Praktyczne aspekty umów dystrybucyjnych czyli co dostawca wiedzieć powinien o… Kartelach i zmowach cenowych

Iwona Szczepańska
Przegląd Mleczarski 7/2011

Pamiętajmy: porozumienie nie musi mieć formy pisemnej, nie musi być to umowa – najczęściej zmowa cenowa to uzgodnienia w jakiejkolwiek formie dokonane podczas spotkań biznesowych (zjazdy, obrady organizacji branżowych, konferencje) lub nieformalnych (np. gra w golfa), oczywiście może być też w formie umowy lub jakiegoś jej zapisu albo wręcz uchwały danej organizacji branżowej czy związku przedsiębiorców – jeśli ich treść jest wiążąca dla członków.

Zakazane jest każde porozumienie którego celem lub skutkiem jest wyeliminowanie, ograniczenie lub naruszenie w inny sposób konkurencji na rynku właściwym, dlatego nie możemy się tłumaczyć tym, że ustalenia nigdy nie weszły w życie, nie były realizowane etc liczy się bowiem sam zamiar wpływania na konkurencje. Takie porozumienie może być zawarte pomiędzy firmami działającymi na tym samym szczeblu obrotu np. wspomniani producenci kawy – mówimy wtedy o porozumieniu poziomym – jeśli na różnych szczeblach obrotu np. producent-dystrybutor-sklep – mówimy o porozumieniu pionowym.

Nie ma też znaczenia cel w jakim zawarto porozumienie ( jakikolwiek szczytny by nie był) Jeśli mamy producenta, który ustala z dystrybutorami zasady współpracy tak aby wyeliminować rywalizację na danym rynku – mamy do czynienia z zakazanym porozumieniem.

Jeśli w kontakcie z partnerem biznesowym (w pionie) lub konkurentem (w poziomie) tracisz samodzielność ustalania cen i w praktyce realizujesz te ustalenia, bierzesz udział w zmowie cenowej i w razie jej wykrycia poniesiesz karę finansową.

Czy można bronić się mówiąc, że Partner miał pozycję dominującą na rynku, że narzucał swoje ustalenia? Nie, dlatego, że jeśli twój partner biznesowy tak się zachowuje i nadużywa w ten sposób swojej pozycji – łamie prawo i należy złożyć zawiadomienie do Prezesa UOKiK.

Z uwagi na ograniczone miejsce w niniejszym artykule pomijam kwestie nadużywania pozycji dominującej i inne niż zmowy cenowe zakazane porozumienia. Są to najcięższe naruszenia prawa antymonopolowego i podobnie jak porozumienia zmierzające od podziału rynku oraz ograniczenia czy kontrolowania produkcji, zbytu czy innowacji – są ścigane niezależnie od tego jak mały jest udział rynkowy przedsiębiorców biorących w nich udział.

Innymi słowy nie można liczyć na to, że uda nam się uciec od odpowiedzialność tylko dlatego że nasza firma jest mała.

Skoro już wiemy, że zakazane jest ustalanie cen końcowych (dla klienta na półce) pomiędzy handlowcami (sieciami/właścicielami sklepu) a dostawcami (dystrybutorami, producentami) to jak odróżnić sytuację kiedy sieć/kupiec/właściciel sklepu nie ustala z dostawcami ceny, ale cena ta wynika z własnej kalkulacji – w tym monitorowania cen u konkurencji?

Co jest zabronione a co jest dozwolone – czyli na czym polega różnica miedzy wspólnym ustalaniem cen a ich naśladowaniem, oraz ceny sugerowane

Kiedy na danym rynku działa kilka /kilkanaście firm i nagle w tym samym czasie cena danego towaru jest identyczna – jest to podejrzane. Na takie sygnały płynące z różnych stron ( od konsumentów, prasy a nawet od konkurentów) reaguje najczęściej miejscowa delegatura UOKiK i wszczyna postępowanie wyjaśniające. W jego trakcie ustala się czy na danym rynku mogło dojść do łamania prawa czyli ustalania cen. Pracownicy Urzędu badają mechanizm nagłego ujednolicenia ceny i sposób ujednolicania, również poziom marż. Jeśli na rynku jest jakiś lider i on zmienia ceny a w ślad za nim robią to inne mniejsze firmy ponieważ nie chcą tracić klientów i dostosowują swoje ceny ( naśladują je) to takie działanie jest legalne. Podobieństwo cen podobnie jak naśladownictwo ceny czy równoległe kształtowanie cen przez niezależnych przedsiębiorców jest legalne.

Ceny sugerowane przez producenta /dystrybutora – producent może sugerować określoną cenę ale UWAGA; jeśli za tą „sugestią” idą konkretne skutki w postaci jakiegokolwiek „ukarania” za odstępstwo od „sugerowanej” ceny czyli jeśli partner traci swobodę ustalania ceny – mamy zmowę cenową.

Jeśli Urząd dojdzie do przekonania, że jest zmowa – wszczyna postępowanie.

Nie wszczyna się postępowania jeśli od końca roku w którym zaprzestano ich stosowania upłynął rok.

Urząd ma bardzo szerokie uprawnienia w trakcie tego postępowania min. ma prawo żądać wszelkich koniecznych informacji i dokumentów, również ma prawo do kontroli i przeszukań – w tym zabezpieczania twardych dysków w komputerach ( najczęściej zmowy cenowe są wyłapywane na podstawie maili wymienianych pomiędzy producentami a dystrybutorami oraz dostawcami a sklepami ) i to nie tylko w siedzibie firmy ale w mieszkaniu czy samochodzie , takie przeszukania odbywają się w tym samym czasie u wszystkich uczestników kartelu co ma na celu zabezpieczenie dowodów przed ich zniszczeniem.

Podczas przeszukania nie wolno ukrywać ,niszczyć czy przerabiać dokumentów – za brak współpracy podczas kontroli może być na przedsiębiorcę nałożona kara do 50 mln euro!!! A na jego pracowników 50krotność przeciętnego wynagrodzenia. Postępowanie antymonopolowe kończy się wydaniem decyzji administracyjnej – uczestnicy zmowy cenowej zostaną ukarani dotkliwymi karami – aż do 10 % ubiegłorocznego przychodu.

Firma, która zdecyduje się na współprace z UOKIK może liczyć na łagodniejszy wymiar kary lub na jej unikniecie jeśli skorzysta z programu łagodzenia kar dla uczestników kartelu (zasada Leniency).

Można ubiegać się o odstąpienie od kary jeśli; nie było się inicjatorem zmowy, zgłosiło się jako pierwszy do UOKiK i dostarczyło się informacji i dowodu na istnienie kartelu, oczywiście konieczny jest współudział w dalszym postępowaniu jak też zaprzestanie udziału w porozumieniu najpóźniej w dniu zgłoszenia się do UOKiK.

Jeśli po tej lekturze uznasz, że zachodzą okoliczności, które narażają Twoją firmę na odpowiedzialność finansową – możesz zgłosić się do UOKiK wraz z informacją nt. zmowy cenowej i zgodnie z zasada Leniency kara zostanie Ci darowana zaś nieuczciwi partnerzy, uczestnicy zmowy zostaną ukarani.

Na koniec

Każdy z nas jako konsument nie ma wątpliwości, że konkurencja nam służy, chcemy kupować za najlepszą cenę, mieć wybór towarów, rozmaitość ofert, jako firmy najchętniej chcielibyśmy zamrozić ceny na określonym poziomie dającym nam (nawet niewielki) pewny zysk – niestety ta swoista moralność Kalego nie da się pogodzić z prawem antymonopolowym.

Zmowy cenowe są bardzo poważnym naruszeniem przepisów, grożą za nie olbrzymie kary – pamiętajmy ; nieznajomość prawa nie zwalnia z odpowiedzialności za jego złamanie. Minimalizujmy ryzyko poprzez poszerzanie swojej wiedzy prawnej.

Strona 2 z 2