Segmentacja: Dla każdego coś dobrego

Wyssane z mlekiem matki...

Już od pierwszych chwil życia niemowlęta dostają pokarm pod postacią mleka. Wydaje się oczywiste, że mleko z piersi matki jest dla nich najzdrowsze, zawiera również najwięcej potrzebnych wartości odżywczych. Przez wiele lat wpajano nam, że nabiał powinien być jednym z podstawowych składników naszej diety – dopiero jakiś czas temu przetwory mleczne dorobiły się czarnego PR. Prawda leży, jak zwykle, pośrodku, a nowe technologie spieszą z pomocą przy tworzeniu wyrobów coraz lepiej dostosowanych do potrzeb konsumenta. Co więcej, tak jak zróżnicowane są ludzkie organizmy w różnych stadiach rozwoju, tak różne są ich wymagania żywieniowe, dlatego też producenci muszą dbać o urozmaicenie swojej oferty – zarówno powodowani potrzebami odbiorców, jak i własnymi – lepiej dopasowany do klienta produkt, to większe zyski ze sprzedaży.

Jak podzielić ofertę?

Koncepcja pierwsza, a zarazem najbardziej oczywista – ze względu na wiek odbiorców. Na każdym etapie rozwoju musimy zapewnić organizmowi potrzebne wartości odżywcze, jednak z wiekiem zmienia się nasze ciało i sposoby jego funkcjonowania. Począwszy od zróżnicowanego zapotrzebowania na wapń na różnych etapach życia, a skończywszy na wolniejszej pracy układu trawiennego u seniorów. Nie powinniśmy wszyscy jeść tego samego i to prawdziwe pole do popisu dla producentów. Czy jednak jest ono w pełni wykorzystywane?

Można by zaryzykować także inny podział konsumentów – ze względu na płeć. Wreszcie, bardzo ostatnio modny podział, w zależności od trybu życia – na ludzi aktywnych fizycznie i tych, którzy prowadzą raczej kanapowy styl życia. Jeśli jednak producenci kierunkują swoją ofertę, to posługują się raczej podziałem klasycznym; przyjrzyjmy się więc dostępnej ofercie skierowanej do dzieci i niemowląt, młodzieży i seniorów.

W wieku dorastania, a także po 65. roku życia szczególnie potrzebny jest wapń – dla rozwoju kości – i witamina D. A jakie stanowisko w tej sprawie zajmuje Instytut Żywności i Żywienia? W zaleceniach ogólnych jest powiedziane, że należy spożywać przynajmniej 2 duże szklanki mleka dziennie (istnieje możliwość zastąpienia ich jogurtem, kefirem i częściowo serem). Jeśli jednak spojrzymy na zalecenia dla dzieci i młodzieży w wieku szkolnym, zobaczymy, że powinni oni spożywać 3-4 szklanki mleka dziennie (z możliwością zastąpienia go innymi produktami mlecznymi jak jogurty, kefiry, maślanki, sery twarogowe lub podpuszczkowe). To prawie dwukrotnie więcej! I nic w tym dziwnego, potrzebny jest im dobrze przyswajalny wapń, żeby kości i zęby miały zapewniony właściwy rozwój, a jego głównym źródłem są produkty mleczne. A co w przypadku seniorów? Im również wapń jest bardzo potrzebny – w wieku podeszłym istnieje szczególnie duże zagrożenie osteoporozą – jednak starszy organizm trudniej przyswaja ten pierwiastek. Z wiekiem zwiększa się także nietolerancja laktozy; produkcja laktazy stopniowo się zmniejsza. To duże wyzwanie dla rynku mleczarskiego.

Jaka jest oferta dla najmłodszych?

Produkty przeznaczone dla najmłodszych muszą trafiać również do ich rodziców. Problem polega na tym, ze dzieci nie wiedzą jeszcze, jak działa reklama i w 100% wchodzą w kolorowy, bajkowy świat przedstawiony na ekranie. Często jest to powodem konfliktu ze sceptycznymi rodzicami, którzy wiedzą, że droższy, ale bardziej przyciągający uwagę serek, może w gruncie rzeczy niewiele różnić się od tańszego konkurenta. Jesteśmy zalewani produktami, oferta dla dzieci i młodzieży jest naprawdę szeroka, niemożliwe jest omówienie jej całej. Można zwrócić uwagę na rodzaje wyrobów mlecznych – od serków homogenizowanych, poprzez serki dwukomorowe, jogurty do picia, po mleko, zarówno naturalne, jak i to smakowe.