Identyfikowalność produktu a ślad węglowy
Wszystkie zakłady spożywcze są zobowiązane do monitorowania i raportowania swojego śladu węglowego. Niemniej jednak często wykonują to przy użyciu plików Excel, co może być uciążliwe i czasochłonne. Istnieje jednak możliwość poprawy tego procesu — szybciej, bardziej skutecznie i automatycznie, minimalizując zaangażowanie pracowników. O tych możliwościach rozwiązań informatycznych, zwłaszcza w kontekście śladu węglowego, rozmawiamy z Panem Adrianem Stelmachem, doświadczonym doradcą technologicznym i prezesem firmy explitia, który od lat wspiera zakłady produkcyjne w ich transformacji cyfrowej i optymalizacji operacyjnej.
Panie Adrianie, czym jest identyfikowalność produkcji i dlaczego warto ją automatyzować w zakładach wytwarzających produkty spożywcze, w tym mleczarskie?
Przedsiębiorstwa produkujące żywność, zobowiązane są do dokumentowania traceability, jednakże sposób realizacji tego zadania może różnić się w zależności od konkretnego zakładu. W przypadku procesów ciągłych, jak choćby przetwarzanie mleka, produkt praktycznie nieustannie pozostaje w rurach lub zbiornikach, stając się niemal niewidocznym od momentu przyjęcia do zakładu aż po końcowe opakowanie. W takim kontekście trudno sobie wyobrazić, aby operator ręcznie notował poszczególne etapy procesu. Zazwyczaj informacje te pochodzą z wydruków generowanych przez systemy monitorujące, takie jak SCADA czy systemy recepturowania. Dokumentacja związana z identyfikowalnością produktu może sięgać różnych źródeł, począwszy od skoroszytów z informacjami na temat pochodzenia surowca, przez dokumentację dotyczącą procesów wstępnej pasteryzacji, aż po szczegółowe dane o parametrach danej partii produktu. W miarę jak dokumentacja się rozrasta, przybywają kolejne strony papieru, a wszystko kumuluje się w segregatorze. Oczywiście, niezmiennie pod względem bezpieczeństwa i dokumentacji przestrzegane są wszystkie niezbędne standardy. Jednak, w przypadku konieczności przeprowadzenia kontroli, na przykład przez klienta końcowego czy sieć handlową, wymaga to gruntownej analizy tego obszernego segregatora.
W przypadku ewentualnych reklamacji, gdyby zdarzyło się, że produkt nie spełnia oczekiwań, procedura wymaga od producenta skrupulatnego sprawdzenia wszystkich danych. To z kolei oznacza odnalezienie odpowiednich dokumentów, identyfikację partii produktu, a następnie ustalenie, jakie mogły być przyczyny odstępstw od oczekiwanej jakości — czy to spowodowane niewłaściwym przechowywaniem, czy innymi czynnikami. Manualna analiza tego procesu jest nie tylko czasochłonna, ale także podatna na błędy.
Dlatego właśnie automatyczna identyfikowalność może znacząco ułatwić i przyspieszyć tę procedurę, eliminując potencjalne niedoskonałości.
Na jakie konkretnie obszary wpływa automatyczna identyfikowalność? Czy w dzisiejszych czasach może przyczynić się nawet do oszczędności?
Implementacja systemu traceability wprowadza kompleksową opiekę nad różnorodnymi aspektami działalności w przedsiębiorstwie spożywczym. Dzięki możliwościom identyfikacji produktów w takich zakładach, koszty związane z zużyciem mediów mogą być efektywnie przypisane bezpośrednio do poszczególnych wyrobów, co często stanowi istotny element kalkulacji ceny końcowej. Wprowadzenie systemu śledzenia umożliwia automatyzację dokumentacji dotyczącej procesu produkcyjnego, pokrywając całą technologiczną ścieżkę przetwarzania surowca. Obejmuje to wszystkie etapy, począwszy od przyjęcia surowca do firmy, aż po finalne zapakowanie produktu jako gotowego wyrobu.
Dzięki traceability mamy rozbicie kosztowe produktów. Przykładowo, sprzedajemy mleko za 5 zł, a opakowanie dla tej konkretnej partii kosztuje ponad 30 groszy, a dla innej 50 groszy. Dowiadujemy się, na przykład, że mleko o zawartości tłuszczu 0% nie opłaca nam się produkować, ponieważ instalacja, która to wytwarza, jest zbyt kosztowna w utrzymaniu. Dane zyskujemy z podziałem na konkretną partię produktu i możemy rozwiązać wiele aspektów oraz wyzwań codziennej pracy w zakładzie mleczarskim dzięki automatyzacji obiegu danych i identyfikowalności.
Wszystkie dane, które znajdują się w systemie traceability, można też wykorzystać do policzenia dokładnych kosztów wytworzenia. Zazwyczaj w systemie znajdują się zużycia poszczególnych mediów, które towarzyszyły w procesie. Wiemy też, ile potrzebne było towaru i ile on kosztował, ponieważ został przyjęty jako surowiec. Powiązanie tych wszystkich zmiennych i nadanie im kontekstu pieniężnego to niezwykle ważna korzyść, która dzieje się trochę przy okazji automatycznej identyfikowalności.
Obniżenie zużycia mediów ma duży wpływ na redukcję śladu węglowego. Jak automatyczna identyfikowalność wpływa na raportowanie emisji gazów cieplarnianych?
Możemy prowadzić automatyczne raportowanie śladu węglowego, który towarzyszy całemu procesowi — od pozyskania mleka z krowy, aż po zapakowanie mleka w karton lub kubek. Dzieje się tak, ponieważ znamy ilość zużytego prądu, czas pracy instalacji technologicznej, zużycie sprężonego powietrza, itp. Dzięki temu, że nadajemy temu wszystkiemu kontekst śladu węglowego, nie musimy wiecznie tworzyć raportów w plikach Excel czy wpisywać danych z faktur. W przypadku ręcznego tworzenia raportu dane są pokazywane miesięcznie, a przy automatycznej identyfikowalności można określić ślad węglowy dla poszczególnych partii. Dodatkowo możemy określić, jak dana partia produktu wpłynęła na ślad węglowy.
A jak automatyczne traceability wpływa na wykorzystanie, chociażby papieru?
Wdrażając odpowiedni system IT nie ma raportu w postaci papieru. Zakład produkcyjny zyskuje raport w postaci bazy danych i raporty, które na podstawie tych danych przedsiębiorstwo może wygenerować.
Czy śledzenie genealogii produkcji może bezpośrednio podnosić jakość i bezpieczeństwo wyrobów?
W systemie traceability, oprócz dokumentowania, można wprowadzić kontrolę procesu. W pełni wykorzystywane są wtedy dane z procesu produkcyjnego, gromadzone i analizowane w czasie rzeczywistym. Jeśli zauważymy, że proces nie spełnia norm jakościowych, możemy natychmiast zatrzymać produkcję lub przekierować ją np. inną drogą. Na przykład, proces pasteryzacji, ściśle określony pod względem parametrów jakościowych, takich jak temperatura i ciśnienie. Jeśli z jakiegoś powodu temperatura spadnie poniżej normy, system automatycznie może przerwać proces i dostosować parametry, aby wznowić produkcję. To samo dotyczy innych etapów, np. przyjęcia surowca czy weryfikacji opakowań. Ponadto, narzędzia do statystycznej kontroli procesów znacząco zwiększają bezpieczeństwo. Automatyczne dokumentowanie danych pozwala szybko zauważyć obszary niezgodności z wymaganiami.
W obecnych czasach dobór specjalistów i efektywne procesy rekrutacyjne stanowią wyzwanie wielu organizacji. Jak automatyczna identyfikowalność produktu wpływa na zarządzanie zasobami ludzkimi?
Mając system automatyczny, wprowadzamy bardzo duże oszczędności w zakresie czasu pracy pracowników. Nie muszą oni bowiem danych wpisywać ręcznie, gromadzić tony papieru i się tym zajmować. To wszystko dzieje się w sposób samodzielny, automatyczny. Czas, który zostanie odzyskany na wypisywanie dokumentów, gromadzenie papieru, można wykorzystać na poświęcenie uwagi na to, co robić, aby produkować lepiej, wyciągać wnioski, na przykład, na jakich produktach się skupić, a na jakich nie.
W takim kontekście, zarząd może otrzymać informacje wskazujące, że z perspektywy produkcyjnej, wytwarzanie produktów X nie jest rentowne z powodu zbyt niskiej marży lub konieczności zmiany opakowania. Dostęp do takich danych umożliwia zarządowi podejmowanie skutecznych decyzji.
Ponadto, automatyzacja procesu wpisywania i przekazywania dokumentów znacząco redukuje ryzyko błędów, które mogą pojawić się podczas ręcznego obsługiwania dokumentacji. Choć ewentualne błędy nie wpływają na jakość produktu, dzięki nadzorowi systemu automatyki, unika się zbędnych wyjaśnień i komplikacji, które mogą nastąpić, w szczególności, gdy produkt musi zostać zwrócony do zakładu z powodu nieodpowiedniej jakości.
Obszarów, na które wpływa system do automatycznej identyfikowalności produkcji, jest naprawdę wiele. Jak w kilku zdaniach wypunktowałby Pan czytelnikom naszego portalu najważniejsze korzyści rozwiązania?
Podsumowując, wdrożenie automatycznych systemów identyfikowalności produkcji przynosi szereg korzyści dla zakładów produkcyjnych, w tym:
- Lepsze zarządzanie śladem węglowym i optymalizacja wpływu na środowisko poprzez precyzyjne monitorowanie i raportowanie emisji gazów cieplarnianych.
- Sposób na oszczędności i efektywne planowanie sprzedaży.
- Lepsze gospodarowanie zasobami kadrowymi co przekłada się na większą satysfakcję i efektywność pracy.
- Efektywniejsze wykorzystanie czasu i redukcja kosztów operacyjnych dzięki odpowiedniemu zarządzaniu procesami i zasobami.
- Wyższa jakość i bezpieczeństwo produktów dzięki stałej kontroli procesów produkcyjnych.
- Zmniejszenie zużycia papieru i przyczynienie się do ochrony zasobów naturalnych.
Wdrożenie nowoczesnych rozwiązań IT w zakładach produkcyjnych, szczególnie w sektorze spożywczym i mleczarskim, staje się nie tylko sposobem na poprawę wydajności operacyjnej, ale również reakcją na rosnące wymagania ekologiczne i oczekiwania konsumentów. Traceability pozwala na lepsze zarządzanie zasobami, szybsze dostosowanie się do codziennych wyzwań procesu produkcyjnego, redukcję emisji CO2, generowanie oszczędności, podniesienie wydajności operacyjnej oraz bardziej precyzyjne dostosowanie oferty sprzedażowej do potrzeb rynku.
Podsumowując, rozmowa z Panem Adrianem Stelmachem rzuca światło na kluczową rolę automatyzacji i identyfikowalności produktu w optymalizacji procesów przemysłowych oraz dążeniu do zrównoważonego rozwoju w sektorze spożywczym.