Twarogi do pieczenia: Od sera do sernika

Joanna Górska
Forum Mleczarskie Handel 1/2012 (50)

O klienta sernikowego w całej Polsce walczy także marka Warmia, będąca częścią portfolio Grupy Polmlek. W swoim portfolio posiada ona Twaróg sernikowy Warmia, w 1 kg w kubełkach. Pod marką Mleko Lipsko Grupa Polmlek oferuje twaróg mielony tłusty, półtłusty w wiaderku, a będący częścią Grupy Polmlek Starco (ZM) wprowadził na rynek Twarożek o smaku waniliowym z rodzynkami w wiaderku.

Sokołów Podlaski (OSM), znana jest m.in z twarogów maślankowych Mielony. W ofercie znajdziemy m.in klinek tłusty i półtłusty, twaróg tłusty i półtłusty oraz twaróg półtłusty trzykrotnie mielony.

Jednym z częściej wymienianych na forach internetowych serów twarogowych do serników jest Mój Ulubiony Twaróg sernikowy Wieluń (SDM). Mleczarnia ta w swojej ofercie posiada m.in Twaróg Sernikowo-Kanapkowy w opakowaniach 1 kg. Jak rekomenduje producent, półprodukt ten nie wymaga mielenia i dodatku tłuszczu, a niedoświadczone adeptki sztuki kulinarnej mogą skorzystać z przepisu na opakowaniu.

Włoszczowa (OSM) również posiada w swojej ofercie Twaróg na Sernik, w 1 kg opakowaniach. Włoszczowskie twarogi sernikowe na swoją pozycję pracowały przez wiele lat i mimo atakującej konkurencji są zaliczane do najbardziej znanych i cenionych produktów na rynku. Firma posiada także szeroką dynamicznie rozwijającą się ofertę produktową dla sektora HoReCa co gwarantuje stabilną sprzedaż w ciągu całego roku. Dla sektora HoReCa Włoszczowa (OSM) oferuje m.in. Twaróg na Sernik (w wiaderku 11 kg), ser cukierniczy Izabella (w wiaderku 11 kg) oraz popularną krajankę.

Nie tylko od święta

Nie da się ukryć, że wprowadzenie serów twarogowych mielonych było dużą rewolucją ideologiczną w tym segmencie rynku. Zauważenie i zrozumienie potrzeb pań domu jest niewątpliwie dużym krokiem naprzód i chwała producentom za to, że uwolnili nas na zawsze od maszynki do mielenia oraz do siódmych potów wylewanych przed świętami.

Problemem wydaje się jednak to, że dzisiaj twarogi do pieczenia kojarzą się głównie z okresem bożonarodzeniowym, karnawałowym lub wielkanocnym. Wtedy wszyscy czołowi producenci twarogów zacierają ręce i na pierwszy plan wysuwają dumnie opakowania z twarogami sernikowymi, by potem jakby o nich zapomnieć. Silna sezonowość wydaje się naturalną cechą tego segmentu.

Serniki pieczone w domu raczej okazjonalnie pojawią się na stołach podczas niedzielnych obiadów, imienin czy spotkań towarzyskich. Brak jest kampanii edukacyjnych bądź kulinarnych jak wykorzystać potencjał tkwiący w serach twarogowych do pieczenia. W dalszym ciągu nie widać szczególnych akcji marketingowych, które by promowały te produkty. Brakuje szerzej zakrojonych kampanii reklamowych czy sfokusowanych promocji na inne okazje niż święta. Brak też większej liczby smaków lub dodatków, co wyróżniałoby dany produkt na rynku. Wydaje się, że potencjał tego segmentu jest pod tym względem jeszcze daleki od zaspokojenia. Bowiem na pytanie: Kto lubi niezapomniany smak delikatnego domowego sernika z odrobiną lukru lub pudru na wierzchu? Odpowiedź jaka padnie to pewnie: wszyscy, a na pewno większość!

Strona 8 z 8