Sery smażone: Smak tradycji nie tylko dla koneserów

Urszula Chojnacka
Forum Mleczarskie Handel 1/2017 (80)
Grzegorz Marciniak, Frąckowiak (ZPSiH)

Grzegorz Marciniak

Dyrektor ds. Marketingu i Sprzedaży

Trendy w Polsce w różnych kategoriach produktowych stara się wyznaczać, rosnący w siłę, handel nowoczesny. Ostatnio już nawet dyskonty proponują (w swoim asortymencie) sery smażone, ale niestety walka niskimi cenami niejednokrotnie psuje ten rynek i samą jakość tego tradycyjnego specjału. Pamiętajmy, że tradycyjny ser smażony powinien być produktem w 100% naturalnym, bo taki właśnie stworzyły nasze mamy i babcie. Jeśli tak być powinno i w składzie nie znajdziemy nic oprócz naturalnego twarogu i masła (które dzisiaj niestety tanie nie są), prawdziwy ser smażony po prostu tani być nie może. Wymagającego klienta bardzo łatwo można zniechęcić nieodpowiednią jakością, którą doskonale zna i której się spodziewa. Klient pamięta bowiem ten oryginalny, prawdziwy smak sprzed lat i po prostu się go spodziewa. Jest nawet gotowy zapłacić nieco więcej za taki ser smażony, jak robiło się kiedyś. Ten trend umacnia się i powszednieje. To nie może być ser topiony (jest ich wiele na rynku) ze sztucznie wspomaganym procesem gliwienia, który nigdy nie da smaku, do którego przyzwyczaił nas wzór sprzed lat. Dlatego sery smażone, pieczołowicie przygotowywane przez Frąckowiak (ZPSiH), od wielu lat rosną w siłę, mimo że nie zawsze można je kupić w najpopularniejszych sklepach wielkopowierzchniowych i dyskontach. Są za to doskonałą alternatywą dla tanich serów smażonych, będąc od nich niewiele droższymi. Warto jednak podkreślić, że zarówno handel tradycyjny jak i kilka uznanych sieci handlowych wyróżnia się na rynku posiadając w sprzedaży właśnie nasz ser smażony pod marką Frąckowiak. Niektóre delikatesowe sieci handlowe mają nasz ser również pod swoją prywatną marką. Nie jest ona najtańsza w swej kategorii, ale z powodzeniem broni się, a nawet atakuje klientów niespotykaną jakością i wyszukanym smakiem. O to właśnie chodzi, aby regionalny, tradycyjny produkt stał się wyróżnikiem przyciągającym klienta, nie tylko niską ceną, ale przede wszystkim oryginalnymi, niezwykłymi walorami w adekwatnej do jakości cenie. Wówczas dopiero, jak czyni Frąckowiak (ZPSiH), można spróbować rozpieścić klienta nowymi smakami (np. z dodatkiem suszonych ziół), nowoczesnym opakowaniem lub formułą BIO (jedyny taki ser smażony w Polsce). Takie starania klient docenia.

Nawyki w parze z młodością

wielkopolski ser smażony, top

Sery smażone, charakteryzujące się najczęściej zbliżoną do past kremową strukturą i konsystencją, są produktem dość uniwersalnym – dobrze sprawdzą się zarówno na kanapce, jak również jako element potraw na gorąco. Za przywiązaniem się do nich starszych konsumentów stoją często nawyki wyniesione z domu, w którym taki ser przygotowywano samodzielnie. Co więcej, w wielu przypadkach co gospodarz, to inna „technika” przygotowania i wykorzystania sera smażonego. Często są to przepisy strzeżone jak największa tajemnica i przekazywane z pokolenia na pokolenie, bo i sam produkt można określić mianem „wielopokoleniowego”. Sery tego rodzaju są przedmiotem zainteresowania nie tylko seniorów rodu, którzy sami je smażyli, ale i ich potomków, zwłaszcza jeśli wyrośli oni w domach, w których zapach zgliwiałego twarogu nie był rzadkością. Współcześnie jednak samodzielne zgliwienie sera bywa swego rodzaju wzywaniem, ponieważ nie każdy sklepowy twaróg do tego się nadaje.

Nie ulega wątpliwości, że grupa odbiorców serów smażonych ulega regularnemu odmłodzeniu. Moda na zdrowie sprawia, że dziś chętnie powracają do tej twórczości kulinarnej – albo sięgają po gotowe produkty – także młodsi konsumenci. Wielu z nich, zwłaszcza płeć piękną oraz dbających o linię, przyciąga także niewątpliwy walor w postaci stosunkowo niewielkiej zawartości tłuszczu – w tradycyjnym chudym serze smażonym nie przekracza niekiedy nawet 1%. Takie propozycje znajdziemy m.in. w ofercie firm: Frąckowiak (ZPSiH), Sertop i Fan-Agri.

W niektórych kategoriach nabiałowych kluczem do sukcesu jest m.in. trafna segmentacja wiekowa, jednak nie dotyczy to serów smażonych. Duże rozbieżności wiekowe amatorów sera tego rodzaju są jednym z głównych powodów, dla których producenci nie segmentują swoich produktów z myślą o określonej grupie i raczej nie można się tego spodziewać. Sprawdzonym sposobem na trafienie do serca konsumenta sera smażonego jest natomiast zaoferowanie mu swego rodzaju powrotu do dzieciństwa – zapewnienie w gotowym produkcie tradycyjnego smaku pamiętanego z domu. I tę właśnie zaletę swoich wyrobów wytwórcy często wysuwają na pierwszy plan. Jednocześnie wzrost popularności serów smażonych sprawił, że nawet producenci, dla których źródłem sukcesu są inne wyroby, wprowadzili pojedyncze produkty z tej kategorii do swojej oferty – tak zrobiły np.: Śrem (OSM) i Rawicz (OSM).

Strona 2 z 4