Inflacja przyśpiesza proceder zmniejszania wagi produktów i skłania do cięcia asortymentu

Główni dostawcy produktów markowych oraz marek własnych (private labels) coraz częściej  zmniejszają wagę swoich produktów – twierdzi Private Label Manufacturer Association (PLMA). Jest to efektem rosnących kosztów surowców i prowadzenia działalności. Proceder znany dobrze polskim konsumentom jest coraz bardziej widoczny również w sklepach zachodniej Europy. Producenci liczą, że produkt ze zmniejszoną wagą i utrzymaną, „starą” ceną pozwoli zachować poziom sprzedaży przedsiębiorstw. Przykładem jest Mars, który zmniejszył rozmiar swoich produktów marki Maltesers oraz wielopaków Twix – mówi PLMA. Znany w Polsce Upfield podobnie zmniejszył wagę produktów Bertoli, a Unilever zredukował wagę lodów Magnum i batonów Dove Beauty.

Podobne praktyki prowadzą sieci handlowe w zachodnich państwach europejskich. Tesco dla przykładu obcięło o 50 g wagę całej swojej gamy dań gotowych marek własnych. Wcześniej brytyjski Morrison’s zrobił to samo.

Jak podkreśla PLMA, kurczenie się produktów nie zawsze oznacza utrzymanie tej samej ceny, gdyż pomimo tych zabiegów cena produktu czasami rośnie. Stowarzyszenia konsumenckie podkreślają, że chcą, aby firmy wyraźnie informowały konsumentów o zmniejszeniu rozmiaru lub wagi lub ilości, ale firmy nie spieszą się z ta informacją.

Rosnące koszty nakładów skłoniły również firmę Danone do ograniczenia asortymentu. Cały asortyment firmy jest w trakcie przeglądu – twierdzi Stowarzyszenie. Na razie żadna linia produktów nie została całkowicie wycięta, ale będzie mniej różnych smaków i opakowań.