1. Aktualności
  2. Polska

W 2020 r. wzrosły przychody i zyski, rentowność lekko w górę. PIM podaje statystyki

Źródło: Polska Izba Mleka
Autor: Janusz Górski
© pim

– Dane, jakimi dziś dysponujemy pokazują, że w 2020 r. sytuacja finansowa sektora mleczarskiego poprawiła się w stosunku do 2019 r. Przychody z całokształtu działalności operacyjnej zwiększyły się o 1,8% do 35,5 mld zł, w tym przychody ze sprzedaży produktów o 1,9% do 31,2 mld zł. Wartość eksportu bezpośredniego z przedsiębiorstw mleczarskich zwiększyła się o 7,2% do 6,0 mld zł. Koszty działalności operacyjnej zwiększyły się o 0,7% do 34,4 mln zł. Większa dynamika przychodów niż kosztów operacyjnych skutkowała dużym wzrostem zysków, które w ujęciu brutto wzrosły o 54% do 956,7 mln zł, a w ujęciu netto o 63% do 776,0 mln zł. Większa dynamika zysku niż przychodów spowodowała, że poprawiły się wskaźniki rentowności brutto do 2,68%, wobec 1,77% przed rokiem, a rentowności netto z 1,36 do 2,18%. Rentowność przemysłu mleczarskiego pozostaje nadal niższa niż średnio w przemyśle spożywczym (4-5%). Rentowność kapitału własnego wzrosła do 7,21%, wobec 4,69% w 2019 r. Na tej podstawie stwierdza się, że branża pozostaje atrakcyjna dla inwestorów. Przedsiębiorstwa mleczarskie charakteryzowały się bezpieczną płynnością finansową 1,65, która uległa poprawie w porównaniu z 2019 r. Przedsiębiorstwa były zdolne do bieżącego regulowania zobowiązań krótkoterminowych (np. zapłaty za surowiec mleczny).

Pandemiczny 2020 rok początkowo zapowiadał się bardzo źle. Niepewność w zakresie eksportu, czasowe wstrzymania dostaw zamówionych produktów, niepewność czy surowe mleko będzie regularnie odbierane i co będzie jeśli okaże się, że w gronie pracowników pojawią się zachorowania.

Widać jednak, że w tak trudnych do przewidzenia stacjach, sektor mleczarski potrafi sobie poradzić, umie się zmobilizować i zamiast rozpaczać podejmuje szybkie i skuteczne działania.

– W pierwszej kolejności przygotowaliśmy schemat działań prewencyjnych związanych z COVID-19, głównie działań profilaktycznych i zaradczych – mówi Agnieszka Maliszewska dyrektor Polskiej Izby Mleka. – Konieczna była maksymalnie szybka komunikacja z prezesami lub dyrektorami zakładów, którzy non stop, o różnych porach natychmiast podejmowali działania. Dlatego stworzyłam grupę na jednym z komunikatorów, co znacząco usprawniło nam natychmiastową wymianę informacji oraz reakcji na kryzysy. To był czas maksymalnie wytężonej pracy, ale skuteczny.

Po raz kolejny widzimy tendencję topniejącej ilości zakładów i spółdzielni mleczarskich. Liczba przedsiębiorstw zmniejszyła się ze 163 do 148. Oczywiście jest tu widoczny proces konsolidacji, ale też i dość spektakularnych upadłości. Najtrudniejsza w ostatnim czasie dotyczy bielskiego Bielmleku, którego upadłość odczują niestety najbardziej rolnicy, którzy zgodnie z prawem spółdzielczym, będą musieli pokryć straty do wysokości udziałów.

Są także inne, dobre wiadomości. Udział firm osiągających zyski w liczbie przedsiębiorstw zwiększył się z 68 do 77%, a ich udział w przychodach branży zwiększył się z 90,8 do 94,3%. Zatrudnienie w przemyśle mleczarskim w 2020 r. wyniosło ok. 31,9 tys. pełnych etatów i było o 3,2% mniejsze niż przed rokiem. Spadek zatrudnienia koresponduje ze zmniejszeniem się liczby przedsiębiorstw.

Od lat polski sektor mleczarski słynie z ogromnych inwestycji w nowoczesne linie technologiczne, ogromne proszkownie czy hale magazynowe oraz produkcyjne. W 2020 r. mleczarze mniej inwestowali, zapewne w obawie przez przyszłością związaną z pandemią. Wartość nakładów inwestycyjnych zmniejszyła się o 10,5% do 871,9 mln zł. Ważne jest, że wartość inwestycji była jednak o 65% większa od odpisów amortyzacyjnych i w konsekwencji systematycznie zwiększa się wartość majątku trwałego.

Sektor mleczarski to nadal jedna z najważniejszych gałęzi polskiego sektora rolno- spożywczego. Udział mleczarstwa w całym rolnym sektorze to 12,2%.

W 2020 r. odnotowywaliśmy rekordowo wysokie ceny płacone za mleko rolnikom. Ale nie można też zapominać o rosnących kosztach zarówno w gospodarstwach jak i kosztach działalności operacyjnej.

Polska Izba Mleka powstała w kwietniu 2008 r, i od tej pory stale wspiera działalność zakładów i spółdzielni mleczarskich. Działa na arenie krajowej oraz międzynarodowej.

– Od 13 lat stale monitorujemy rynek mleczarski w kraju i za granicą. Prowadzimy mnóstwo działań wspierających polskie mleczarstwo nie tylko w obszarze promocyjnym, ale też legislacyjnym – mówi Agnieszka Maliszewska. – Bardzo umacniamy pozycję polskiego mleczarstwa na arenie międzynarodowej, prowadząc szereg działań promocyjnych, wystaw i misji gospodarczych i poprzez zabiegi stricte lobbingowe.