Czysta etykieta: Clean label – nowy trend

Joanna Górska
Forum Mleczarskie Handel 4/2014 (65)

Ciekawy produkt

Naturima to propozycja dla osób chcących odżywiać się świadomie, konsumentów poszukujących naturalnych produktów. Zawiera ona aż 82% olejów i tłuszczów z roślin, w tym bogaty w substancje odżywcze olej zepakowy z pierwszego tłoczenia. W jej składzie nie znajdą Państwo sztucznych barwników, aromatów bądź konserwantów.

Naturima to naturalny, czysty, świeży produkt bez żadnych ulepszaczy, pierwszy produkt Clean Label w kategorii margaryn, wolny od wszystkiego, czego konsument nie potrzebuje.

Producent: Kruszwica (ZT).

Producenci wykorzystują nowy trend

Wychodząc naprzeciw potrzebom konsumentów w kierunku poszukiwań produktów naturalnych – wielu producentów modyfikuje składy swoich produktów w ten sposób, że często usuwa dozwolone substancje dodatkowe lub zastępuje je innymi składnikami żywności. W rezultacie otrzymuje się etykiety podkreślające „naturalny” skład produktu, bez syntetycznych dodatków. Czasami informacje wzbogacone są o dane dotyczące braku dodawania cukru, soli lub tłuszczu, ze szczególnym podkreśleniem braku kwasów tłuszczowych typu trans.

Rozwijający się trend jest wynikiem z jednej strony tendencji zachowań żywieniowych klientów w kierunku włączania do swojego menu naturalnych produktów spożywczych o jak najniższym stopniu przetworzenia, z drugiej zaś – z obawy producentów, że oferowane przez nich produkty (z długą listą składników) mogą się wydać klientom podejrzane, przez co stracą do nich zaufanie i „wylecą” z koszyka zakupowego.

Jednocześnie teoria rozwoju idei czystej etykiety wskazuje, że tego typu komunikaty na etykiecie opakowania w pewnym sensie pomagają klientom w dokonywaniu świadomych decyzji zakupowych i wyboru produktów spełniających ich wymagania.

Produkty europejskie z tzw. czystą etykietą podlegają wymogom prawa europejskiego zgodnie z regulacją 178/2002 oraz dyrektywy o etykietowaniu żywności 2000/13/EC, które mówią, że żywność musi być bezpieczna do jedzenia, a etykietowanie nie może wprowadzać klientów w błąd i musi zawierać wymagane prawem informacje.


Tym, co jest istotne w tworzeniu tego typu produktów jest koszt ich wytworzenia, który niejednokrotnie może być wyższy niż przy „tradycyjnej” przemysłowej produkcji. Zamiana syntetycznych dodatków na naturalne może pociągać za sobą wyższe koszty surowcowe, technik aplikacyjnych, ilości dodanych składników oraz kosztów R&D i wytworzenia.

Podwyższenie kosztu produktu gotowego niestety podnosi również jego cenę na półce. A to może być zbyt dużym obciążeniem dla kupujących i będzie się mijało z celem. W całym procesie moim zdaniem nie chodzi o wyścig szybkości wymiany składników syntetycznych na naturalne i tworzenie nowych ładnie marketingowo brzmiących etykiet, ale o tworzenie produktów korzystnych dla zdrowia. Produktów jak najmniej przetworzonych, z krótką listą surowcową i o wysokich wartościach odżywczych.

Czym są E – dodatki do żywności?

Według obowiązującego prawa producenci mogą stosować do żywności wyłącznie dodatki, które zostały autoryzowane przez organ Unii Europejskiej (EFSA). Obecnie jest około 300 rodzajów substancji z literą E – dopuszczonych przez UE. Wszystkie dopuszczone do użycia dodatki najpierw są poddawane badaniom i – o ile są uznane za bezpieczne dla zdrowia człowieka – umieszczone na listach, gdzie podaje się także określone warunki i ilości ich stosowania. W ramach procedury autoryzacji każdej nowej substancji przypisywany jest numer E, który świadczy właśnie o zaakceptowaniu jej przez UE. Stosowane substancje dodatkowe, które wprowadzane są do żywności nie mogą być niebezpieczne.

Dodatki do żywności są to wszystkie składniki (naturalne lub sztuczne), które wskazują, że dany produkt powstał w wyniku procesów przetworzenia. Generalnie rzecz ujmując, są to substancje, które nie są spożywane oddzielnie, jako żywność ani też nie stanowią charakterystycznego jej elementu. Bez względu na swoją wartość odżywczą substancje takie są celowo wprowadzane do produktu w czysto technologicznych celach. W ten sposób substancje te (lub ich pochodne) stają się pośrednio składnikiem żywności.

Produkty z czystą etykietą powinny charakteryzować się tzw. krótką/prostą listą składników, minimalnym stopniem przetworzenia, wytwarzane metodami tradycyjnymi. Produktów z czystą etykietą nie stawia się na równi z produktami naturalnymi.

Strona 3 z 5