Sery pleśniowe: Wielkie kuszenie

Joanna Górska
Forum Mleczarskie Handel 2/2014 (63)

Czy wiesz, że…

Na plus

Sery pleśniowe dostarczają korzystnego dla naszego organizmu białka oraz uzupełniają również naszą dietę w cenne witaminy oraz składniki mineralne. Zawierają zatem aminokwasy, kwasy tłuszczowe, witaminy i minerały (wapń, ale także np. fosfor, sód, potas i magnez).

Sery pleśniowe zawierają dużo tyrozyny – aminokwasu, który korzystnie oddziałuje na samopoczucie oraz odporność na zmęczenie i stres. Tyrozyna jest bardzo istotna dla prawidłowego funkcjonowania tarczycy i przysadki mózgowej. Brak tego aminokwasu wywołuje niedoczynność tarczycy, co może objawiać się w postaci zmęczenia i wyczerpania. Brak tyrozyny w diecie wpływa m.in. na obniżenie poziomu dopaminy – substancji odpowiedzialnej za stabilizację i regulację nastroju. Uważa się, że niski poziom dopaminy jest ważnym czynnikiem w rozwoju depresji. Dopamina jest też odpowiedzialna za motorykę, koordynację oraz napięcie mięśni.

Większość serów pleśniowych jest bardzo dobrym źródłem kwasu linolowego (CLA) – ważnego składnika o bardzo pozytywnym działaniu, w tym przeciwnowotworowym, wzmacniającym układ immunologiczny i redukującym tkankę tłuszczową.

Sery pleśniowe mogą być konsumowane przez osoby cierpiące na nietolerancję cukru – laktozy bowiem jest jej niewiele w tego typu produktach.

Ser pleśniowe są źródłem witamin rozpuszczalnych w tłuszczu: wit. A oraz wit. D. Sery pleśniowe zawierają też witaminy rozpuszczalne w wodzie (z grupy B, w tym B6 i B12). Ważna też jest wysoka zawartość wapnia oraz magnezu.


Na minus

Niestety sery pleśniowe są bardzo kaloryczne. W 100 g camemberta i brie znajduje się około 300 kcal, a prawie 1/3 masy sera stanowią tłuszcze. W dużej mierze są to nasycone kwasy tłuszczowe (około 15-18 g na 100 g sera) oraz cholesterol, które są przyczyną rozwijania się miażdżycy naczyń krwionośnych. Dlatego ważne jest, by tego typu sery spożywać w rozsądnych ilościach.

W serach pleśniowych występuje też organiczna tyramina – pochodna fenyloetyloaminy, substancja, której powinni, wystrzegać się osoby stosujące leki z grupy inhibitorów MAO (m. in. antydepresyjne). Akumulacja tego związku w organizmie może doprowadzić w dłuższym czasie do wzrostu ciśnienia tętniczego. Serów pleśniowych nie powinny także spożywać osoby cierpiące na migreny, bowiem ich spożycie może nasilić objawy tego schorzenia.

Na sery pleśniowe powinni także uważać alergicy, bowiem zawierają one dużo histaminy, substancji, która pełni funkcję m.in. mediatora procesów zapalnych. Pamiętajmy im dłużej przechowujemy ser tym większa jest ilość histaminy.




Strona 3 z 4