1. Aktualności
  2. Świat
Belgia

Flaga krajowa na opakowaniu mleka w Belgii

Źródło: BCZ
Autor: Janusz Górski
© forum mleczarskie

W ślad za niedawną kampanią FPS Economy „Używaj zdrowego rozsądku, sprawdzaj etykietę” i mając na uwadze zbliżający się Międzynarodowy Dzień Konsumenta, Belgijska Federacja Przemysłu Mleczarskiego (BCZ) wyostrzyła swoją wizję świadomości konsumenckiej: belgijska flaga znalazła się na opakowaniu mleka, co oznacza nie tylko „przetworzone w Belgii”, ale również „wyprodukowane w 100% z belgijskiego mleka”. Jak mówi dyrektor BCZ Lien Callewaert – W ten sposób federacja chce wskazać konsumentom drogę do prawdziwie lokalnych produktów podstawowych: przetwarzanych lokalnie z lokalnych surowców. Jest to również apel o świadomy wybór lokalnego sektora mleczarskiego. Ponieważ belgijscy hodowcy bydła mlecznego oraz przetwórcy mleka współpracują ze sobą, aby zapewnić najwyższą jakość, to powinno być wiadome!

– Przepisy europejskie określają pochodzenie produktu spożywczego, a zatem kiedy można umieścić na nim taką flagę. Zgodnie z definicją prawną pochodzenia oznacza ono „miejsce ostatniej istotnej, ekonomicznie uzasadnionej obróbki produktu” lub inaczej miejsce przetworzenia. Flaga belgijska oznacza zatem, że przetwarzanie odbyło się w Belgii. Zgodnie z prawodawstwem europejskim można używać surowców pochodzących z innego źródła niż to, na którym umieszczono flagę, ale w takim przypadku należy podać rzeczywiste pochodzenie surowców lub przynajmniej informację, że jest ono inne. Ponadto przepisy dotyczące ochrony konsumentów stanowią, że wprowadzanie konsumenta w błąd jest niedopuszczalne pod żadnym pozorem! – podkreśliła Callewaert.

– Dla BCZ (Belgijskiej Federacji Przemysłu Mleczarskiego) jest to jasne: w przypadku naturalnego produktu bazowego, jakim jest mleko, liczy się nie tylko etap przetwarzania, ale także pochodzenie surowego mleka. Używanie mleka innego niż belgijskie w opakowaniu z flagą Belgii byłoby zatem mylące dla konsumenta. Dla BCZ belgijska flaga na opakowaniu mleka oznacza nie tylko „przetworzone w Belgii”, ale również „wyprodukowane w 100% z belgijskiego mleka”. W ten sposób oferujemy konsumentom prawdziwie lokalne produkty podstawowe, w pełnej przejrzystości: przetwarzane lokalnie, z lokalnych surowców – powiedziała dyrektor BCZ Lien Callewaert.

Dzięki temu stanowisku BCZ wspiera działania FPS Economy, VLAM (Flamandzkiego Centrum Marketingu Rolnictwa i Rybołówstwa) oraz APAQ-W (Walońskiej Agencji Promocji Rolnictwa Jakości) i apeluje do konsumentów, aby wybierali produkty lokalnego sektora mleczarskiego.

FPS Economy niedawno rozpoczęło kampanię „Kieruj się zdrowym rozsądkiem, sprawdzaj etykietę” , aby uświadomić konsumentom, by zwracali uwagę nie tylko na jakość produktów spożywczych, ale także na ich pochodzenie. Podkreślają w ten sposób, jak ważni są lokalni producenci, którzy gwarantują jakość, a także naszą niezależność w zakresie zaopatrzenia w żywność.

Warte przeczytania