Mleko smakowe: Mleczna rzeka smaków

Mleko smakowe w ostatnich latach w wielu krajach ma coraz bardziej istotny wpływ na wzrost wyników sprzedaży w branży mleczarskiej.

Pomysł produkcji mleka smakowego narodził się w latach 30. ubiegłego wieku w USA. Stany Zjednoczone do dziś pozostają mocnym punktem na mapie tej kategorii – wraz z Chinami i Indiami tworzą czołową trójkę beneficjentów amerykańskiego wynalazku i największych rynków tej odmiany mleka. Czołówkę peletonu szybko gonią jednak Brazylia i Indonezja. Niekwestionowanym mocarstwem w zakresie spożycia mleka smakowego pozostaje Azja. Jak pokazują dane firmy Tetra Pak, mieszkańcy sześciu azjatyckich krajów – Chin, Filipin, Indii, Indonezji, Malezji i Tajlandii – konsumują 47% światowego wolumenu tego napoju. Prognozy przewidują dalszy wzrost sprzedaży w przypadku Azji, ale szczególnie wysoka stopa wzrostu jest prognozowana dla Ameryki Łacińskiej.

W Europie mleko smakowe nie może pochwalić się tak spektakularnymi wynikami, jednak grono miłośników tego napoju wciąż się powiększa. Nie tylko w zakresie produktów markowych – rośnie atrakcyjność marek własnych mleka smakowego. Przykładem jest rynek bułgarski, na którym w okresie dwunastu miesięcy, do marca 2012 r., marki własne miały już 20% udział w rynku produktów z tego segmentu, przy 13% w poprzednim okresie rocznym (źródło: Regal; opracowano w Wydziale Promocji Handlu i Inwestycji Ambasady RP w Sofii). Wypracowanie sobie przez mleka smakowe niewielkiego, acz stałego miejsca na rynku w Polsce spowodowało, że i u nas (w tym bądź co bądź wąskim segmencie) pojawiły się marki własne, m.in. dostępne w Biedronce mleko pod marką Mleczna Dolina – truskawkowe, waniliowe, bananowe, karmelowo-czekoladowe czy pistacjowo-kokosowe – które dla Jeronimo Martins Dystrybucja produkuje Łowicz (OSM). Z kolei w sieci Lidl można spotkać w segmencie mleka smakowego akcent azjatycki – pod marką Vitasia detalista proponuje mleko kokosowe.

Geneza sukcesu

Powodów rosnącej popularności mleka smakowego jest kilka. Jednym z nich jest oczywiście atrakcyjność smakowa produktu, będącego miłą odmianą dla podniebienia. Innym, kto wie czy nie ważniejszym, jest fakt, że konsumenci są dziś nastawieni na konsumpcję łatwą, szybką i przyjemną. Chcą otrzymać gotowy produkt w formie miłej dla oka i przyjaznej dla ręki. Lubią sięgać po produkty zaspokajające potrzebę poszukiwania i wypróbowywania nowości, a jednocześnie pozwalające na zdrowy tryb życia nawet w pośpiechu, w pracy i w samochodzie. W ten trend mleka smakowe wpisują się idealnie. Dotyczy to nie tylko krajów rozwiniętych, ale w coraz większym stopniu także rozwijających się, które mogą pochwalić się rosnącą stopą życiową i postępem urbanizacyjnym.

U źródeł sukcesu mleka smakowego leży też z pewnością fakt, że znajduje ono coraz więcej zastosowań. W upalne dni służy po prostu jako napój zaspokajający pragnienie. Bywa smakowitym dodatkiem do kawy. Z kolei mleko smakowe zagęszczone, które na polskim rynku jest dostępne np. dzięki firmie Gostyń (OSM) (w wersji karmelowej i kakaowej), jest chętnie wykorzystywane jako dodatek do kawy, deserów, lodów lub ciast. Przez wielu mleko smakowe, zwłaszcza czekoladowe, uważane jest za idealny izotonik i wybierane w miejsce tego napoju jako smaczny produkt pozwalający szybko uzupełnić makroelementy. Nic w tym dziwnego – mleko smakowe nawadnia organizm, dostarcza mu sodu, potasu i wapnia, jest źródłem elektrolitów, magnezu, fosforu i witamin z grupy B. Co więcej, jego białko, mające wysoką wartość odżywczą (co jest szczególnie istotne po intensywnym wysiłku fizycznym), jest – podobnie jak zawarte w mleku smakowym kwasy tłuszczowe – lepiej i dłużej przyswajane niż zawarte w tradycyjnych izotonikach węglowodany.

Z prognoz firmy Tetra Pak wynika, że lata 2012-2015 będzie można podsumować szczególnie korzystnie dla mleka smakowego, ponieważ segment ten odnotuje w tym okresie szybszy wzrost niż sektor mleka tradycyjnego – przewidywany wzrost sięga 4%, a wolumen zwiększy się z 17 mld litrów do ponad 19 mld litrów. Prognozy dla mleka smakowego wypadają też bardzo korzystnie na tle innych napojów – przykładowo przewidywana stopa wzrostu sprzedaży mleka smakowego ma być trzykrotnie wyższa niż napojów gazowanych.

Nic nie wskazuje na razie na to, by w kolejnych latach dobra passa miała się odwrócić. To wszystko pozwala patrzeć z optymizmem w przyszłość spółdzielniom mleczarskim, które już postawiły na ten asortyment, jak również jest dobrym prognostykiem dla tych, które dopiero rozpoczęły taką produkcję lub rozważają wejście na ten rynek.