Nadszedł czas obniżek cen

– Wszystko zależy od dużych przedsiębiorstw – tak mniejsze mleczarnie mówią o obecnej sytuacji na rynku. Od przeszło miesiąca rynek odczuwa korektę cenową surowców przerzutowych, a od początku stycznia – nacisk sieci handlowych zaniepokojonych hamowaniem popytu na nabiał. Presja detalistów oczekujących obniżenia cen jest coraz silniejsza i powszechniejsza, a jej efekty już widać w reklamach sieci handlowych, zwłaszcza dyskontów. Od decyzji największych dostawców i determinacji sieci handlowych zależy poziom cen. Jak mówią spółdzielnie mleczarskie – Wszyscy przymierzają się do obniżenia cen i czeka to wszystkich (uczestników rynku – przyp. redakcji).

W styczniu zakłady mleczarskie konsumowały zarobione wcześniej pieniądze. Teraz wszyscy szykują się do zakomunikowania obniżek w skupie, a te dla członków spółdzielni i zarządów są tematem drażliwym. Jak mówią pragnący zachować anonimowość mleczarze – obniżki są konieczne, aby nie ponosić strat w dłuższym terminie.

Dla mleczarni, które nic nie wytwarzają, a jedynie skupują i odsprzedają surowiec, to koszmar. Dla firm, które muszą dokupić tani surowiec – chwila ulgi. Wszystkich jednak czekają trudne rozmowy z rolnikami, bo czasy wysokich cen za surowiec skończyły się. Ceny mleczarskich commodities w Europie ciągle spadają.