Twarożki: Posmaruj mną

Joanna Górska
Forum Mleczarskie Handel 3/2015 (70)

Podkręcanie zakupów

Szata graficzna opakowań to jeden z silnych punktów budujących wizerunek kategorii. Śmiało można powiedzieć, że serki do smarowania mają jedne z „apetyczniejszych stylizacji”, które od razu definiują z jakimi produktami mamy do czynienia (do pieczywa) oraz jakiego smaku powinniśmy się spodziewać w środku. Stosowną kolorystyką producenci podkreślają główny składnik (łososiowy – łosoś, niebieski naturalny czy fioletowy – czosnek, zielony – zioła). Ten sprytny zabieg stylistyczny ułatwia konsumentom poszukiwanie ich ulubionego smaku.

Potencjał rozwoju kategorii znacznie wzrósł, bowiem „słodkie wersje” serków lepiej przypadają do gustu dzieciom.

Producenci serków do smarowania

Z przeanalizowania półki sklepowej wynika, że konsumenci mają w czym wybierać. Obecnie mamy kilkunastu producentów serków do smarowania, którzy oferują bardzo szeroki asortyment produktowy. Serki do smarowania produkują (lub dystrybuują) zarówno firmy z obcym kapitałem (m.in.: Arla Foods, Hochland, Lactalis, Mleczarnia Turek) jak i nasze firmy rodzime (m.in.: Bieluch SM, Kalisz OSM, Grupa Mlekovita, Piątnica OSM, Grupa Polmlek, Włoszczowa OSM).

Ciekawostką jest, że mimo iż kategoria jest relatywnie młoda, to dzięki silnemu budowaniu wizerunku marek i wielu akcjom marketingowym, jest dobrze rozpoznawana i znana wielu konsumentom. Do najbardziej znanych marek należą m.in.: Almette, Apetina, Capresi, Tartare, Turek, Twój Smak. Do największych oferentów w tym segmencie zaliczyć można firmy: Arla Foods, Hochland Polska, Lactalis, Mleczarnia Turek, Piątnica (OSM), Grupa Polmlek oraz Włoszczowa (OSM).

Nowy produkt

Do niedawna serek Fromage nie kojarzył się dobrze. Zniekształcone, brzydkie opakowania bardziej odstręczały niż zachęcały. Nowy serek Fromage od czołowego polskiego producenta pokazuje, że Fromage może być atrakcyjnym produktem. Co istotne, Fromage o smaku klasycznym, z chrzanem, z papryką oraz czosnkiem dostępny jest w opakowaniu, które podkreśla dopracowaną jakość produktu. Producent chwali smakowitość i konsystencję produktu. Zwraca uwagę na uniwersalność zastosowania: do tartinek, krakersów, baza do dipów i dodatek do dań gorących.

Producent: Grupa Mlekovita.



Producencie czytaj swoją etykietę!

Serki do smarowania to produkty niemal idealne. Wygodne w użytkowaniu, smarowne, oszczędzają czas przygotowania posiłków, reprezentują bogatą paletę smaków. Obiekt zainteresowania dzieci i dorosłych. Jednak mimo ich wielu niezaprzeczalnych cech są to produkty wysokokaloryczne i z ich codzienną konsumpcją należy uważać. Przy komponowaniu codziennego menu warto nie tylko liczyć czas, ale także spoglądać na etykiety i wartość odżywczą.

Przykładowo, 100 g serka do smarowania (naturalnego) zawiera 243 kcal, z czego tłuszcz to aż 23 g (kwasy nasycone 15 g), węglowodany 3 g, białko 6 g, a sól 0,8 g. Ale już serek wiejski o zawartości 3% tłuszczu to w 100 g: 81 kcal, tłuszcz 3 g (nasycone 2 g), węglowodany 2,4 g, białko 11 g, sól 0,7 g. Ser twarogowy półtłusty to ok. 117 kcal, 4% tłuszczu, 3,4 g węglowodanów oraz 16 g białka.

Dlaczego tak jest? Dochodzi tutaj do pewnego rodzaju konfliktu interesów żywieniowca i technologa. Jeden chce oglądać produkty zbilansowane odżywczo, drugi walczy o to by produkt był spójny pod kątem: smaku, zapachu i konsystencji. Na razie wygrywa technolog, bo moda na smak ciągle trwa. Niestety rośnie też otyłość, zarówno w grupie dorosłych, jak i dzieci. Ale rozwijające się trendy na Zachodzie – poszukiwania przez konsumentów produktów naturalnych i nisko przetworzonych powinny być ostrzeżeniem dla producentów.

Apel miłośników serków do smarowania do producentów brzmi jednoznacznie: producenci doceniamy wasz kunszt smakowy, ale bądźcie trendy i zgodnie z aktualnymi kierunkami w żywieniu: czytajcie swoje etykiety i wybierajcie dla nas korzystne żywieniowo produkty! Mniej kalorii, mniej tłuszczu i mniej soli!


Strona 4 z 4