Zott Polska: Najważniejsza jest potrzeba konsumenta

Rozmowa z Romanem Kaszczukiem,
Prezesem Zott Polska

Czy to był dobry rok dla firmy Zott w Polsce oraz dla całej Grupy Zott?
Rok 2011 był dla nas bardzo dobry, jesteśmy zadowoleni z wyników sprzedaży. Udało nam się osiągnąć przyrosty w najważniejszych kategoriach i w tych markach, które są dla nas najistotniejsze: jogurtach i deserach. Poprawiliśmy naszą pozycję w Jogobelli i w Monte. Jogobella zwiększyła swoje udziały rynkowe o 1,5%, w segmencie jogurtów owocowych jest to obecnie 18%. Jogobella jest dzięki temu absolutnym liderem. W tym roku tę pozycję potwierdziliśmy i ugruntowaliśmy.
Czy obawia się Pan o sprzedaż nabiału w 2012 roku?
Obawy trzeba mieć, ale każda sytuacja może nieść zagrożenie, a z drugiej strony także szanse. Kryzys zmusza do aktywności, czujności, do krytycznego spojrzenia na biznes i uaktywnienia rezerw tkwiących w markach. Między menadżerami w Grupie Zott panuje optymizm.


Czy można prowadzić jakikolwiek działalność bez marketingu? Nie można. Komunikacja z konsumentem nie może nie istnieć, nie ma relacji – nie ma sprzedaży.
Kiedy spogląda Pan na zmiany w polskim handlu: rozwój placówek dyskontowych i wojnę cenową dyskontów z hipermarketami, a także stopniowe zmniejszanie liczby placówek tradycyjnych, to gdzie Pana zdaniem zdążamy? Jak będzie wyglądała polska rzeczywistość handlowa za kilka lat?
Pewne linie trendu istnieją od lat, możemy tylko dyskutować o nachyleniu tych krzywych, które je obrazują. Ja przewiduję konsekwentnie kontynuację tych trendów. Ale nie ma co narzekać, takie uwarunkowania dotyczą wszystkich dostawców.
Konsument jest naszym odbiorcą, a handel jest naszym partnerem. O tempie naszego rozwoju decyduje nie handel, a konsumenci.
Jest konsument, produkty, marki i producenci. Każdy musi znaleźć właściwy dla siebie mix.

Zott jest firmą szczególnie aktywną w kategorii napojów, deserów mlecznych oraz śmietany. Jak Państwo nadążają za trendami w mleczarstwie?
Za trendami można podążać, ale trendy można również generować, my w Zott szukamy potrzeb, definiujemy je i realizujemy. Trzeba mieć dużo szczęścia, optymizm i najwyższą jakość produktu. Bez jakości nie ma szans na zdobycie i utrzymanie konsumenta.
Jakie są trzy najbardziej innowacyjne produkty Zott?
Innowacje nie są najważniejsze, ważniejsza jest stabilność i pomysł na poprawę pozycji rynkowej. Klient znajduje w Jogobelli produkt najwyższej jakości, powtarzalny, unikatowy, o wyważonym smaku i w uczciwej cenie.

Jakie grupy docelowe oraz segmenty produktowe mają szczególny potencjał rozwojowy na polskim rynku? Które są dojrzałe i okrzepłe, a które dopiero się dopiero budzą?
Konsument będzie kupować produkty, którym będzie ufał. Kluczowe będą jego potrzeby i targetowanie rynku właśnie pod te potrzeby. Wśród klientów polskich coraz bardziej widoczne są potrzeby witalności, przyjemności i zadowolenia.
Dziękuję za rozmowę.
Janusz Górski