1. Aktualności
  2. Polska

Kryzys mleczarski na Ukrainie pogłębia się

Źródło: FAMMU/FAPA
Autor: Janusz Górski

Ukraińskie mleczarstwo znajduje się w kryzysie większym niż np. branża unijna, co może doprowadzic do tego, że ten dotychczas znaczacy eksporter netto nabiału może się zamienić w importera netto. Powodem jest utrata głównej przewagi na rynkach miedzynarodowych – niskiej ceny. Wskutek globalnej zniżki notowań produkty mleczne z Ukrainy nie są już pod tym względem
atrakcyjne, a ich jakość pozostawiała od zawsze wiele do życzenia.

Konkurencyjność ukraińskiego nabiału spadła pomimo faktu, że w I połowie roku średnie ceny skupu mleka na Ukrainie wyniosły około 18 euro/hl, tymczasem średnia za 2008 r. to prawie 27
euro/hl. Ta gwałtowna zniżka to nie tylko efekt złej koniunktury w samej branży mleczarskiej, ale przede wszystkim skutek załamania ukraińskiej waluty – hrywny, z powodu ogromnych problemów gospodarczych panstwa.
Branża mleczarska cierpi szczególnie z powodu trudności z zaopatrzeniem w surowiec. Pogłowie krów mlecznych zmalało w 2008 roku wzgledem roku poprzedniego aż o 15% do 2,8 mln sztuk. Produkcja mleka spadła w tym okresie o ponad 6% do 11,8 mln ton - warto zaznaczyć, że wielu
ukraińskich ekspertów jest sceptycznych i podaje tę wielkość w watpliwość jako zawyżoną.
Nic dziwnego, że w ślad za tym znacząco zmalała produkcja artykułów mleczarskich. Na koniec 2008 r. wytworzono o 24% mniej mleka w proszku i o 16% mniej masła, a po 5 miesiącach 2009 roku spadek względem analogicznego okresu roku poprzedniego jeszcze się nasilił i wyniósł odpowiednio aż 47% i 20%. Na rynek ukraiński wlewa się coraz szersza rzeka nabiału z Białorusi.