Robico (ZUH): Oferujemy koło ratunkowe

Wywiad z Edytą Rapsiewicz,
Dyrektor ds. Handlu i Marketingu FZZPM w Polsce ZUH Robico

Robico było dotąd znane z Mleka Zimnego, kefirów i maślanek. Jesienią 2010 r. do sklepów trafiły produkty nowej marki Smukła Linia. Skąd pomysł na tę markę?

Inspiracją do wprowadzenia na polski rynek produktów funkcjonalnych była weryfikacja austriackiej półki z produktami mleczarskimi. Na tamtejszym rynku takie produkty funkcjonują co najmniej od 4 lat.

Biorąc pod uwagę modę na odchudzanie, która robi olbrzymią furorę na polskim rynku, produkty Robico Smukła Linia wpisują się w ten trend idealnie.

Smukła Linia to przykład fortyfikacji mlecznego napoju wyjątkowej w skali europejskiej. Jest to modny napój w butelce, niepowodujący dyskomfortu trawiennego, zawiera 0% tłuszczu oraz dodatek wapnia, kwasu foliowego i błonnika. Dlaczego zdecydowali się Państwo aż tak kompleksowo konstruować ten produkt?

Wartości funkcjonalne zawarte w tym produkcie stanowią podstawę profilaktyki dietetycznej. Każdy element z osobna oraz wszystkie razem mają wpływ na gospodarkę organizmu, w tym prawidłowe trawienie i metabolizm.

W dzisiejszych czasach żyjemy w ciągłym biegu, odżywiamy się niewłaściwie, a zmęczenie zabijamy kawą, która przede wszystkim wypłukuje z organizmu niezbędne mikroelementy. Dodatkowo ciągły stres i siedzący tryb życia powodują, że tracimy energię oraz odporność. Coraz więcej osób cierpi na cukrzycę, która stała się chorobą cywilizacyjną i coraz bardziej dotyka młodzież.

Dlatego też w połączeniu z aktywnym trybem życia i zbilansowanymi posiłkami Smukła Linia może okazać się pomocnym „kołem ratunkowym” w walce z nadwagą. Jest jednocześnie mleczną przekąską oraz dużą porcją witamin i mikroelementów.

Jak Pani ocenia odzew rynkowy?

Dzięki takim narzędziom jak marketing bezpośredni czy media społecznościowe jesteśmy w stanie na bieżąco dowiadywać się jakie są współczesne potrzeby konsumentów i szybko reagować na nie, wprowadzając na rynek kolejne produkty pod marką Smukła Linia.

Okazuje się, że po Koktajl Maślankowy sięgają nie tylko kobiety, ale również dzieci ze względu na owocowy smak oraz diabetycy, ponieważ produkt jest bezlaktozowy.

Jak Pani szacuje potencjał produktu i potencjał grupy docelowej?

Walka z nadwagą to problem społeczny. Z obserwacji wynika, że grupa docelowa osób zainteresowanych zdrowym odżywianiem się i profilaktyką dotyczącą redukcji masy ciała stale powiększa się. Rdzeń stanowią ludzie stale odchudzający się. Ważne jest to, że spożywając produkty z serii Smukła Linia nie tylko można rozkoszować się smakiem, ale jednocześnie uzupełnić niezbędne witaminy i minerały.

Oprócz koktajli maślankowych na rynek wchodzą Diuk i Mały Książę. Co to za produkty, do kogo są adresowane i dlaczego warto mieć takie produkty na półce?

Diuk i Mały Książę to odtłuszczone sery dojrzewające odpowiednio w żółtej i czerwonej parafinie o obniżonej zawartości tłuszczu (13%). Diuk zawiera dodatkowo 13% jogurtu, który zdecydowanie wpływa na jego smak. Niestandardowe jak na polskie realia opakowania jednostkowe zaspokoją oczekiwania zwłaszcza wytrawnych konsumentów.

W kwietniu pojawił się kolejny ser dojrzewający Smukła Linia – Gouda light o zawartości tłuszczu 19%, dostępny na dziale tradycyjnym.

Istotne jest to, że są to sery nie tylko na kanapkę, ale doskonale nadające się do dietetycznej sałatki czy koreczków na kolację, która jak wiadomo powinna być lekkim posiłkiem.

Nie bez powodu wprowadzamy na rynek serię produktów pod marką Smukła Linia. Zamierzamy poszerzyć swoją ofertę o kolejne nowości, które dzięki jednolitej szacie graficznej będą bardziej rozpoznawalne.

Jak ma wyglądać docelowa dystrybucja w handlu i poza nim (Smukła Linia trafia na uczelnie i do klubów fitness?

Z uwagi na znacznie skrócony łańcuch dystrybucji w pierwszej kolejności produkty zostają wprowadzone do sieci handlowych. Sprzedaż będzie wspierana głównie poprzez akcje degustacyjne, dzięki którym poinformujemy klienta jakie produkty może zakupić w całej gamie Smukła Linia. Kolejnym etapem będzie rozszerzenie dystrybucji w kanale hurtowym.

Jeśli chodzi o kluby fitness czy uczelnie produkty trafiają jedynie w czasie imprez oraz innych akcji degustacyjnych. Nie planujemy na tę chwilę prowadzić w tych miejscach sprzedaży bezpośredniej.

Czy w Polsce nadszedł czas na wyroby funkcjonalne?

W Polsce czas na produkty funkcjonalne nadszedł około 5 lat temu. Dowodem na to są znane marki, które wprowadziły na rynek swoje produkty. Dlatego też uważam, że trend na produkty funkcjonalne nadal będzie się rozwijał. Prawdopodobnie producenci będą prześcigać się w nowościach głównie na płaszczyźnie nowych dodatków, aby uatrakcyjnić i wyróżnić swój produkt na tle konkurencji, której z pewnością będzie przybywać.

Dziękuję za rozmowę.
Janusz Górski