1. Aktualności
  2. Świat

Nowa Zelandia: a2 Milk z przełomowymi wynikami finansowymi dzięki doborowi krów

Źródło: Forum Mleczarskie
Autor: Janusz Górski

A2 Milk byłby pewnie mało znanym podmiotem mleczarskim w Nowej Zelandii gdyby nie pomysł, aby mleko krowie nie uczulało. Założyciel a2 Milk i naukowiec w jednym, dr Corran McLachlan ustalił na przełomie milenium, że poziom uczulania mleka rośnie przez długie lata i ma być związany z rozwojem nowoczesnych metod hodowli, które sprzyjają powstawaniu bardziej niekorzystnego składu białek. Wraz z upowszechnianiem inżynierii genetycznej i automatyzacji hodowli krów ma bowiem rosnąć poziom alergizujących białek, beta-kazein zwanych A1. To właśnie one miały pojawić się najpierw w Europie. U zwierząt hodowanych starymi metodami występuje zaś beta kazeina A2, która nie powoduje reakcji alergicznej. Na tym twierdzeniu dr Corran McLachlan oparł swój biznes i sukces finansowy.


Założyciel firmy zajął się zatem wyszukiwaniem zwierząt dających mleko bez beta kazein A1 i z niego rozpoczął produkcję asortymentów mleczarskich. Po 16 latach a2 Milk odniosła przełomowy sukces finansowy. Przychody ze sprzedaży wzrosły ze 155,1 mln NZ$ do 352,8 mln NZ$ (221 mln euro). Tylko odżywki dały 214,4 mln NZ$ w wyniku za 2015 rok (134,6 mln euro), podczas gdy jeszcze dwa lat temu było to zaledwie 42 mln NZ$.
Obecnie firma z powodzeniem sprzedaje swoje produkty w Australii, Nowej Zelandii, USA i Chinach. W samej Australii produkty dla niemowląt od a2 Milk są nr 3 w kanale supermarketów i aptekach. Marce a2 Platinum w Chinach także wiedzie się coraz lepiej mimo ogromnej konkurencji. Wytwarza ją zakład należący do firmy Synlait w Nowej Zelandii, której udziałowcem jest chiński gigant mleczarski Bright Dairy.
Owocna współpraca z Synlait zaowocowała właśnie pogłębieniem współpracy i nowych wspólnych planów obu firm.