żeby twardo artykułować różne rzeczy. Tak jak w piątek będziemy mieć spotkanie on-line ze stroną ukraińską w sprawie nieakceptowalnej kontroli polskich produktów mlecznych na granicy polsko-ukraińskiej. Strona ukraińska usłyszy moje twarde i zdecydowane zdanie – podkreślił Janusz Kowalski.
– Czekają nas trudne rozmowy z Komisją Europejską i tu jest sprawa interwencji. Minister Robert Telus jest w trakcie nieformalnego spotkania z ministrami rolnictwa i z Komisarzem ds. Rolnictwa. Interweniujemy szczególnie w sprawie zaktualizowania cen pochodzących z 2013 roku. Razem z panem Waldemarem Grubą przygotowaliśmy kilka pism do Komisji Europejskiej – usłyszeli zgromadzeni mleczarze.
c.d.n