Handel międzynarodowy: Handel po niemiecku
Michael Gerling, dyrektor zarządzający Federalnego Zrzeszenia Niemieckiego Handlu Spożywczego (BDL) potwierdza, że klienci coraz częściej pytają nie tylko o cenę, ale o jakość produktów i o warunki w jakich uprawiano oraz przetwarzano dane produkty rolne. Dotyczy to z jednej strony prośrodowiskowego korzystania z natury i zasobów naturalnych, a z drugiej strony warunków socjalnych pracy przy uprawie i w zakładach przetwórczych.
Efektem jest poziom sprzedaży produktów bio na poziomie prawie 6 mld euro rocznie (3-4% udziału w całym rynku artykułów spożywczych w Niemczech). Także obroty produktami spożywczymi zgodnymi z zasadami sprawiedliwego handlu Fair Trade wyniosły prawie 3,5 mld euro (skala globalna). Jak podaje BVE oferta wyrobów ze znakiem Fair Trade nieustannie rośnie i jest powoli obecna w coraz większej liczbie sklepów dyskontowych w Niemczech. Na przykład w Szwajcarii prawie połowa wszystkich sprzedawanych bananów pochodzi z upraw certyfikowanych przez Fair Trade. W Niemczech ten udział wynosi mniej niż 1%, chociaż handel produktami zgodnie z Fair Trade odnotował w samym tylko ubiegłym roku wzrost obrotów o 26% i osiągnął wartość 264 mln euro.
Czynnikiem, który w znaczący sposób wyróżnia niemiecki handel od polskiego jest nacisk na dostawców w kierunku tworzenia nie kolejnych uniwersalnych wyrobów, ale produktów regionalnych. W ten sposób rysuje się szansa dla dostawców mniejszych i średnich, którzy dysponują recepturami i możliwością urozmaicania oferty oraz tworzenia wartości dodanej na tle konkurencji innych detalistów.