1. Aktualności
  2. Świat
Świat

Prognoza produkcji mleka

Źródło: USDA
Autor: Janusz Górski
© forum mleczarskie

USDA prognozuje, że produkcja mleka u głównych eksporterów nie będzie podlegać znaczącym wahaniom w 2023 r. Zdaniem amerykańskich analityków dodatnią dynamikę uzyskają Stany Zjednoczone i Argentyna, spadki dotkną Europę i Australię. Amerykańska produkcja wzrośnie według prognoz ze 103 do 104,1 mln ton w 2023 r., podczas gdy Argentyna zwiększy produkcję ze 11,9 mln ton do 12 mln ton. Unia Europejska odnotuje w 2023 r. spadek z ok. 143,9 mln ton do 143 mln ton. Produkcja w Nowej Zelandii spadnie z 21,1 do 21 mln ton, podczas gdy w Australii kontynuowany będzie długoterminowy spadek (jeszcze w 2021 r. produkcja wyniosła tu 9,1 mln ton). U tych wyżej wymienionych największych wytwórców produkcja wzrośnie z 288,5 do 288,6 mln ton.

Prognozuje się, że w Argentynie produkcja mleka odbije się, co jest odzwierciedleniem powrotu do normalnych warunków pogodowych oraz dalszych inwestycji w technologię i bardziej wydajne praktyki hodowlane, które są kluczowe dla utrzymania wzrostu produkcji mleka.

Produkcja mleka w Australii spadnie o 1% w 2023 r. pomimo niższych cen pasz i dotychczasowych ponadprzeciętnych opadów w regionach o wyższej produkcji mleka. Normalnie dałoby to impuls do zwiększenia liczby krów mlecznych i prowadziło do większej produkcji mleka. Jednak gospodarstwa mleczne borykają się z niedoborem siły roboczej, kosztami energii i nawozów.

W Chinach produkcja mleka surowego ma osiągnąć w 2023 r. 42,1 mln ton. Wzrost w produkcji surowego mleka w Chinach można przypisać polityce rządu polegającej na: popieraniu produkcji mleczarskiej, wielkoskalowych inwestycji przedsiębiorstw mleczarskich oraz imporcie ponad 1,2 mln sztuk bydła wysokiej jakości w ciągu ostatnich 5 lat. Szacuje się, że około 80% importu bydła, które pochodziło głównie z Nowej Zelandia i Australii jest przeznaczonych do produkcji mleka.

Amerykanie przewidują, że w UE liczba krów mlecznych spadnie poniżej 20 milionów i będzie to spadek o 1,7 mln sztuk od 2016 r. i spadek o 564 tys. liczony od 2021 r. Pomimo utrzymujących się rok do roku wzrostów wydajności mlecznej. Amerykanie są zgodni, że planowane wdrożenie 1 stycznia 2023 r. dla nowej WPR i towarzysząca jej strategia „od pola do stołu” (F2F) wywoła niepewność sektora mleczarskiego. Innym problemem pozostają susze.

Według USDA już w 2022 r. w Nowej Zelandii nastąpi 4% spadek produkcji (w 2021 r. 22 mln ton), a w 2023 r. sięgnie 21 mln ton. Gospodarstwa mleczne w Nowej Zelandii są uzależnione od importu środków produkcji rolnej tj. nawozy azotowe z Chin, które doświadczyły zakłóceń globalnego łańcucha dostaw.

Warte przeczytania