1. Aktualności
  2. Świat

Nowa Zelandia – USA: Komunikacja mleka bez frakcji uczulającej budzi sprzeciw mleczarzy w USA

Źródło: milkbusiness.com i Forum Mleczarskie
Autor: Janusz Górski

W 2015 r. nowozelandzka firma A2 Milk była obiektem zainteresowań Amerykanów i Australijczyków zainteresowanych wykupem innowacyjnej firmy mleczarskiej pracującej nad mlekiem krowim bez białka uczulającej frakcji A1 (chodzi o betakazeinę). Nowozelandczycy odrzucili jednak ofertę. W 2016 r. A2 Milk osiągnęła zauważalny sukces finansowy. Dziś operując w Nowej Zelandii, Australii, Chinach, Wielkiej Brytanii i USA jest na celowniku tamtejszej narodowej federacji mleczarskiej NMPF. Dlaczego?
Już w sierpniu 2016 r. informowaliśmy o pracach dr Corrana McLachlana, który ze swojego odkrycia uczynił bardzo dochodowy biznes. Siłą rzeczy konkurencji nie mogło się to podobać.


Założyciel A2 Milk i naukowiec w jednym, dr Corran McLachlan ustalił na przełomie milenium, że poziom uczulania mleka rośnie przez długie lata i ma być związany z rozwojem nowoczesnych metod hodowli, które sprzyjają powstawaniu bardziej niekorzystnego składu białek. Wraz z upowszechnianiem inżynierii genetycznej i automatyzacji hodowli krów ma bowiem rosnąć poziom alergizujących białek, beta-kazein zwanych A1. To właśnie one miały pojawić się najpierw w Europie. U zwierząt hodowanych starymi metodami występuje zaś beta kazeina A2, która nie powoduje reakcji alergicznej. Na tym twierdzeniu dr Corran McLachlan oparł swój biznes i sukces finansowy.
Założyciel firmy zajął się zatem wyszukiwaniem zwierząt dających mleko bez beta kazein A1 i z niego rozpoczął produkcję asortymentów mleczarskich. Po 16 latach A2 Milk odniosła przełomowy sukces finansowy. Przychody ze sprzedaży wzrosły ze 155,1 mln NZ$ do 352,8 mln NZ$ (221 mln euro). Tylko odżywki dały 214,4 mln NZ$ w wyniku za 2015 rok (134,6 mln euro), podczas gdy jeszcze dwa lata wcześniej było to zaledwie 42 mln NZ$.
Amerykańska federacja mleczarska NMPF wniosła skargę przeciwko komunikacji A2 milk opierającej się na tezie, że mleko to jest zdrowsze niż zwykłe mleko (hasła: “łatwiejsze do trawienia” I “Może pomóc uniknąć dyskomfortu”).
NMPF twierdzi, że badania leżące u podstaw tych twierdzeń zawierają błędy w metodyce i selekcji populacji oraz że są niewiarygodne i klinicznie nieistotne. Tymczasem Federalna Komisja Handlu USA (FTC) analizuje sprawę. FTC odpowiada za ochronę konsumentów i zapobieganie antykonkurencyjnym praktykom biznesowym w USA.