Sery plasterkowane: Wygoda (prawie) nie ma ceny

Janusz Górski
Forum Mleczarskie Handel 1/2012 (50)

Tymczasem waga korzyści wciąż sprawia, że mimo pojedynczych wpadek producentów  chcemy żyć i jeść wygodnie. Ser żółty/topiony plasterkowany, opatrzony możliwością wielokrotnego otwierania jest czymś, na co popyt ani przez chwilę nie wygasa. Trend ten powinien się utrzymać także w przyszłości, a próby rozszerzenia tego zjawiska widać w segmencie serów twarogowych w plastrach, a ostatnio przy wprowadzeniu serów pleśniowych w tym formacie. Choć wiadomo że ser pleśniowy w plastrach nie będzie czymś powszechnym, a ser typu Capresi lub Deliser nie wyprze tradycyjnego twarogu, to rynek wciąż dywersyfikuje się w poszukiwaniu możliwości skuszenia klienta i zarobienia pieniędzy w tym biznesie.

Największe firmy serowe to także tytani rynkowi w segmencie plastrów. Z drugiej strony tylko małe serownie nie inwestują w ten wciąż chłonny segment. Z pewnością szybkość zwrotu z inwestycji w linie do konfekcjonowania wydłużyła się bardzo wyraźnie w związku z coraz dłuższą listą firm, które posiadają takie instalacje. Warto tu dodać, że oprócz dostawców krajowych także importerzy nie zapomnieli o wygodnych klientach. W ten sposób ekskluzywne sery stają się także wygodne.

Rynek serów podpuszczkowych plasterkowanych zbliża się do 60% w segmencie serów ogółem. W ramach kategorii można wyróżnić sery plasterkowane z i bez możliwości wielokrotnego otwierania i zamykania. Zdecydowanie popularniejsze są sery z możliwością zamykania i otwierania, których udział rynkowy sięga 70%. Również handlowcy wolą rasowy towar niż jego namiastkę, ale tę namiastkę chętnie przyjmują pod marki własne.


Jacek Wyrzykiewicz

PR & Trade Marketing Manager w Hochland Polska

Sery żółte dojrzewające to drugi po serach twarogowych segment rynku w Polsce. Od kilku lat rynek ten w naszym kraju wykazuje wzrost i jest mocno rozdrobniony – sery dojrzewające ma w swojej ofercie wielu producentów, a łączna oferta przekracza kilkaset produktów. Spośród dostępnych serów dojrzewających konsumenci nadal wybierają głównie sery na wagę. Tendencja ta zmienia się na korzyść serów w plastrach oferowanych przez producenta w opakowaniach z opcją otwórz-zamknij.

Sery dojrzewające w tych opakowaniach faktycznie są przez Polaków doceniane. Oferta plastrów serów dojrzewających Hochland obejmująca tradycyjne polskie, a także mniej popularne smaki w innowacyjnym opakowaniu, pozwalającym na zachowanie świeżości produktu, okazała się strzałem w dziesiątkę.

Dublowanie przez mleczarnie oferty w folii miękkiej w stosunku do serów w twardej folii, dzieje się głównie ze względu na poszukiwanie nowych możliwości sprzedaży i wykorzystania potencjalnych możliwości. Poza tym opakowania z folii miękkiej są zdecydowanie tańsze, dlatego ta oferta może być kierowana do klienta mniej wymagającego.

Dzięki udanym debiutom serów twarogowych i pleśniowych Hochland Polska każdorazowo zwiększa udział wyrobów markowych. Dobrze rotujące produkty, ich stała obecność i pełna dostępność wykorzystują potencjał i zwiększają zyski w każdym sklepie spożywczym. To jednocześnie zwiększa aprobatę konsumentów i zwiększa słupki sprzedażowe.

Nowe produkty w plasterkach to stale rosnąca konkurencja, stąd więcej alternatyw dla kupców – co generalnie zwiększa presję i poziom wymagań, ale stanowi także motywację do wygrywania. Staramy się otwarcie podchodzić do tego tematu. Dodatkowo intensywnie wspieramy sprzedaż naszych produktów aktywnościami marketingowymi, co dla każdego kupca stanowi wartość dodaną.

Hochland Polska ma w swojej ofercie sery żółte Hochland plasterkowane 150 g w kilku wariantach, między innymi: Gouda, Edamski, Maasdamer, Gouda wędzony, Gouda z ziołami, Trio, Podlaski.

Strona 2 z 5