Sery plasterkowane: Bomba w górę

Janusz Górski
Forum Mleczarskie Handel 1/2011 (44)

Gouda królem kryzysu, ementaler – prosperity

Wszyscy uczestnicy rynku, a zwłaszcza producenci i detaliści muszą pamiętać, że także konsumenci zwiększają swoje oczekiwania. Dotyczy to wygody, atrakcyjności wizualnej i możliwości wyboru. W okresach poczucia większego bezpieczeństwa gospodarstw domowych najszybciej rośnie sprzedaż serów typu szwajcarskiego, z dziurami. W czasach kryzysu zauważalnie wzrasta popyt na sery tańsze i słabsze jakościowo. Na to nakłada się postrzeganie serów. Gouda i Edamski, Morski i Podlaski to sery zwyczajne, powszednie. Sery z dziurami były i są postrzegane jako lepsze i bardziej szlachetne.

Rok 2010, z jego lepszym postrzeganiem przez konsumentów (abstrahując od traumy w świecie polityki) jest przykładem, jak poczucie bezpieczeństwa przekłada się na wybór serów ocenianych lepiej. Dane agencji Nielsen pokazują wyraźny wzrost pozycji serów typu ementaler: Mlekovita produkuje go jako jedyna w wersji tradycyjnej – Ementaler z Zakopanego oraz pod marką Sokół, Mazdamer i Prymus.

Sery typu ementaler produkuje również Włoszczowa (OSM). Rośnie sprzedaż sera Salami, który wytwarzają m. in.: Arla Foods, Mlekpol (SM) i Łowicz (OSM), Jana (SSM), TMT Łomża). Wzrost zanotował również ser Mazdamer produkowany przez firmy Mlekovita (GK) i Hochland. Bardzo dobrze radzą sobie: Hit z Ryk (Ryki OSM), Królewski (Sierpc OSM oraz Mlekpol SM) oraz Złoty Mazur (Mlekpol SM).

Grupę najsilniejszych producentów serów żółtych stanowią: Mlekovita (GK), Mlekpol (SM) oraz Grupa Polmlek. Wśród producentów serów typu szwajcarskiego króluje Mlekovita (GK), a w przypadku wytwórców serów typu holenderskiego najsilniejszą pozycję mają Mlekpol (SM) i Grupa Polmlek. Wśród producentów serów typu holenderskiego najsilniejszą pozycję mają Mlekpol (SM) i Grupa Polmlek, a w przypadku wytwórców serów typu szwajcarskiego króluje Mlekovita (GK). Do grona liderów rynkowych aspiruje również Spomlek (SM) z marką parasolową Serenada, jednakże pomimo prób, odpowiedź rynku jest więcej niż umiarkowana. Jest to znak, że proste recepty nie zdają egzaminu na trudnym serowym rynku w Polsce, mimo posiadania dobrych produktów.

Zdecydowanym faworytem Polaków są sery krajowe. Oryginalna gouda, edam lub ementaler są wybierane wciąż rzadko. Wynika to wciąż z niewielkich możliwości finansowych gospodarstw domowych. Mimo to, kiedy rozmawia się z importerami serów nie odnosi się wrażenia stagnacji, rynki te mają się co najmniej tak dobrze, jak rośnie warstwa średnia.



Strona 3 z 5