Oszczędzanie na żywności brane pod uwagę na końcu
Polacy w pierwszej kolejności chcą ciąć wydatki na kulturę i alkohol - dane instytut ARC Rynek i Opinia. Tak deklaruje ponad połowa badanych. Później w kolejce do cięcia jest odzież - ponad 45% i papierosy - 34,7% Jedzenie? Tu radykalnego zaciskania pasa nie będzie (jeśli już, to w ostatniej kolejności).
Na ile składane deklaracje są realne, powątpiewa dr Adam Czarnecki z ARC Rynek i Opinia. Cięcia wydatków na kulturę, owszem, są możliwe. Ale i tak nie wydajemy na ten cel zbyt wiele. A używki? - Istnieje duże prawdopodobieństwo, że deklaracje dotyczące ograniczenia wydatków na alkohol składane w sytuacji względnego bezpieczeństwa nie będą miały pokrycia w rzeczywistości. W sytuacjach kryzysowych wydatki na używki nie maleją, a wręcz mogą rosnąć, co jest zrozumiałe przy wysokim poziomie stresu - twierdzi Czarnecki.
Polak na zakupach zachowuje się jak Robin Hood. Rozszyfrowuje reklamowe triki, odkrywa i z satysfakcją obwieszcza znajomym, który polski serek jest tańszy i lepszy od produktu międzynarodowej korporacji - twierdzi prof. Anna Giza-Poleszczuk, socjolog z UW.
Firmy usiłują się do tej sytuacji jakoś przystosować. Efekt? Marże w handlu spadają. Przy dobrach szybko zbywalnych spadły w ciągu ostatnich dwóch lat o co najmniej 10 pkt %
Jej zdaniem kryzysowe ograniczanie wydatków przez konsumentów odbije się na naszym wzroście PKB. Jednak wcale niekoniecznie już w tym roku, gdyż ludzie lubią świętować i koniec roku z Bożym Narodzeniem nie jest dobrą okazją do oszczędzania.
