Na narty bez urazów

Sporty zimowe stają się coraz bardziej popularne. Różnorodność ofert i możliwości aktywnego wypoczynku sprawia, że dzisiaj niemal każdy może pozwolić sobie na odrobinę szaleństwa. Nic więc dziwnego, że na stok wybiera się coraz więcej Polaków. Naderwane ścięgna czy zwichnięte kości to tylko przykłady z długiej listy kontuzji, które mogą pokrzyżować nasze plany. Jak więc ustrzec się przed urazami zimą?

Niektórzy myślą, że kask i ochraniacze to najlepsza ochrona przed wszelkimi kontuzjami. Oczywiście są one niezbędne, ale zanim wyruszymy na stok warto najpierw zacząć od zabezpieczenia swojego organizmu. Wiadomo, że nikt z nas nie ma kości wykonanych z tytanu czy stali. Można je jednak odpowiednio wzmocnić.
Jak pokazują badania, nasza dieta jest zbyt uboga w białko i wapń – składniki niezbędne do prawidłowego funkcjonowania mięśni, zbudowania mocnych kości i zębów. By zmienić tę sytuację, wystarczy do codziennego menu włączyć mleko i jego przetwory. Już dwie szklanki mleka wypijane codziennie przez dorosłych, a trzy przez dzieci i młodzież, pozwalają na 100% pokrycie zapotrzebowania organizmu na wapń. A ten, wbrew obiegowej opinii, jest nie tylko głównym budulcem kości i zębów, ale przyczynia się również do prawidłowego funkcjonowania mięśni, dzięki czemu organizm jest mniej podatny na wszelkie urazy.
Co jednak jeśli już w czasie zimowych szaleństw dojdzie do kontuzji? Wówczas wapń pomoże nam w odpowiednim krzepnięciu krwi, poprawi metabolizm energetyczny i zapewni właściwe przekaźnictwo nerwowe.
Warto zatem przygotowania do wyjazdu na ferie rozpocząć od przyjrzenia się swojej diecie i diecie swoich najbliższych. Jeśli zauważymy, że nie jest ona odpowiednio skomponowana, a posiłki spożywamy nieregularnie, w biegu i zdarza nam się zastępować pełnowartościowe jedzenie niezdrowymi przekąskami, to nie czekajmy ze zmianami do kolejnego poniedziałku. Zacznijmy stopniowo wprowadzać racjonalne nawyki żywieniowe do codziennego menu. A w nim nie może zabraknąć mleka i jego produktów. Te są równie istotne dla dzieci jak i dla dorosłych – szczególnie w czasie zimowego szaleństwa, kiedy trzeba wzmocnić organizm przed czekającymi na niego wyzwaniami.