Probiotyki: Modne bakterie zamknięte w odświeżającym napoju

Paulina Łuszczak
Forum Mleczarskie Handel 2/2011 (45)

Problem z probiotykami

Ci, którzy zetknęli się z bakteriami probiotycznymi w rzeczywistości produkcyjnej doskonale wiedzą, że nie są to „łatwe” bakterie. Są one bowiem bardzo wrażliwe na warunki otoczenia, tj. temperatura lub odpowiednie pH i kwasowość produktu, w którym mają się znaleźć. Ich skuteczność wynikać ma z tego, że osiedlają się w naszym jelicie grubym. Ich labilność powoduje zaś, że nie jest to takie proste. Już na etapie produkcji, kiedy to wyrób poddawany jest m.in. obróbce termicznej bakterie te tracą szansę na dotarcie tam, gdzie powinny finalnie odgrywać swoją rolę. Przemysł od długiego czasu próbuje wymyślić metodę dozowania probiotyków do produktu tak, aby odpowiednia ich liczba znalazła się w produkcie, który po długim czasie magazynowania bądź transportu znajdzie się w końcu w organizmie konsumenta. Niewielu jest śmiałków, którzy są gotowi zainwestować dużo pieniądzy oraz czas na odkrycie bezpiecznej metody dozowania bakterii do produktów o niesprzyjających im właściwościach. Jedną z tych, które się tego podjęły była skandynawska firma Valio, która wspólnie z Tetra Pak – producentem urządzeń m.in. dla przemysłu mleczarskiego opracowała metodę wstrzykiwania bakterii probiotycznych do gotowego produktu; tuż po podaniu go do opakowania i przed natychmiastowym jego zamknięciem.

Według obecnie obowiązujących definicji określenie „probiotyk” dotyczy preparatów lub produktów żywnościowych, które zawierają odpowiednio dużo żywych i ściśle zdefiniowanych mikroorganizmów wpływających korzystnie na mikroflorę określonej części organizmu i w ten sposób wywołują prozdrowotne efekty. Drobnoustroje probiotyczne są to ściśle określone mikroorganizmy. Niewielka liczba wykrytych i przebadanych szczepów wynika przede wszystkim z rygorystycznych wymogów im stawianych.

Nie oznacza to jednak, że prac nad upowszechnieniem dostępności napojów probiotycznych zaprzestano. Potrzeba wyprodukowania wyrobu zawierającego bakterie probiotyczne (których czas życia jest bardzo krótki) o okresie przydatności do spożycia 1 rok przyniosła sprytne rozwiązanie – bakterie probiotyczne umieszczane są w słomce w którą zaopatrzony jest napój. Taką nowość, wymyśloną przez firmę Nestle stanowi napój probiotyczny dla dzieci w wieku 1-13 lat wprowadzony niedawno na rynek USA. Napój probiotyczny Boost® Kid Essentials Nutritionally Complete Drink dostępny jest o smakach czekoladowym, waniliowym i truskawkowym. Wspomniana innowacyjna słomka w trakcie spożywania napoju dostarcza bakterie Lactobacillus reuteri, wzmacniające system immunologiczny u dzieci. Bakterie te uwalniają związek o nazwie reuteina, który zapobiega rozwojowi bakterii chorobotwórczych, jak salmonella, shigella,  E. coli i innych. Produkt nie zawiera laktozy ani glutenu, a przy tym ma w sobie 25 podstawowych witamin i minerałów oraz przeciwutleniacze (wit. C, E i selen).



Strona 2 z 4